Reklama

Homilie

Papież Franciszek: prawdziwa modlitwa otwiera nas na Boga i potrzeby bliźnich

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawdziwa modlitwa sprawia, że wychodzimy poza samych siebie i otwiera nas na Ojca oraz braci najbardziej potrzebujących – powiedział dziś rano Ojciec Święty podczas Eucharystii sprawowanej w kaplicy Domu Świętej Marty. Wzięli w niej udział niektórzy funkcjonariusze Żandarmerii Watykańskiej oraz grupa dziennikarzy argentyńskich.

W swej homilii papież Franciszek odniósł się do słów zawartych w dzisiejszej Ewangelii: „ O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje”(J 16,23b). Zauważył że jest w tych słowach coś całkowicie nowego: Ojciec da nam wszystko, ale zawsze w imię Jezusa. Pan wstępuje do Ojca, wchodzi do „sanktuarium w niebie”, otwiera podwoje i pozostawia je otwartymi, ponieważ "On sam jest bramą" i "wstawia się za nami", "aż do końca świata" jako kapłan:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Modli się On za nami u Ojca. Zawsze mi się to podobało. Jezus w swoim zmartwychwstaniu, miał przepiękne ciało: zniknęły wszystkie rany biczowania, cierni. Zniknęły siniaki po uderzeniach. Ale On zawsze chciał mieć rany, które są właśnie Jego modlitwą wstawienniczą do Ojca: „Spójrz, on Ciebie prosi w moim imieniu, spójrz!". To właśnie jest nowość, o której mówi nam Jezus: abyśmy ufali Jego męce, ufali w Jego zwycięstwo nad śmiercią, abyśmy ufali Jego ranom. On jest kapłanem a to właśnie Jego ofiara: Jego rany. To obdarza nas zaufaniem, odwagą, aby się modlić” - podkreślił papież Franciszek.

Ojciec Święty zauważył, że często nudzimy się na modlitwie. Dodał, że modlitwa nie jest prośbą o to czy tamto, ale jest „wstawiennictwem Jezusa, który przed Ojcem ukazuje swoje rany:

"Modlitwa do Ojca w imię Jezusa wyprowadza nas z samych siebie; natomiast modlitwa, która nudzi, zawsze pozostaje w nas samych, jak myśl, która przychodzi i odchodzi. Natomiast prawdziwa modlitwa jest wyjściem z siebie ku Ojcu w imię Jezusa, jest wyjściem od samych siebie” - zaznaczył papież.

Reklama

Następnie Ojciec Święty postawił pytanie o możliwość rozpoznania ran Jezusa przebywającego w niebie?. W jakiej szkole możemy nauczyć się rozpoznawać te rany kapłańskie, wstawiennicze? Wskazał, że jest też inne wyjście z siebie ku naszym braciom i siostrom potrzebującym:

"Jeśli nie potrafimy wyjść z siebie ku naszemu bratu w potrzebie, ku chorym, niewykształconym, ubogim, wyzyskiwanym, jeśli nie uda się nam wyjść z samych siebie ku tym ranom, to nigdy nie nauczymy się wolności prowadzącej nas do innego wyjścia z siebie, ku ranom Jezusa. Są dwa wyjścia z samych siebie: jedno ku ranom Jezusa, a drugie ku ranom naszych braci i sióstr. I to właśnie jest droga, której pragnie Jezus w naszej modlitwie”- powiedział papież Franciszek.

Kończąc Ojciec Święty wskazał, że jest to nowy sposób modlitwy, z ufnością, męstwem jakie nam daje świadomość, że Jezus stojąc przed Ojcem ukazuje Jemu swoje rany, ale także z pokorą tych, którzy zapoznają się z ranami Jezusa w swoich braciach potrzebujących, nadal niosących krzyż, którzy jeszcze nie zwyciężyli, tak jak zwyciężył Jezus.

2013-05-11 17:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: papież nie komentuje tez abp Viganò

[ TEMATY ]

Watykan

Franciszek

ACKI/pixabay.com

Ojciec Święty pytany przez dziennikarzy o rewelacje ujawnione przez byłego nuncjusza apostolskiego w Stanach Zjednoczonych, abp. Carlo Maria Viganò nie chciał komentować tego obszernego dokumentu. „Przeczytajcie uważnie i dokonajcie własnego osądu. Nie powiem o tym ani słowa. Wierzę, że dokument mówi sam za siebie. Macie wystarczająco dużo umiejętności dziennikarskich, by wyciągać wnioski" – powiedział papież. Obszerny liczący około 25 stron dokument zatytułowany "Świadectwo" ukazał się po włosku i angielsku na kilku portalach internetowych, w tym włoskim „La Verità”.

77-letni obecnie dyplomata, który reprezentował papieża w Waszyngtonie w latach 2011-16, twierdzi, że zarówno on sam, jak i jego poprzednicy na tym stanowisku, arcybiskupi Gabriel Montalvo i Pietro Sambi przynajmniej od 2000 wysyłali wiadomości o zachowaniu i czynach byłego arcybiskupa Waszyngtonu do Watykanu, ale nie otrzymywali na nie żadnych odpowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Kielce/ Strażacy opanowali pożar DPS; do szpitali trafiło 17 pensjonariuszy

2024-05-10 19:58

[ TEMATY ]

pożar

straż pożarna

Kielce

DPS

PAP/Piotr Polak

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Strażacy opanowali pożar domu pomocy społecznej przy ulicy Tobruckiej w Kielcach; do szpitali trafiło łącznie 17 pensjonariuszy – przekazał st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Do pożaru domu pomocy społecznej doszło w piątek około godziny 17. Z budynku ewakuowano 39 pensjonariuszy oraz cztery osoby z personelu. Do ewakuacji jednej osoby, która nie mogła poruszać się o własnych siłach i znajdowała się w najwyższej kondygnacji budynku, strażacy użyli drabiny mechanicznej.

CZYTAJ DALEJ

Adorować to postawić Boga w centrum życia

2024-05-11 09:47

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Drugi dzień II Kongresu Wieczystej Adoracji rozpoczął się w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję