Reklama

Wartości chrześcijańskie są niezastąpione

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bóg nie mógł pozwolić na to, aby Ta, która była Jego pierwszą świątynią uległa skażeniu, dlatego z duszą i ciałem została wniebowzięta. I my chcemy się dołączyć do tej czci, jaką okazał Jej Pan Jezus, a my Polacy mamy do tego szczególny powód, bo przecież obraliśmy Ją sobie na naszą królową. Troska o naszą ojczyznę, o Jej królestwo jest naszym szczególnym obowiązkiem, naszą szczególną powinnością. Włączanie się w życie społeczne, polityczne, które ma decydować o jej przyszłości, jest naszym świętym obowiązkiem (...). To zobowiązuje do tego, aby działalnością polityczną kierować ściśle według sumienia ukształtowanego po chrześcijańsku. Pamiętacie, jak Ojciec Święty w Skoczowie prosił o to i podkreślał, jak bardzo Polska dzisiaj potrzebuje ludzi sumienia, zwłaszcza na wyższych stanowiskach, zwłaszcza wśród ludzi decydujących o naszej przyszłości, o naszym dorobku, aby to byli ludzie takiego sumienia, które zawsze wskaże dobro, a zabroni zła. A my - katolicy, my - chrześcijanie wiemy najlepiej, że przykazania Chrystusowe najlepiej potrafią uformować takie sumienia, że najszlachetniejsza z wszystkich nauk - nauka moralności Chrystusowej do formacji takiego sumienia nadaje się najbardziej. Bo my wiemy, że ludzie z takim sumieniem stojący na wysokich stanowiskach, potrafią uczciwie, rzetelnie i mądrze dysponować naszym dorobkiem, że u takich ludzi nie będzie korupcji, oszustwa, kłamstwa. Zbliżają się wybory, jeden z bardzo ważnych momentów dla każdego obywatela żyjącego prawdziwie po polsku, wybory zobowiązujące nas do wzięcia udziału. To przecież będzie nasz wyraz troski o ojczyznę. Jeżeli naszych praojców i ojców stać było na to, by krew przelewać za tę ojczyznę, aby życie oddać za tę ojczyznę, jak byśmy wyglądali wobec nich, gdyby teraz nie chciało się nam nawet pójść do urny wyborczej, aby z troską wybrać jak najlepszego człowieka. A my - ludzie wierzący wiemy, że najlepiej ma szansę spełniać swoje obowiązki człowiek o sumieniu rzetelnie uformowanym po chrześcijańsku. Takie sumienie najlepiej będzie kierowało wszystkimi jego poczynaniami decydującymi o naszym dobru, o naszej przyszłości.

Dziś chcemy naszej Matce i Królowej również oddać cześć przez tę specyficzną dla nas Polaków uroczystość, szczególnie radosną uroczystość dożynek (...). Pamiętajcie, kochani o wielkiej odpowiedzialności za naszą matkę - ziemię. Wincenty Witos wskazuje na siłę krystalizującą postawę polskiego chłopa, dzięki której on tak walnie przyczynił się do odzyskania niepodległości po ponad 120 latach zaboru. Ta siła to religijność polskiego chłopa, to jego głęboka wiara chrześcijańska, niosąca z sobą Chrystusową etykę, Chrystusową moralność, najszlachetniejszą ze wszystkich, jakie kiedykolwiek istniały, to jego głęboka więź z Chrystusem, Kościołem. Te wartości na pewno miał na myśli Witos, kiedy pisał, że największą krzywdę masom zrobiłby ten, kto wyrwałby z serca ich wiarę, zostawiając przez to straszliwą pustkę. On wiedział, że można być doskonałym inżynierem, lekarzem nie wiedząc nawet kto napisał Pana Tadeusza, ale nie można być doskonałym inżynierem, lekarzem, jakimkolwiek pracownikiem, ojcem, matką, synem, córką, jeżeli nie będzie się człowiekiem uczciwym, a tego najlepiej uczy Chrystus. I dlatego, zwłaszcza po strasznych doświadczeniach stanu wojennego nastąpił taki wyraźny zwrot ku Kościołowi jako największej sile społeczeństwa, jako podstawowemu czynnikowi zaufania społecznego. Bo przecież wartości chrześcijańskie są niezastąpione dla wychowania młodego pokolenia. W wychowaniu nic bowiem nie zastąpi tych przykazań, które mówią: miłuj Boga i bliźniego, czcij ojca i matkę, nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa. Bo przecież wartości chrześcijańskie są niezastąpione dla utrzymania najgłębszych, wartościowych więzi społecznych. Bo przecież wartości chrześcijańskie są niezastąpione dla utrzymania tożsamości narodowej i kulturowej naszego narodu.

Kiedy nasz Ojciec Święty przemawiał w UNESCO do przedstawicieli świata nauki i kultury z całego globu ziemskiego, kiedy mówił o tym, jak wielkie znaczenie dla każdego narodu ma jego własna kultura, mimo że jest Polakiem nie zawahał się jako przykładu przedstawić naszej, polskiej kultury zbudowanej na chrześcijaństwie, dzięki której nasz naród w niewoli zaborów trwającej ponad 120 lat potrafił się przeciwstawić wszystkim wysiłkom wynaradawiającym, zachować swą tożsamość, osobowość i wreszcie odzyskać niepodległość. A kiedy Ojciec Święty przemawiał do chłopów w czasie pielgrzymki w Tarnowie, przypomniał im jeszcze raz słowa Witosa: "Któż siłę państwa i niezawodną ostoję ma stanowić? Dla mnie odpowiedź narzuca się sama - świadomi, niezależni i zadowoleni chłopi polscy, gdyż tacy są gotowi oddać swoje życie za każdą skibę ojczystej ziemi, a cóż dopiero w obronie całości ojczyzny. Trzeba jednak nie tylko starać się na chłopach tych oprzeć przyszłość, ale i wierność i przywiązanie do ojczyzny za wszelką cenę zdobyć, a jak się zdobędzie, na zawsze utrzymać i utrwalić". Zdaniem Ojca Świętego przytoczone słowa Witosa wytyczają drogę nie tylko polskim chłopom, ale również tym wszystkim, którzy są odpowiedzialni za organizację społeczno-gospodarczą polskiej wsi. Z głębokim przekonaniem wołał wtedy w Tarnowie: "Papież nie może o tym milczeć, nawet gdyby nie był Polakiem, a tym bardziej Papież - Polak. Niechże rolnictwo polskie wyjdzie z zagrożenia i przestanie być skazane tylko na walkę o przetrwanie. Niech doznaje wszechstronnej pomocy ze strony państwa".

Już w czasie stanu wojennego Ksiądz Prymas zabiegał za granicą o pomoc dla rolników. Udało się zgromadzić pokaźne sumy pieniędzy. Niestety, ówczesne władze komunistyczne nie wpuściły do kraju i nie pozwoliły udzielić pomocy rolnikom, a przecież tej pomocy tak bardzo a bardzo potrzeba. Jesteśmy w przededniu wejścia do Unii Europejskiej, gdzie rolnictwo jest wysoko dotowane. Jakąż szansę może mieć polski rolnik, jeżeli nie będzie równie sprawiedliwie dotowany? Wzruszające są słowa C. K. Norwida pisane na wygnaniu: "Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba, tęskno mi, Panie". Tymczasem posypały się tony importowanego zboża pod koła pociągu. Jeżeli polski rolnik posunął się do takiego czynu, z gruntu obcego polskiej tradycji i chrześcijańskiej moralności, to widocznie pchnął go do tego ból spowodowany tym, że już przedtem ktoś inny wzgardził polskim chlebem, polskim rolnikiem. Dlatego jestem przekonany, że sąd rozstrzygający te sprawy weźmie tę sytuację pod uwagę jako okoliczność łagodzącą.

Oklaskami przyjęli rolnicy w czasie jednej z poprzednich uroczystości dożynkowych na Jasnej Górze słowa premiera Buzka zapewniającego, że będzie wspierał rodzimą produkcję, że jego rząd nie ponosi winy za nadmierny import żywności do Polski. Tu cytuje słowa za Katolicką Agencją Informacyjną: "Zebraliśmy gorzki plon umów podpisanych w poprzednich latach. Bo przecież umowy, na podstawie których to zboże sprowadzano do Polski, podpisał jeszcze poprzedni, komunistyczny rząd i nie może za to ponosić winy i odpowiedzialności obecny". Na pewno z radością brać rolnicza przyjęła pakt dla rolnictwa, ale najwyższy czas, aby skończyć dyskusję, a żeby wreszcie przyjął realny kształt autentycznej pomocy w trudnej sytuacji naszych braci rolników.

Drodzy bracia rolnicy, życzę Wam z całego serca, aby wasza praca spotkała się zawsze z należnym szacunkiem, zapewniła wam wynagrodzenie godne rolniczego trudu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ulicami Warszawy przeszedł marsz przeciw imigracji

2025-05-10 16:54

[ TEMATY ]

imigranci

PAP

W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz przeciw imigracji organizowany przez "Ruch Obrony Granic" Roberta Bąkiewicza. Uczestnicy sprzeciwiają się unijnemu paktowi migracyjnemu i domagają się przywrócenia pełnej kontroli na polsko-niemieckiej granicy.

Marsz rozpoczął się około południa na warszawskim rondzie Romana Dmowskiego, skąd uczestnicy przeszli ulicami Warszawy pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów (KPRM).
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV odwiedził sanktuarium augustiańskie w Genazzano

2025-05-10 17:53

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Wielka radość i aplauz mieszkańców Genazzano. Papież Leon XIV złożył dziś po południu wizytę w tamtejszym sanktuarium augustiańskim Matki Bożej Dobrej Rady.

Tłum mieszkańców i pielgrzymów zebrał się w sobotnie popołudnie wokół kościoła Matki Bożej Dobrej Rady w Genazzano niedaleko Rzymu. Papież Leon XIV odwiedził to augustiańskie sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Lektura słowa Bożego jest nauką patrzenia na świat

2025-05-10 22:43

Marzena Cyfert

Ks. prof. Mariusz Rosik poprowadził modlitwę i wygłosił konferencję

Ks. prof. Mariusz Rosik poprowadził modlitwę i wygłosił konferencję

– Mam takie pragnienie, żeby w naszych sercach zawsze był głód słuchania słowa Bożego – mówił na zakończenie Tygodnia Biblijnego ks. prof. Mariusz Rosik.

W Auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu ksiądz profesor wygłosił konferencję „Dlaczego warto czytać Biblię”. Podkreślał, jak skuteczne jest słowo Boże, wskazując na przykład starotestamentalnych proroków. Przypomniał Jeremiasza, Amosa, Izajasza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję