Reklama

Zamordowano prawdę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Włodzimierzem Boguckim rozmawia Anna Bensz-Idziak

Anna Bensz-Idziak: - Lubuska Rodzina Katyńska istnieje 12. rok. Kto tworzy Rodzinę i dlaczego została powołana?
Włodzimierz Bogucki: - W Rodzinie Katyńskiej jest nas ok. 100 osób. Rodzinę tworzą ludzie, którzy stracili swoich bliskich na skutek tej zbrodni. Są wśród nas osoby, które mają ponad 90 lat. Chcemy, żeby ta prawda, którą przeżyliśmy, została poświadczona i przekazana kolejnym pokoleniom. W 1994 r. założyliśmy Komitet Katyński, po roku staliśmy się Rodziną Katyńską. Naszym zadaniem jest przekazywanie pamięci i prawdy o zbrodni katyńskiej młodemu pokoleniu i upamiętnianie na całym terenie miejsc, które świadczyłyby o tej zbrodni. Eksponujemy również symbole katyńskie w kościołach i w miejscach publicznych. Dzięki Bożej pomocy udało nam się „opanować” więcej niż połowę województwa.
Zbrodnia katyńska to nie tylko zbrodnia fizyczna dokonana na ludziach, na polskich wspaniałych synach. To była zbrodnia, podczas której została zamordowana prawda i ta prawda do tej pory jest mordowana, bo Rosjanie nie chcą wydać dokumentów. Nam nie chodzi o naprawienie krzywd w sposób materialny, ale pokazanie prawdy.

- Jaka to prawda?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- To tragedia 21 tys. polskich oficerów i ich rodzin. 5 marca 1940 r. wydany został komunikat związany z rozstrzelaniem polskich oficerów znajdujących się w obozach jenieckich. Były to dwa obozy wojskowe: w Kozielsku i Starobielsku, i jeden policyjny w Ostaszkowie. Niezależnie od tego w wielu więzieniach Ukrainy i Białorusi przebywało jeszcze 7-8 tys. oficerów, dla których nie znaleziono już miejsca w obozach jenieckich. Rosjanie prowadzili bardzo szczegółowe dochodzenia, co było zabronione w świetle prawa międzynarodowego - bo jeniec w świetle prawa podlega ochronie. Z tych przesłuchań w obozach wynikało niezbicie, że Polacy mają niesamowitą wolę wytrwania i wiarę, że napadnięta zdradziecko Polska powstanie. Jedną z metod „łamania” Polaków było przekonywanie do prowadzenia korespondencji z najbliższymi: listy, kartki - a chodziło im o adresy. Ci ludzie - adresaci jenieckiej poczty - mieli pierwszeństwo w wagonach bydlęcych podczas wywózki na Sybir.
Rozpoczyna się tragedia związana z jeńcami. Równolegle tajnymi rozkazami NKWD przygotowywany jest program zsyłki rodzin jenieckich. Wrogiem ludu stał się starzec, niemowlę i nienarodzone dziecko. Wszyscy zostali skazani na pobyt na Syberii od 10-20 lat. Pierwsza wywózka odbyła się 10 lutego 1940 r., druga 13 kwietnia 1940 r., trzecia 22 czerwca 1941 r. - w dniu wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej. Część oficerów rozstrzelano w więzieniach, a resztę nad rowami. Aby uniknąć problemów, jeńcy krępowani byli drutem kolczastym, kneblowano im usta poprzez zasypywanie trocinami i gipsem. Zamiast strzałem pozbawiać życia, żołnierze NKWD kłuli ich bagnetami. Są przypadki, że w czaszkach znaleziono ślady przestrzelenia trzema kulami, ale są również przypadki świadczące o tym, że strzał nie był śmiertelny… To rozstrzeliwanie trwało do połowy maja. Groby zostały od razu zasypane i posadzono na nich drzewka sosnowe. Wybór miejsc na dokonanie tych zbrodni miał sprecyzowany cel. Np. tereny Katynia to miejsce obozu wypoczynkowego NKWD. Rosjanie - mieszkańcy tych terenów - „mieli we krwi” z pokolenia na pokolenie, że tam, gdzie był ogrodzony teren NKWD, nie wolno było się zbliżać ani nawet o tym mówić głośno. O zbrodni wiedzieli doskonale alianci, szczególnie Anglicy, którym wywiad polski dawał pełne materiały. W Zielonej Górze żyje człowiek, który jako AK-owiec dostał zadanie, by udać się do Smoleńska w celu zbadania sprawy związanej z hipotezą rozstrzelania Polaków. Zbrodnia została dokonana w maju 1940 r., a on już w sierpniu tegoż roku znalazł się na grobach. Do Londynu przekazany został pełen meldunek. O sprawie wiedziały też Stany Zjednoczone. Niestety przez okres 50 lat, do 14 kwietnia 1990 r., sprawa zbrodni katyńskiej była zamrożona. Wówczas to Rosja po raz pierwszy przyznała się do dokonania zbrodni na polskich oficerach.

- W jaki sposób w naszym regionie propagowana jest prawda o Katyniu?

Reklama

- Współpracujemy między innymi z Uniwersytetem Zielonogórskim - odbyliśmy już dwie sesje naukowe poświęcone temu tematowi i zmierzamy do tego, aby sprawa została oddana społeczeństwu, zwłaszcza młodym poprzez harcerzy i inne grupy. Mimo problemów z głosem obyłem 48 spotkań z młodzieżą, które spotykały się z bardzo żywym zainteresowaniem. Podziwiałem jak młodzież łaknie wiadomości. Te spotkania bardzo dużo dają, bo przybliżają młodzież do tego, że stają się orędownikami przekazywania tej prawdy, niechlubnej i tragicznej.
Miejscem naszych uroczystych spotkań w Zielonej Górze jest obelisk przy ul. Bohaterów Westerplatte. W 1998 r. obelisk zbudowaliśmy na „dziko” - jego zaczątkiem stał się jeden głaz - wtedy wykorzystaliśmy ten głaz jako symbol zbrodni stalinowskich. Ten jeden kamyk stanowił bazę do tego, by wybudować obelisk. Udało się, ale nasz obelisk został zniszczony. Społeczeństwo zaczęło przychodzić do nas z prośbą o odbudowę. I dwa lata temu poświęcony został nowy obelisk. W kościele pw. Najświętszego Zbawiciela przy tablicach epitafijnych umieszczona jest urna z materiałami z grobów, są tam autentyczne prochy żołnierzy. Na zielonogórskim cmentarzu mamy swoją Golgotę Wschodu - piętnaście głazów i krzyży. Tam odprawiamy nabożeństwo Drogi Krzyżowej - która religijnie i patriotycznie opracowana została przez ks. prał. Zdzisława J. Peszkowskiego - kapelana Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie.

- Zbliżają się ważne rocznice katyńskie. W jaki sposób zostaną upamiętnione?

- 4 marca spotkamy się w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela i przy obelisku. 13 kwietnia br. planujemy spotkania w Zielonej Górze, Świebodzinie i Międzyrzeczu, podczas których będziemy przypominać o konieczności przekazywania tej prawdy.
Umieścimy nowy obraz Matki Bożej Katyńskiej na obelisku przy ul. Bohaterów Westerplatte. Zamontujemy urnę z prochami oficerów polskich pomordowanych w Katyniu. We współpracy z Uniwersytetem Zielonogórskim przygotowujemy sesję naukową poświęconą zbrodni przeciw narodowi polskiemu popełnionej przez Niemców i bolszewików. Planujemy, by wydarzenie miało wymiar ponadregionalny, z wybitnymi gośćmi - znawcami tematu, pod patronatem Prezydenta RP. Współpracujemy również ze Związkiem Sybiraków. Razem musimy przypominać Polakom prawdę o Katyniu i Sybirze. Ta prawda nie może być Polakom nieznana!

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Milion kroków na Jasną Górę. W Polsce trwa szczyt sezonu pielgrzymkowego

2025-08-05 16:19

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymki

szczyt sezonu

milion kroków

Bartłomiej Banaczyk

Pielgrzymki na Jasną Górę wyruszyły już z różnych części Polski, a niektórzy rekordziści mogą pokonać nawet milion kroków w drodze do Częstochowy. – Większość pątników zaczyna odczuwać pierwsze dolegliwości mniej więcej trzeciego lub czwartego dnia pielgrzymki – ocenił ks. Marcin Olek w rozmowie z PAP.

Szczyt pielgrzymkowy w Polsce przypada w sierpniu - na Jasnej Górze odbywają się w tym czasie dwie duże uroczystości maryjne, 15 sierpnia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i 26 sierpnia – Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Nagasaki: dzwon z katedry zniszczonej przez bombę atomową zabrzmi ponownie

2025-08-05 13:25

[ TEMATY ]

Nagasaki

Vatican Media

Papież Franciszek w Nagasaki, 2019

Papież Franciszek w Nagasaki, 2019

80 lat temu, niszczycielska energia broni atomowej przyniosła ogromne straty. Po latach, kiedy wśród odbudowanych budynków, do funkcjonalności przywrócono także katedrę w dzielnicy Urakami, miejsce po zniszczonym dzwonie pozostało puste. W ostatnich miesiącach, kilku amerykańskich katolików zebrało fundusze na odbudowę tego dzwonu i podarowało go kościołowi katedralnemu archidiecezji Nagasaki.

„Ten nowy dzwon został właśnie zainstalowany w pustej dotąd dzwonnicy i zabrzmi po raz pierwszy dokładnie o tej samej godzinie, o której 9 sierpnia 1945 roku bomba atomowa eksplodowała nad Nagasaki” - wskazał arcybiskup Nagasaki, Peter Michiaki Nakamura.
CZYTAJ DALEJ

Karol Nawrocki złożył przysięgę prezydencką: "Tak mi dopomóż Bóg"!

2025-08-06 10:17

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Paweł Supernak

Karol Nawrocki złożył w środę przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgę prezydencką i objął urząd prezydenta RP.

Tekst przysięgi brzmi: "Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję