Reklama

U tronu Królowej Polski

Każdy z nas w ciągu całego swojego życia staje przed wieloma wyborami. Jedne z nich mają mniejszy ciężar gatunkowy, dotyczą spraw codziennych, chociażby tego, co wybrać na śniadanie, inne rzutują na całe życie, bowiem od nich zależy nasza przyszłość. To, czy będziemy szczęśliwi i zadowoleni, np. z zawodu, który wykonujemy, czy wręcz przeciwnie - będziemy malkontentami, narzekającymi na wszystko dookoła, którym nic się nie podoba. Przed takimi właśnie wyborami stoi obecnie tysiące polskich maturzystów - przed nimi bowiem już niebawem egzamin dojrzałości i wybór dalszej drogi życiowej. Ale nim się to stanie, wielu z nich przybywa do tronu Królowej Polski, by prosić o pomyślność na maturze, a także, a może przede wszystkim, o podjęcie trafnych decyzji dotyczących przyszłości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z 13 na 14 kwietnia na Jasną Górę przybyli na swą doroczną pielgrzymkę wraz z wychowawcami, katechetami, dyrektorami szkół, a także z księżmi proboszczami (na spotkaniu byli obecni m.in. proboszczowie z Rudki, Niemirowa, Budzisk i Czartajewa) maturzyści diecezji drohiczyńskiej. Według szacunków, mogło ich być nawet ponad 3 tys. Co ciekawe, jak stwierdził w rozmowie z „Niedzielą Podlaską” bp Antoni Dydycz, który towarzyszył modlitwie maturzystów, na pielgrzymkę przyjeżdżają nie tylko młodzi katolicy, do rzadkości nie należą chłopcy i dziewczęta z Cerkwi prawosławnej (na terenie diecezji drohiczyńskiej mieszka bowiem aż 90 tys. wyznawców prawosławia), którzy również chcą się pokłonić Matce Bożej w jasnogórskim Wizerunku.
- W drodze do Częstochowy młodzi wraz z opiekunami zajeżdżają przy okazji do wybranego przez księży miejsca kultu. W tym roku było to m.in. sanktuarium w Gidlach nieopodal Częstochowy, znane z licznych uzdrowień (tak było w przypadku młodzieży węgrowskiej), część maturzystów udała się też do Warszawy na grób ks. Jerzego Popiełuszki - dla wielu młodych jest to okazja do zapoznania się z najnowszą historią naszego kraju i Kościoła, który cierpiał - powiedział „Niedzieli” ks. Wiesław Niemyjski, kierownik dorocznej pieszej pielgrzymki drohiczyńskiej na Jasną Górę.
Hasło tegorocznej pielgrzymki maturzystów diecezji drohiczyńskiej do Sanktuarium Jasnogórskiego stanowiły słowa św. Pawła: „Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu”. Jest to istotne, ponieważ gdy mówimy o powołaniu, to zaraz nasuwają nam się skojarzenia: życie konsekrowane lub kapłaństwo, a tymczasem rzecz się przedstawia zgoła inaczej, nie są to bowiem jedyne drogi życia człowieka. Powołanym można być przecież np. do życia w małżeństwie, samotności czy pracy z dziećmi. I pewnie właśnie o to chodziło organizatorom pielgrzymki: by młodzi uświadomili sobie, jak różnymi drogami może prowadzić ich Bóg.
19-letnia Iwona z Siemiatycz przyjechała, by prosić o dobre wyniki egzaminu maturalnego, o właściwe wybory, ale także o zdrowie swoje i swojej rodziny: - Przyjechałam, by prosić Maryję o rozeznanie właściwej drogi życiowej, chcę, by to, co będę robić w niedalekiej już przyszłości, sprawiało mi satysfakcję, ale było też miłe Bogu i zgodne z planem, jaki On sam ma wobec mnie i mojego życia. Chcę również prosić o pomyślne zdanie matury, ale i o zdrowie dla mnie i moich najbliższych. Łukasz z Bielska Podlaskiego zauważa zaś, że pielgrzymka na Jasną Górę jest okazją do tego, by w dzisiejszym galopującym świecie wyciszyć się i usłyszeć to, co ma mu do powiedzenia Bóg: - Przyjechałem, oczywiście, prosić, by zdać maturę, ale też i po to, by później wybrać właściwą ścieżkę mojego życia, i mam wrażenie, że ten głos usłyszałem…
- Tradycję pielgrzymowania zorganizowanego maturzystów na Jasną Górę zapoczątkował w naszej diecezji bp Antoni Dydycz - mówi ks. Roman Kowerdziej, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Młodzieży, organizator spotkania. - Ze względu na przepisy, które mówią, że nie można młodzieży przewozić nocą, pielgrzymka ma charakter nocnego czuwania. Najważniejsze dla Księdza Romana jest to, by ci młodzi ludzie mieli szansę przez chwilę zamyślić się nad sobą, zastanowić się, głęboko przeżyć spotkanie z Matką Bożą, porozmawiać z Panem Bogiem tak od serca, być może odkryć swoje dodatkowe powołanie, co - jak powiedział - zdarzało się w ciągu tych wielu lat, kiedy najpierw współorganizował, a potem już odpowiadał za cały przebieg pielgrzymki.
Ks. Kowerdziej swoją maturę zdawał 26 lat temu, nie był jednak na pielgrzymce maturzystów, ponieważ po pierwsze - wtedy nie organizowano takich spotkań, nie było takiej tradycji ani możliwości, po drugie - były to czasy komunistyczne, więc taki przyjazd był utrudniony. Swoje powołanie - jak zdradził - również otrzymał w sanktuarium maryjnym Matki Bożej w Hodyszewie, w czasie wakacji.
Na pielgrzymkę złożyły się: czuwanie w Bazylice Jasnogórskiej, które rozpoczęło się o godz. 20, Apel Jasnogórski, w którym uczestniczył wraz z młodymi Pasterz diecezji, konferencja, którą do zgromadzonych wygłosił o. Wojciech Jędrzejewski, dominikanin, nabożeństwo Drogi Krzyżowej, które o godz. 22.30 wraz z młodzieżą z Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Węgrowie poprowadził dla przybyłych ks. Niemyjski, Eucharystia o północy pod przewodnictwem specjalnie przybyłego na tę okazję Księdza Biskupa, która stanowiła centrum pielgrzymowania, a także koncert zespołu ewangelizacyjnego z Gliwic „Testimonium”.
Podsumowaniem niech będą słowa wypowiedziane przez Biskupa Antoniego w czasie homilii: - Tak naprawdę to nie jest istotne, co będziemy robili i w jaki sposób będziemy układali sobie życie od strony różnych struktur, a więc pracy, którą będziemy wykonywali, i zadań, i obowiązków, które będziemy podejmowali. Tak naprawdę liczy się to, czy właśnie my potrafimy odnieść się do naszego chrztu, odwoływać się do Jezusa Chrystusa. Jeśli to będziemy mieli w naszych sercach, umyśle i świadomości - to każda droga będzie nas prowadziła do celu, jakim jest zbawienie. Jako przykład podał młodym osobę Jana Pawła II.
Przed tak licznie przybyłymi przed oblicze Pani Jasnogórskiej młodymi ludźmi jest tak naprawdę jeszcze jeden egzamin: egzamin z dojrzałości ich wiary. Już niedługo wkroczą w nowe dla siebie środowisko studentów i pracy, w którym czasami trudno przyznawać się do Boga i wiary. A o Boga przecież, by Go nie stracić, trzeba ciągle zabiegać, o wiarę trzeba się troszczyć i ją pielęgnować. Ale w końcu po to są duszpasterstwa akademickie, spotkania różnych grup, katechezy czy chociażby niedzielne Msze św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV potwierdza: przygotowujemy podróż do Turcji

2025-05-12 13:06

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Leon XIV potwierdził, że przygotowywana jest jego podróż do Turcji na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.

Pytany przez dziennikarzy podczas dzisiejszej audiencji w Auli Pawła VI o tę podróż, którą planował już papież Franciszek, odpowiedział: „Przygotowujemy ją”.
CZYTAJ DALEJ

Debata: Ostatnia konfrontacja kandydatów przed pierwszą turą wyborów

2025-05-12 20:00

[ TEMATY ]

debata

debata prezydencka

PAP

W poniedziałek o godz. 20 rozpocznie się debata prezydencka TVP, której współorganizatorami są TVN i Polsat, ostatnia przed I turą wyborów. Mają w niej wziąć udział wszyscy kandydaci. Przed debatą pojawiły się kontrowersje dotyczące składu prowadzących i losowania kolejności odpowiedzi.

Udział w poniedziałkowej debacie potwierdziło 13 kandydatów na prezydenta, czyli wszyscy zarejestrowani przez PKW pretendenci do tego urzędu. Debatę poprowadzą: Dorota Wysocka-Schnepf (TVP), Radomir Wit (TVN24) oraz Piotr Witwicki (Polsat News).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję