Reklama

Chicagowskie refleksje

Co z tą katechizacją…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Czy księża w Ameryce uczą religii? - pyta przez telefon zatroskana mama. - Niedawno przyjechaliśmy z Polski. Tam dzieci w szkole mają religię, a tutaj jest wszystko inaczej. Powiedziano mi, że tylko w szkołach katolickich jest religia, a w publicznych nie ma. Gdzie mogę posłać swoje dzieci, aby uczyły się po katolicku - pyta zaniepokojona Polka. Z pewnością wielu Polaków przybyłych do Ameryki doświadczyło podobnej rozterki. Rzeczywistość, jak zwykle, okazuje się bardziej zaskakująca, niż wyobrażenia o niej. Należałoby postulować, aby przy konsulacie amerykańskim w Warszawie wyjeżdżający do Ameryki na stałe mieli o wiele bardziej wyczerpujące informacje czego można oczekiwać po przyjeździe do obcego kulturowo kraju. Wtedy unikniemy niepotrzebnych stresów i samotnego radzenia sobie w nowej rzeczywistości. Informacja ta powinna dotyczyć nie tylko spraw prawno-socjalnych, ale również np. edukacji dla dzieci i religijnych ich potrzeb. Polacy przyzwyczajeni są do życia w symbiozie z Kościołem katolickim. W Ameryce natomiast tylko 25 % populacji amerykańskiej to katolicy. Niekoniecznie więc w nowym miejscu zamieszkania będzie się miało, jak mówimy „pod nosem” kościół katolicki. Z tym wiąże się sprawa obowiązku uczestnictwa w niedzielnej Mszy św. i przynależności do parafii. W Polsce od wieków istnieją parafie terytorialne, do których przynależność wyznaczana jest przez miejsce zamieszkania. Księża „chodząc po kolędzie” co roku uzupełniają kartoteki parafian i wszyscy wiedzą kto jest ich proboszczem, który ksiądz czy siostra zakonna uczą religii. W Ameryce natomiast trzeba samemu odnaleźć kościół, do którego chce się należeć, i w którym dzieci będą mogły uczęszczać na lekcje religii (w większości prowadzonym w języku angielskim, ale oczywiście, są również parafie z religia po polsku).
Aby dobrze zrozumieć funkcjonowanie Kościoła katolickiego w Ameryce, to trzeba wiedzieć, że Kościół katolicki zaraz po II wojnie światowej zaczął bardzo szybko się reformować w swoich strukturach parafialnych ze względu na wielką migrację ludności. Szybkie wdrażanie soborowych reform w Kościele zmieniło całkowicie systematyczne nauczanie prowadzone przez księży i siostry zakonne w szkołach i na uniwersytetach. Z powodu zmniejszenia się liczby duchowieństwa w latach 60. w Ameryce nauczanie religii zostało zasadniczo ograniczone jedynie do nauki inicjacji sakramentalnej dla dzieci, młodzieży i starszych (czyli przygotowywanie do przyjęcia sakramentu pokuty, Komunii św., bierzmowania, a dorosłych do sakramentu małżeństwa i namaszczenia chorych).
Szczególną opieką duszpasterską, a więc i nauczaniem religii, są objęte wszystkie dzieci w parafiach, w których znajdują się szkoły katolickie. W szkołach tych dzieci mają po dwie lekcje religii tygodniowo. Lekcje te prowadzą nauczyciele pod opieką swoich duszpasterzy. Ponadto w parafiach, w których nie ma szkoły katolickiej dzieci mają specjalny program nauczania lekcji religii (CCD), który przygotowuje dzieci do przyjęci sakramentów św. W niektórych parafiach program ten jest w dwóch a nawet trzech językach (angielskim, polskim i hiszpańskim). Osobny program nauki religii obejmuje starszych, którzy nie przyjęli chrztu i innych sakramentów. Dla tej grupy jest realizowany w każdej parafii amerykańskiej specjalny program katechumentu dla dorosłych (RCIA). Bliższych informacji na temat katechizacji w naszej archidiecezji udziela w języku polskim Archidiecezjalne Biuro Katechetyczne (www.catechesis-chicago.org). Biuro to organizuje co roku kursy dla katechetów. W Ameryce większy nacisk kładzie się nie na katechizmowe nauczanie, ale na osobisty i emocjonalny element wiary związanej z przeżyciem obecności Chrystusa w sakramentach i liturgii oraz we wspólnocie wiary jaką jest parafia. W związku z tym większa odpowiedzialność za katechizację spoczywa nie tyle na księżach i katechetach, co na rodzicach. Niejednokrotnie rodzice uważają, że spełniają obowiązek rodzicielski, gdy dziecko oddadzą do szkoły katolickiej lub zaprowadza na lekcje religii przy kościele. Jest to jednak o wiele za mało. Przekazywanie podstaw wiary i wartości chrześcijańskich powinno odbywać się przede wszystkim w domu w rodzinie. Szczęśliwe te dzieci, których rodzice razem odmawiają pacierz i czytają książki religijne oraz przeżywają wspólnie Mszę św. oraz żyją na co dzień według Ewangelii. Tacy rodzice będą interesować się religijną edukacją swoich dzieci i zawsze znajdą parafię czy wspólnotę religijną, w której ich dziecko będzie rozwijać swoje życie religijne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakie znaczenie ma wybór imienia przez papieża?

2025-05-06 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Zastąpienie imienia chrzcielnego papieskim zakorzeniło się na przestrzeni wieków w historii Kościoła jako pierwsza decyzja, którą podejmuje nowowybrany papież. I choć w pierwszym tysiącleciu niewielu papieży posługiwało się innym, niż chrzcielne, imieniem, to tradycje tej zmiany sięgają początków chrześcijaństwa i opisanej na kartach Ewangelii sceny, w której Jezus zmienił imię swojego pierwszego przyszłego następcy, apostoła Szymona na imię Piotr.

„Jeśli nie pojadę ja, na pewno pojedzie Jan XXIV” - tymi słowami Papież Franciszek odpowiedział na pytanie o możliwość podróży apostolskiej do Wietnamu, które zadał mu jeden z dziennikarzy, podczas konferencji prasowej w samolocie, 4 września 2023 r., w drodze powrotnej z Mongolii. I choć dziś powraca pytanie o to, czy takie właśnie imię wybierze kolejny następca św. Piotra, faktem pozostaje, że będzie to jego osobista decyzja.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję