Reklama

Niedziela Częstochowska

Abp Depo: św. Stanisław to świadek miłości Chrystusa Zmartwychwstałego

[ TEMATY ]

Częstochowa

biskup

abp Wacław Depo

Ks. Mariusz Frukacz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Święci nie przemijają. Oni wołają o świętość, która jest do zdobycia poprzez prawdę”- mówił w homilii abp Wacław Depo metropolita częstochowski, który wieczorem 8 maja przewodniczył Mszy św. w kościele pw. św. Stanisława biskupa i męczennika w Częstochowie. Uroczystość ku czci Patrona Polski połączona była z wprowadzeniem relikwii bł. Jana Pawła II.

Wierni do tych wydarzeń przygotowywali się przez modlitwę oraz wysłuchanie nauk duchowych wygłoszonych przez ks. dr. Mariana Szymonika wykładowcę w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Częstochowskiej. Jak podkreśla ks. prob. Stanisław Konieczny ważnym akcentem przygotowań do uroczystości ku czci Patrona parafii był międzyszkolny konkurs wiedzy o św. Stanisławie BM.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczystości rozpoczęły się procesją z relikwiami bł. Jana Pawła II w postaci kropelki krwi do świątyni.

Uroczystości zgromadziły kapłanów z dekanatu, osoby życia konsekrowanego, przedstawicieli ruchów i stowarzyszeń katolickich oraz rzeszę wiernych.- Nie lękajcie się. Otwórzcie drzwi Chrystusowi. Te słowa jeszcze bardziej w dzisiejszych czasach potrzebują przyjęcia z naszej strony - mówił na początku uroczystości ks. Stanisław Konieczny proboszcz parafii pw. św. Stanisława biskupa i męczennika w Częstochowie.

Reklama

W homilii abp Wacław Depo podkreślił, że „dzisiejsza uroczystość to uwyraźnienie z jednej strony św. Stanisława biskupa i męczennika, ale to także uwyraźnienie postaci i nauczania bł. Jana Pawła II.” - Każdy z nas za wzorem Świętych ma obowiązek świadczyć o Bogu własnym życiem. Tajemnica świętości jest zadana każdemu, kto wiery w Chrystusa - mówił abp Depo.

Metropolita częstochowski przypominając postać św. Stanisława podkreślił, że „jest on świadkiem miłości Chrystusa Zmartwychwstałego i dowodem na to, że wiara w Niego jest zwycięstwem, które zwycięża świat.”- Męczeńska śmierć św. Stanisława na Skałce pozostaje dla nas przykładem Dobrego Pasterza, który życie swoje oddaje za osoby sobie powierzone, aby one żyły w prawdzie i świętości - mówił abp Depo.

„Św. Stanisław to przykład Dobrego Pasterza, który nie tylko troszczy się o wierność Bogu powierzonych sobie osób, ale oddaje swoje życie, aby one były wierne prawdzie i Bogu”- kontynuował metropolita częstochowski.

Abp Depo zwrócił uwagę na znaczenie miłości Chrystusa, która „wysuwa się na pierwsze miejsce.” - Jeśli przyjmujemy tę miłość to wtedy nic i nikt nie może nas od niej odłączyć. Ani trudy. Ani przeciwności. Ani drugi człowiek. Ani złe moce duchowe. Chrystus potrafi wyprowadzić dobro nawet z pozornej klęski, jak i naszych klęsk życiowych, a dzisiejszy świat proponuje nam swój model i swój program - mówił abp Depo.

Metropolita częstochowski zaapelował również do wiernych o ponowne przyjęcie nauczania bł. Jana Pawła II - Chciejmy przyjąć jego wołanie, począwszy od hasła, którym rozpoczął on swój pontyfikat, a które musi powracać: - „Otwórzcie drzwi Chrystusowi!”. Bóg nie jest konkurentem człowieka - wołał metropolita częstochowski.

Reklama

Abp Depo zwrócił uwagę na to, że „człowiek jest wolny i może odpowiedzieć Jezusowi „nie.”- Jednocześnie Chrystus składa zobowiązanie wobec tych, których powołuje, by nieustannie przepowiadali Ewangelię, w porę i nie w porę, aż do końca świata - mówił abp Depo.

Przypominając nauczanie Jana Pawła II z pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. abp Depo przypomniał, że „do faktów stałej obecności Chrystusa pośród nas należą krzyż na Golgocie i Eucharystia.”

Odnosząc się również do nauczania Benedykta XVI i papieża Franciszka metropolita częstochowski podkreślił, że „nie wolno oddzielać Chrystusa od Kościoła, bo nie ma Chrystusa poza Kościołem”- Benedykt XVI wiele się natrudził, by te słowa stały się aktualne i rzeczywiste. Już na początku pontyfikatu prosił o modlitwę, byśmy nie odłączali wiary od rozumu - mówił abp Depo.

„Spełnia się to również w nowym pontyfikacie papieża Franciszka”- kontynuował abp Depo.

Metropolita częstochowski odniósł się krytycznie do tego w jaki sposób media pokazują pontyfikat i osobę papieża Franciszka - Wiele medialnych antyklerykałów uznało początek nowego pontyfikatu jako trampolinę do atakowania Kościoła. Jeden „zatroskany” dziennikarz powiedział nawet, że Franciszek narobił Kościołowi kłopotu, bo „kiedyś wszystko szło bezstresowo, utartym szlakiem, a dziś papież zaatakował kardynałów, biskupów, kapłanów - mówił abp Depo.

Reklama

„Papież do nas wszystkich wypowiada słowa o „rozbójnikach w Kościele”. Mówi bardzo mocno „nie ma Kościoła bez Chrystusa!” Mówi to bardzo wyraźnie, ale już te słowa nie przebiły się do środków społecznego przekazu. Podobnie było z usunięciem ze stanowiska duchownego za wspieranie homoseksualnych małżeństw. Tu znów panuje zmowa milczenia, bo wyszłoby, że papież, który podejmuje takie trudne decyzje jest wierny Chrystusowi w Kościele i nie nadaje się do walki z Kościołem”- zauważył metropolita częstochowski.

Abp Depo przypomniał również słowa, które 3 maja na Jasnej Górze wypowiedział abp Józef Michalik - Dziś próbuje się walczyć z Kościołem papieżem Franciszkiem, pokazując jedynie jego ludzką oryginalność, a nie treść Ewangelii, która jest niezmienna i nie przekazuje się głębi jego nauczania - podkreślił abp Depo.

„Dlatego weźmy za swój, ten ostatni obraz, który jest przed naszymi oczyma, kiedy Jan Paweł II trzyma krzyż, wprost w niego wchodzi, trzyma się krzyża. On wie, do Kogo nas prowadzi. Dlatego prośmy dziś św. Stanisława, bł. Jana Pawła II, żebyśmy w kolejnym pokoleniu Polaków, dochowali wierności Bogu”- zakończył metropolita częstochowski.

Uroczystości zakończyły się procesją z Najświętszym Sakramentem i ucałowaniem relikwii bł. Jana Pawła II.

- Te relikwie to wielki skarb dla naszej parafii, dla naszych rodzin. Wierzę, że ta obecność bł. Jana Pawła II umocni nas duchowo - powiedział „Niedzieli” ks. Stanisław Konieczny.

Początki parafii św. Stanisława BM w Częstochowie na „wzgórzu św. Stanisława” sięgają roku 1977, kiedy to trzeci ordynariusz częstochowski bp Stefan Bareła utworzył na Błesznie punkt duszpasterski, a jego organizację zlecił ks. Józefowi Kani. Parafia została utworzona przez biskupa Stefana 23 grudnia 1980 r., a więc w czasie zrywu solidarnościowego. Pierwszym jej proboszczem został dotychczasowy duszpasterz ośrodka ks. Józef Kania. Poświęcenie krzyża i placu pod budowę obiektów parafialnych odbyło się 29 czerwca 1981 r. Prace budowlane rozpoczęły się od budynków katechetycznych i plebanii w 1982 r. Następnego roku rozpoczęto budowę kościoła. 24 listopada 1984 r. bp Stefan Bareła dokonał wmurowania kamienia węgielnego poświęconego przez Ojca Świętego Jana Pawła II w czasie jego pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny. 24 grudnia 1985 r. bp Franciszek Musiel poświęcił dolny kościół i odprawił tam pierwszą Mszę św. Nadal trwały prace przy górnym kościele. 22 października 1995 r. abp Stanisław Nowak dokonał zwyczajnego poświęcenia kościoła. Natomiast uroczystego poświęcenia kościoła Metropolita Częstochowski dokonał 15 listopada 2000 r.

2013-05-09 08:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Częstochowie – znaczy u siebie

Ks. Piotr Zaborski: – Zawsze bliska wszystkim Polakom – Częstochowa, duchowa stolica Polski. Od zawsze, a od roku szczególnie bliska, nowemu Arcybiskupowi Częstochowskiemu. Choć po roku mówić „nowemu” – nie wypada. Czy zadomowił się już Ksiądz Arcybiskup w naszym mieście i w naszej archidiecezji. A może już w swoim mieście i w swojej archidiecezji? Abp Wacław Depo: – W Częstochowie mam swój dom i jestem administracyjnie zameldowany, ale kościelnie jestem z nią związany już od 25 marca 1992 r., kiedy Radom jako sufragalna diecezja stała się również częścią metropolii częstochowskiej. Częstochowa była dla mnie zawsze czymś bliskim, nie tylko czymś poprzez miejsce. Przede wszystkim poprzez Cudowną Ikonę Matki Bożej i wszystko, co wiązało się z kultem maryjnym. Częstochowa była mi bliska poprzez Kościół i osoby, które ten Kościół stanowiły i stanowią do dzisiaj. Biskupie posługiwanie w diecezji to wizytacje, bierzmowania, wszelkiego rodzaju uroczystości i spotkania. W duchowej stolicy Polski to wyjątkowa troska o pielgrzymów, którzy przybywają tu z całego świata. Zdążył już Ksiądz Arcybiskup poznać ten swój skrawek Kościoła? - Wzdłuż i wszerz podążam po niej wizytując. Ale trudno powiedzieć, że w pierwszym roku ogarnąłem wszystkie z 312 parafii. Na pewno modlitwą i troską. Nie odwiedziłem jeszcze wszystkich parafii częstochowskich. Żyję, podobnie jak wierni, nadzieją wspólnego spotkania, przekroczenia progu ich świątyń i budowania wspólnoty osób. Spotykam się przede wszystkim z kapłanami, którzy są na co dzień moimi współpracownikami. To oni biorą ciężar głoszenia Ewangelii i sprawowania sakramentów świętych, a tym samym wiązania we wspólnotę ludzi może czasem obcych sobie, ale mieszkających w tych samych parafiach. Ludzi trzeba czynić wspólnotą. Piękne jest określenie Kościoła jako „Domu”, ale związanie się osób pomiędzy sobą i tym bardziej odpowiedzialności za siebie nawzajem to jest to czego nam ciągle brakuje. Od października słowo „wiara” odmieniamy przez wszystkie przypadki. Patrzymy na naszą wiarę, wyznajemy ją, a czasem chcielibyśmy, żeby ktoś nam pomógł ją tak zwyczajnie lepiej przeżyć. Stąd cenimy sobie wszelkie inicjatywy Kościoła w Roku Wiary. Czy Ojciec archidiecezji częstochowskiej odważyłby się powiedzieć jaka jest wiara jego dzieci? - W pytaniu Ksiądz Redaktor dotyka tajemnicy łaski i odpowiem tak, jak powiedziała św. Joanna d’Arc, gdy ją zapytano wręcz prowokacyjnie o to, czy jest w stanie łaski. Powiedziała, iż prosi Boga, by ją w niej zachował. I ja modlę się o to, aby moi diecezjanie byli ludźmi łaski Bożej i współpracującymi z nią, bo to nas nie tylko promuje, ale czyni świadkami wyznawanej wiary. Dla nas mieszkańców Częstochowa to miejsce życia, pracy, problemów, radości … Może niekiedy zapominamy o genius loci tego miejsca, które na mapie świata i na zegarze historii zajmuje niecodzienną pozycję. Jak z perspektywy dwunastu miesięcy widzi to miasto, cel pielgrzymek dla jednych, miejsce życia dla drugich – Arcybiskup Czestochowski? - Chciałbym podkreślić zadanie, które jest przed nami i to nie tylko dla naszego pokolenia, ale i dla przyszłych pokoleń częstochowian i w ogóle mieszkańców naszej archidiecezji. Nie umiemy chyba tak do końca dziękować Panu Bogu za owo genius loci. Za dar pielgrzymek apostolskich dziś już bł. Jana Pawła II i następców św. Piotra. W naszym sanktuarium był ks. Achilles Ratti – późniejszy Pius XI, wyświęcony na biskupa w warszawskiej archikatedrze. Był tu także bł. Jan XXIII, jako pracownik nuncjatury w Bukareszcie oraz Benedykt XVI. To co nam zostawili to jest – nie boję się tego powiedzieć, to dosłownie pisanie nowych kart Ewangelii na fundamencie jednej i tej samej Ewangelii, którą jest Chrystus. Rola Maryi przy Chrystusie i wskazywanie na te światła, które z Ewangelii i z życia Kościoła wypływają jest dla nas ciągle jeszcze zadaniem do spełnienia. Przeszliśmy nad tym programem zbyt szybko uważając, że go usłyszeliśmy. Bardzo mało stawialiśmy sobie pytań, jak temu nauczaniu jesteśmy wierni i na ile jesteśmy wierni drodze wyznaczonej nam przez następców Piotra. Błogosławiony Jan Paweł II powiedział, że „Częstochowa to dobre miasto”. Poprzeczka tej „dobroci” jest chyba wysoka, bo żeby dorastać do tego, aby być dobrym miastem to musi zachowywać Evangelium vitae, a więc szanować godność człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. Ksiądz Arcybiskup staje po stronie Ewangelii życia w mieście, którego rządzący nie wsłuchują się w głos Honorowego Obywatela Częstochowy – Jana Pawła II, proponując na przykład finansowanie z kasy miasta „in vitro”, chcąc być nawet protoplastami projektu. Pamiętamy także wstydliwy dla mieszkańców pomysł „myta” od pielgrzymów. - Jan Paweł II myślał o Częstochowie jako mieście otwartym na przybywających doń ludzi. I to kształtuje Częstochowę od XIV wieku, od owej niezwykłej obecności Maryi. Chciałbym podkreślić, że otwarcie na pielgrzymów było i jest cechą tego miasta. Niedobrze jest jeśli w Polskę idzie przekaz pokazujący częstochowian jako ludzi mało gościnnych. Przypomnijmy VI Światowy Dzień Młodzieży i prawie dwa miliony młodych ze Wschodu i Zachodu goszczonych przez częstochowskie parafie i rodziny. W tych tematach przytoczonych w sensie głosowań, takich czy innych zapór dla rodzącego się życia poprzez wspieranie “in vitro”, które selekcjonuje życie nie mogę nie powiedzieć nie tylko, że jest to wbrew Prawu Bożemu, ale także, że to nie licuje z miastem, które jest maryjne i które pokazuje nam tajemnicę przyjścia na świat Syna Bożego po to, żeby ocalić każdego człowieka, od jego naturalnego poczęcia, a nie żeby selekcjonować życie. Początek lutego ubiegłego roku przerażał zimnem, a 2 lutego był chyba jednym z najzimniejszych dni w całym roku 2012. Przyroda potrafi zaskakiwać i popatrzmy na początek lutego tego roku. Może nie jest jeszcze wiosennie, ale jest zupełnie ciepło. Czy to taki znak przyrody, że po roku od ingresu wszystko się ociepliło? Czy Arcybiskup Częstochowski poczuł się w Częstochowie ogrzany ludzkimi sercami, ludzką życzliwością? - Zdumiewające jest w Ewangelii, że Pan Jezus mówi badajcie znaki czasu, bo umiecie rozpoznawać znaki na niebie i na ziemi … Co do tego ciepła, to ja uważam, że ono zależy od ludzi i ufam, iż łaska Boża, która ma moc przemieniania serc i umysłów ludzkich daje ciepło, które płynie ze wspólnoty serc. Idziemy razem na dobre i na złe. Sprostanie wyzwaniom, jakie tutaj napotykamy, choćby od strony utrzymywania kościołów czy dzieł, które są w naszej archidiecezji nie byłoby możliwe bez pomocy Bożej i wzajemnego zaufania. Nie byłoby możliwe bez troski kapłanów i wiernych. Czasy są jakie są i to co było do tej pory budowane na jakimś fundamencie godności osoby ludzkiej, dziś niejednokrotnie bywa zachwiane. Czasy są obliczone na sławę, popularność a nie na sumienie. W tych czasach musimy tym mocniej tworzyć jedność na fundamencie wiary w Chrystusa. Najświętsze Serce Jezusowe najpewniej ogrzewa i nasze serca miłością i troską o siebie nawzajem. Pan Bóg nawet z największego zła potrafi wyprowadzić dobro. To dobro pokazał nam także po profanacji Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, kiedy to cały Kościół w Polsce stanął razem z Metropolitą Częstochowskim w duchu ekspiacji przed Cudowną Ikoną Matki Bożej Częstochowskiej, przed którą w ostatnim dniu stycznia stanęli dyrektorzy katolickich rozgłośni, aby pod przewodnictwem Księdza Arcybiskupa odmówić akt ekspiacyjny. Profonacja pokazała z jednej strony grzech, a zarazem moc Bożą i siłę łaski Bożej. Ksiądz Arcybiskup w duchu Jana Pawła II modlił się za p. Jerzego oraz za tych, którzy dopuszczają się aktów świętokradczych w miejscach kultu. - Chciałbym w to wierzyć, że rzeczywiście była z nami większość Polaków. Ksiądz Redaktor powiedział, że cały Kościół w Polsce, ale również poza jej granicami zjednoczył się w tym akcie ekspiacyjnej modlitwy i przeproszenia. Chciałbym wierzyć, że tak jest, ale powiedzmy sobie szczerze, życzył bym sobie i Kościołowi w Polsce, aby było jak najmniej ludzi, którzy skomentują to wydarzenie, niestety niesławnym już powiedzeniem, „Polacy nic się nie stało”. To, że Obraz został ocalony poprzez kuloodporną szybę, i że oczyszczono sam ołtarz to wcale nie znaczy, że mamy być spokojni. Wydarzyło się coś więcej. Próbowano zniszczyć, jak powiedział o Obrazie Matki Bożej Jasnogórskiej, jeden z poetów „znak rozpoznawczy Polaków”. Znak na każdą emigrację, a emigracje są nie tylko te zewnętrzne, która wyprowadzają ludzi z Polski po to, żeby utrzymywać się poprzez prace najemną, ale są jeszcze emigracje wewnętrzne i one są groźniejsze, bo wtedy zapominamy kim jesteśmy, w kim mamy mieć nadzieję i oparcie. Tym bardziej wyrażam wdzięczność księżom dyrektorom rozgłośni katolickich, że zjednoczyli się tutaj na modlitwie oraz na rekolekcjach i byli również współuczestnikami tej modlitwy ekspiacyjnej. Z pewnością to przekażą poprzez swoje rozgłośnie, dlatego ufam, że łaska Boża będzie potężniejsza od tego grzechu i od wszelkich zniewoleń Wracam do programu, jaki wyznaczył nam Ojciec Święty Benedykt XVI: przechodzenie przez podwoje wiary. Program Kościoła w Polsce wskazuje nam na odkrycie tego, że jesteśmy solą ziemi, że mamy być tymi, którzy dają smak wierze, którzy tę wiarę zachowują i nią żyją. Każdy z nas ma także swój codzienny program wiary. Jaki jest ten codzienny program Arcybiskupa Metropolity Częstochowskiego wypływający z modlitwy osobistej, modlitwy brewiarzowej, z lektury Pisma Świętego, z przyklękania przed Obrazem Jasnogórskiej Matki Kościoła. - Ciągle na nowo musimy odzyskiwać łaskę wiary. Mówię odzyskiwać, bo słusznie mówił ksiądz poeta Jan Twardowski, że „trzeba nam wiarę utracać jakże często, ale tę urzędową, nadęta, zadzierającą nosa do góry, traktowaną jak polisa ubezpieczeniowa na życie, bo ona taką nie jest. Ona jest zawsze spotkaniem, a każde spotkanie jest inne”. Nie wolno powiedzieć „już mam, posiadam łaskę wiary i już się o nią nie lękam”. Ta łaska jest niespokojną łaską wymagającą codziennie wysiłku woli, umysłu i serca. Trzeba się opowiadać stale za Bogiem. Wszystkim, którzy wchodzą w przestrzeń mojej prawdy, wolności i modlitwy, zalecam powrót do przemówień Ojca Świętego Benedykta XVI, który w maju 2006 roku przypominał nam: „trwajcie mocni w wierze”. To jest program, który nakłada nam się wspaniale i opatrznościowo na zadania Roku Wiary. Temu zadaniu i realizacji z serca błogosławię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Dziękuję za rozmowę.
CZYTAJ DALEJ

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

Podano datę startu misji Ax-4 z polskim astronautą

2025-04-29 17:01

[ TEMATY ]

nauka

lot w kosmos

Archiwum ESA

Start misji Ax-4 z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) odbędzie się 29 maja – podała we wtorek firma Axiom Space.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej firmy Axiom Space i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) podano również godzinę startu: będzie to 1.03 ET (Eastern Time), czyli 19.03 czasu polskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję