Reklama

Życie jest pielgrzymką

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 8/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Waldemar Hass: - W czerwcu br. obchodzić będziemy 10-lecie pobytu Jana Pawła II w naszej diecezji. Jak Ksiądz wspomina ten dzień?

Ks. Stanisław Czerwiński: - Byłem wtedy duszpasterzem w Lubsku. Już w czasie wizyty kolędowej na początku 1997 r. okazało się, że wiernych pragnących spotkać się z Papieżem Polakiem jest w naszej parafii kilkaset. Pojawił się zatem problem transportu... Nie było możliwości wynajęcia tylu autokarów w PKS-ie w Żarach, stąd też zdecydowaliśmy się na zorganizowanie specjalnego składu pociągu. Tu też, niestety, napotkaliśmy na trudności, na szczęście ostatecznie do Lubska przyjechał wspaniale udekorowany pociąg, który powoli, ale szczęśliwie przewiózł nas w obie strony. Byłem wtedy i zawiadowcą, i konduktorem, a nawet bileterem... Pamiętam, jak wszyscy uczestnicy tej podróży i niezwykłego spotkania z Ojcem Świętym wracali do domu, będąc pod ogromnym wrażeniem tego wydarzenia, napełnieni radością i wielką siłą.

- Czy po 10 latach od tamtego pamiętnego dnia nasza wiara jest mocniejsza?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Moje osobiste doświadczenie skłania mnie do pozytywnej odpowiedzi. Jako człowiek, kapłan, a przy tym osoba pochodząca z Kęt k. Wadowic czułem i czuję szczególną więź z Ojcem Świętym. Tak było gdy np. wraz z całą swoją kilkudziesięcioosobową rodziną spotkaliśmy się z Janem Pawłem II w Watykanie w 1995 r., tak też było gdy jechałem na jego pogrzeb...
Czuję jego swoistą opiekę, wsparcie w pracy duszpasterskiej, parafialnej. Podjęcie przeze mnie i wiernych dzieła odtwarzania „Szlaku św. Jakuba”, powstanie bractwa, propagowanie ruchu pielgrzymkowego - to też inspiracja osobą i nauczaniem największego Pielgrzyma naszych czasów. Pośrednio to jego wstawiennictwu - jestem o tym przekonany - zawdzięczamy też przywiezienie do naszej parafii relikwii pierwszego Apostoła Męczennika, św. s. Faustyny i św. Stanisława, ożywienie życia religijnego oraz propagowanie chrześcijańskiej kultury nie tylko u nas, ale i w jakże zlaicyzowanej Europie. Wszystko to ku Bożej chwale.

- Swoją homilię w Gorzowie Wlkp. Jan Paweł II poświęcił świadectwu chrześcijańskiemu. W jaki sposób członkowie Bractwa św. Jakuba świadczą w codziennym życiu, w konkretnych czynach o Chrystusie?

- „Szlak św. Jakuba”, szerzenie jego kultu wpisuje się jednoznacznie w dziedzictwo Papieża Polaka. On znał Santiago de Compostela. On wiedział, że trzeba pielęgnować pielgrzymkowe tradycje, odtwarzać szlaki, ale trzeba im zawsze nadawać wymiar i sens religijny. Nie tak, jak próbuje się obecnie robić w Polsce kolejne nowe tzw. drogi jakubowe - o charakterze ściśle turystycznym. Bractwo stoi niejako na straży właściwego, chrześcijańskiego rozumienia tej wielowiekowej tradycji pątniczej. Stąd obecna jest w bractwie modlitwa, sakramenty, a kolejne odcinki „Szlaku św. Jakuba”, otoczone przez nasze stowarzyszenie opieką, wytyczają w istocie kościoły, sanktuaria, klasztory, kaplice, parafie....

- Jan Paweł II mówił wówczas: „Staną przed wami nowe zadania. Miejcie odwagę je podejmować”. Jakie zadania ewangelizacyjne Bractwo św. Jakuba widzi przed sobą dzisiaj?

Reklama

- Te zadania to przede wszystkim dalsza troska o rozwój szlaków pątniczych św. Jakuba i krzewienie czci jego relikwii. W tym roku kult pierwszego wśród Apostołów Męczennika będziemy oficjalnie propagować i świadczyć o nim m.in. podczas ogólnopolskiego spotkania młodych na Lednicy. Ponadto zależy nam bardzo na stopniowym przywracaniu dawnego blasku i znaczenia ośrodkowi kościelnemu w Jakubowie, gdzie nie tylko mieści się prastara parafia, ale obecnie i siedziba bractwa. Stąd z roku na rok wychodzi coraz większa liczba wiernych na europejski „Szlak św. Jakuba”. Z nadzieją myślimy o możliwości oficjalnego nadania w przyszłości temu miejscu rangi sanktuarium.

- Zdaniem Papieża, „nie może być autentycznego świadectwa chrześcijańskiego bez modlitwy”. Jak odniósłby Ksiądz te słowa do tego, co człowiek doświadcza na pątniczym szlaku?

- Iść w pielgrzymce św. Jakuba, iść jego szlakiem oznacza najczęściej podróż jednej, dwóch osób... Wychodzą i dostają ode mnie jako kapłana różaniec i błogosławieństwo na drogę. Wyruszają, a ich siłą w drodze jest właśnie modlitwa, osobista rozmowa z Bogiem na szlaku. Modlitwa towarzyszy pielgrzymowi, pozwala mu stawać się lepszym, nawracać się, świadczyć dobro, kochać Boga i dzielić się tym z drugim człowiekiem.

- Bractwo ma wiele kontaktów międzynarodowych...

Reklama

- Tak. Bractwo i parafia gościły już w Jakubowie m.in. przedstawicieli podobnych stowarzyszeń z Niemiec, Austrii, Szwajcarii czy ostatnio z Holandii. To były ciekawe i nierzadko owocne spotkania, ale często zasadniczo różnimy się w podejściu do pielgrzymowania. My po prostu mocno opieramy się na wierze i tradycji. Jan Paweł II powiedział bardzo pięknie, że „świadomość europejska zrodziła się dzięki pielgrzymowaniu”. Sadzę, że można dziś, inspirując się tymi papieskimi słowami, stwierdzić, że świadomość Polaków ma też dalej kształtować się w pielgrzymowaniu... Życie jest pielgrzymką. W życiu trzeba odnaleźć taki swój szlak, te muszelki, które nas doprowadzą do Santiago de Compostela, a może do Jakubowa. I kiedy ktoś trafi do naszej parafii, bogatej tradycją, historią Kościoła i Polski, wejdzie do świątyni, to w jej ciszy i spokoju usłyszy Boga. Tak jest na szlaku, który odtwarzamy, a który ma człowieka prowadzić do Boga.

- Czy nasz słynny okrzyk: „Pomożemy” znaczy dziś coś jeszcze?

- Myślę, że tak. My pomagamy sobie nawzajem, pomagamy innym ludziom również dlatego, że Jan Paweł II pomaga nam, błogosławi z Nieba. On czuwa nad nami, wstawia się u Boga, wypraszając łaski. Pomagajmy zatem sobie i oddawajmy cześć Bogu!

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Film „Sacré Coeur” kinowym hitem we Francji

2025-11-18 11:55

[ TEMATY ]

film

Sacré Coeur

Vatican Media

Małgorzata Maria Alacoque

Małgorzata Maria Alacoque

Ponad 400 tys. widzów w niespełna półtora miesiąca i rekordowe kolejki przed kinami – a równocześnie odwoływanie pokazów i zakaz plakatów w metrze. Film „Sacré Coeur” o objawieniach Najświętszego Serca Jezusa stał się we Francji fenomenem kulturowym i mocnym głosem w sporze o świeckość państwa – donosi Catholic Weekly.

Wyświetlany od 1 października film o podtytule „Jego panowanie nie będzie miało końca”, opowiada o objawieniach Jezusa św. Małgorzacie Marii Alacoque w Paray-le-Monial w latach 1673–1675. Produkcja – łącząca rekonstrukcje historyczne, świadectwa i komentarze ekspertów – powstała z okazji 350-lecia objawień.
CZYTAJ DALEJ

Odwaga wyciągniętych rąk

2025-11-18 17:34

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie Odwaga wyciągniętych rąk, nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

– Odwaga do ryzykownego gestu pojednania w 1965 roku zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha – mówią polscy i niemieccy biskupi.

W 60. rocznicę Orędzia Pojednania Eucharystii w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a koncelebrowali ją biskupi i kardynałowie z Polski i Niemiec wraz z Nuncjuszem Apostolskim abp. Antonio Filipazzi. Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia. Podkreślają w nim, że listy wymienione między biskupami Polski i Niemiec w 1965 roku były punktem zwrotnym nie tylko dla Kościoła, ale także dla relacji między narodami. „Gotowość Polskiego Episkopatu do wyjścia w 1965 r. myślą poza głębokie historyczne rany i lęki była w najlepszym tego słowa znaczeniu rewolucyjna i otworzyła nowe perspektywy. Pamiętne słowa „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” były wyrazem prorockiego rozeznania, które odrzucało zgodę na sytuację naznaczoną strachem, krzywdą i przemocą. Odwaga do tego ryzykownego gestu pojednania zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha. Chrystus zaprasza wszystkich, którzy za Nim idą, niezależnie od przynależności narodowej, do przebaczenia i miłości nieprzyjaciół” – czytamy w dokumencie. Biskupi zwracają uwagę, że mimo iż na drodze pojednania polsko-niemieckiego udało się osiągnąć wiele, znacznie więcej niż ludzie mogli sobie wyobrazić w 1945 r., historyczne krzywdy nadal wpływają na naszą teraźniejszość. – „Prośba o przebaczenie nie oznacza, że niemieckie zbrodnie, wojna przeciwko Polsce, holokaust i wszystkie skutki panowania narodowych socjalistów mogą zostać zapomniane. Również wysiedlenie najpierw Polaków, a następnie Niemców z ich ojczyzny nie mogą popaść w zapomnienie. To właśnie ze wspólnej pamięci może wyrastać siła pojednania i odwaga do budowania bardziej pokojowej przyszłości w Europie – przekonują hierarchowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję