Reklama

Klonowanie - i co dalej?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAX: - Sklonowano człowieka, co Ksiądz Doktor na to?

KS. DR JAN MAZUR - wykładowca teologii moralnej w Arcybiskupim Wyższym Seminarium Duchownym w Szczecinie: - Kiedy usłyszałem o tym, odczułem rodzaj jakiegoś smutku, bo wdarto się w dziedzinę, która zawsze była otoczona klimatem sacrum. I powiem za dr Wandą Półtawską - jest to grzech wołający o pomstę do nieba. Zmuszono bowiem Pana Boga do czegoś, czego On nie chce. Filozoficznie rzecz biorąc, dokonano zamachu na pojęcie, na rzeczywistość osoby ludzkiej. Zniszczono osobność, niepowtarzalność i godność człowieka. To jest groźne dla rozwoju cywilizacji. Chcemy bowiem tworzyć ludzki świat, chcemy też, aby relacje człowiek-człowiek były na poziomie człowieka. Jeżeli skutkiem dzisiejszego odkrycia będzie założenie hodowli ludzi, to przecież będzie to demoniczny, antyludzki świat. Ponadto człowiek, jego cały świat duchowy wyrasta z przeżyć własnej skończoności i własnej śmiertelności. Godnie żyć i godnie umierać to nierozłączność ludzkiego losu. Źle się stało.

Oby tego odkrycia nie zaliczono w poczet jakiegoś olbrzymiego sukcesu. Nie tak trzeba służyć człowiekowi. Co więcej, sklonowanie człowieka, to również niebezpieczny sygnał dla rodziny. To rodzina jest jedynym miejscem, w którym rodzi się człowiek. Klonowanie to wydarcie przywileju rodzenia rodzinie. No i pomyślmy o sklonowanych istotach, które w przyszłości będą szukać swoich korzeni, swojej rodziny. Kard. Karol Wojtyła kiedy pisał Promieniowanie ojcostwa, zwrócił uwagę na ten wątek: ojciec i syn jako najbardziej podstawowy dla odczytania tożsamości człowieka, a więc na to, co dzisiaj zostało złamane. I to jest bardzo groźne.

- Panie Profesorze, co się dzisiaj stało?

PROF. DR HAB. JAN LUBIŃSKI- Pomorska Akademia Medyczna w Szczecinie, konsultant krajowy ds. genetyki klinicznej: - Myślę, że dzisiaj stało się coś, co jest ważne z punktu widzenia naszych wyobrażeń, z zakresu filozofii etyki. A mianowicie rzeczywiście według komunikatów, które do nas docierają, sklonowano człowieka. To właściwie było już możliwe dużo wcześniej. Genetycy wiedzieli, że z chwilą, kiedy powstała Dolly, iż właściwie było tylko kwestią czasu, kiedy zostanie sklonowany człowiek. No i tak się dzisiaj stało. Prawdopodobnie żeby uniknąć kłopotów prawnych, ogłoszono, że etap klonowania doprowadzono tylko do sześciu komórek zarodkowych i nic więcej. Domyślam się jednak, że prawdopodobnie z tych sześciu komórek zostaną utworzone linie komórkowe. Te komórki będą immortalizowane i rozpoczną się eksperymenty nad tworzeniem narządów, które mogłyby służyć do leczenia konkretnych chorób poszczególnych narządów. Możemy sobie np. wyobrazić, że płuco z rakiem zostanie zastąpione przez sklonowane płuco tej samej osoby. To są jednak tylko przypuszczenia bardzo futurystyczne. Tak naprawdę w tej chwili możliwość, żeby komórkę macierzystą tak in vitro poza ustrojem wyhodować, żeby z niej powstał narząd, to są jeszcze bardzo odległe plany. Właściwie trzeba sobie powiedzieć, że w tej chwili nie ma potrzeby, aby w tym celu klonować człowieka, bo najpierw trzeba pokazać, że można to zrobić na organizmach, które biologicznie są bliskie człowiekowi.

Z punktu widzenia nauki w zasadzie sklonowanie embrionu jest krokiem oczywistym i to nie jest przełom. To, co dzisiaj podaje się w komunikatach, że nastąpił przełom w leczeniu różnych schorzeń, jest - powiedzmy sobie otwarcie - nieprawdą. Jeżeli nie możemy ze sklonowanej komórki zwierzęcej uzyskać narządu, aby zastąpić nim chory narząd, to dlaczego mielibyśmy uzyskać taki efekt u człowieka?

Myślę więc, że to, co udało się osiągnąć Amerykanom, to jedynie krok do przodu, jeśli idzie o naszą próżność, próżną ciekawość, którą z powodzeniem można zastąpić badaniami na zwierzętach. Niewątpliwie jakiś próg etyczny i filozoficzny został złamany. Zawsze myśleliśmy, że nowe życie człowieka to plemnik i komórka jajowa, a teraz wiemy, że nowe życie ludzkie może być stworzone sztucznie.

- A więc to odkrycie dla medycyny nie ma żadnej wartości?

Prof. dr hab. J. L.: - Na tym etapie tak! Na dzisiaj to jest bezwartościowe.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta od Serca Jezusowego

Niedziela Ogólnopolska 41/2023, str. 18

[ TEMATY ]

św. Małgorzata Maria Alacoque

pl.wikipedia.org

Święta Małgorzata Maria Alacoque

Święta Małgorzata Maria Alacoque

Podczas mistycznych objawień Jezus pokazał jej swoje Serce.

Małgorzata urodziła się w Burgundii (Francja). W dzieciństwie złożyła ślub dozgonnej czystości. Najważniejszym miejscem w jej życiu stało się Paray-le-Monial. Tam w wieku 24 lat wstąpiła do klasztoru Sióstr Nawiedzenia (wizytek). Otrzymała habit zakonny 25 sierpnia 1671 r. W zakonie dwa razy sprawowała urząd asystentki przełożonej, a w latach 1685-87 była mistrzynią nowicjuszek. Doznawała objawień mistycznych. Od 21 grudnia 1674 r. przez ponad półtora roku Pan Jezus przedstawiał jej swe Serce, kochające ludzi i spragnione ich miłości. W czasie objawień Jezus przekazał jej swoje polecenia: aby często przystępowała do Komunii św., by przyjmowała Go w sakramencie Eucharystii w pierwsze piątki miesiąca oraz aby w każdą noc z pierwszego czwartku na piątek, między godz. 23 a 24, uczestniczyła w Jego śmiertelnym konaniu w Ogrójcu. „Upadniesz na twarz i spędzisz ze Mną jedną godzinę. Będziesz wzywała miłosierdzia Bożego dla uproszenia przebaczenia grzesznikom i będziesz się starała osłodzić mi choć trochę gorycz, jakiej doznałem” – powiedział Jezus. W realizacji poleceń Jezusa Małgorzata doznawała wielu przykrości i sprzeciwów – nawet jej przełożona nie wierzyła w prawdziwość objawień. Później z inicjatywy Małgorzaty wybudowano w Paray-le-Monial kaplicę poświęconą Sercu Pana Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Tysiące wiernych biorą udział w pielgrzymce figury Matki Bożej Fatimskiej

Tysiące portugalskich katolików biorą udział w rozpoczętej w poniedziałek w Lizbonie peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej. Jest ona jedną z kilkunastu figurek Maryi pielgrzymujących po świecie. W peregrynacji, która potrwa do środy, uczestniczą zarówno grupy parafialne ze stołecznej aglomeracji, jak również ruchy i organizacje katolickie, w tym stowarzyszenia młodzieży akademickiej i związki reprezentujące określone grupy zawodowe. Uroczystościom peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej w portugalskiej stolicy przewodniczy patriarcha Lizbony abp Rui Valério.

W trakcie zaplanowanych wydarzeń odbędą się procesje, czuwania, a także nabożeństwa przez wizerunkiem Maryi. Jednym z głównych punktów wydarzenia jest odmawianie różańca w lizbońskim kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej z Fatimy. Świątynia ta zlokalizowana jest w centrum portugalskiej stolicy.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy miłość karmi głodnych

2025-10-14 17:02

[ TEMATY ]

pomoc

adhortacja

Leon XIV

Adhortacja Dilexi te

Vatican Media

parafia NMP Królowej Polski w Chojnicach

parafia NMP Królowej Polski w Chojnicach

Adhortacja apostolska Dilexi te Papieża Leona XIV przypomina, że miłość chrześcijańska nie może zatrzymać się na słowach, ale musi wyrażać się w czynie. W takim duchu – już od 28 lat – parafia NMP Królowej Polski w Chojnicach realizuje „miłosierdzie w praktyce”. To konkretne dzieło – jadłodajnia, miejsce, gdzie człowiek otrzymuje nie tylko ciepły posiłek, ale i godność oraz „pokarm duchowy”.

„Wydajemy około 120–130 solidnych obiadów dziennie” - mówi proboszcz parafii ks. Janusz Chyła. „Są to pełnowartościowe posiłki. W piątki osoby korzystające z jadłodajni otrzymują prowiant także na weekend” - dodaje. Jadłodajnia – prowadzona już prawie od 30 lat – każdego roku obsługuje setki osób potrzebujących. Finansowanie pochodzi z różnych źródeł: Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, wsparcia parafii oraz dobrowolnych datków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję