Reklama

Historia

189. rocznica Powstania Listopadowego

Wieczorem 29 listopada 1830 r. wybuchło Powstanie Listopadowe. Hasło dał por. Piotr Wysocki, instruktor w Szkole Podchorążych. Po nieudanym ataku na Belweder (książę Konstanty podobno w przebraniu przedostał się do stacjonujących w stolicy oddziałów rosyjskich) spiskowcy ruszyli na Stare Miasto

[ TEMATY ]

historia

powstanie

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na ich wezwanie: „Polacy, do broni!”, odpowiedzieli mieszkańcy Warszawy i część regularnych oddziałów wojskowych. W nocy powstańcy opanowali całe miasto z wyjątkiem okolic Belwederu, gdzie stały oddziały wierne wielkiemu księciu. Później była zwycięska bitwa pod Stoczkiem i nierozstrzygnięta bitwa o Olszynkę Grochowską (straty w wojsku rosyjskim były jednak tak duże, że głównodowodzący feldmarszałek Dybicz odstąpił od Warszawy).

Do marca 1831 r. pomoc Galicji dla powstania pozostawiona była samorzutnej inicjatywie jednostek (organizowano m.in. zbiórki pieniędzy i żywności). Z chwilą wkroczenia Dwernickiego do Galicji (1 maja 1831 r.) akcja ta przyjęła formę zorganizowaną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młodzież galicyjska spiesząca do powstania zaciągała się do Legii Nadwiślańskiej, znajdującej się w Staszowie. Galicjanie formowali też (styczeń - luty) „Chorągiew Złotej Wolności” przy naczelnym wodzu. W brygadzie Stanisława Wąsowicza uformowano dwa szwadrony w sile 309 żołnierzy.

Do powstania poszedł Erazm Chmielewski ur. w 1815 r. w Zaradowie w cyrkule przemyskim. Walczył w randze podporucznika. Po upadku powstania schronił się w Galicji, a następnie wyemigrował do Francji. W powstaniu walczył także jego brat Robert urodzony w Tryńczy k. Przeworska.

Seweryn Cichowski z Nowosiółek to jeden z głównych i pierwszych uczestników sprzysiężenia Wysockiego. W grudniu 1830 r. został awansowany na podporucznika. Walczył w oddziale partyzanckim dowodzonym przez Zaliwskiego. Już jako kapitan brał udział w bitwie pod Białołęką. Ranny, poszukiwany przez władze, wyemigrował do Francji.

Z Hermanowic pochodził Maurycy Krainski, syn Mateusza i Teresy Wisłockiej. Po ukończeniu studiów prawniczych we Lwowie, pełnił funkcję komisarza obwodowego. W Powstaniu Listopadowym był kanonierem w korpusie Dwernickiego. Brał udział w słynnej bitwie pod Boremlem.

Inny uczestnik Powstania Listopadowego Kazimierz Antoni Krasicki pochodził z Dubiecka. Po ukończeniu Akademii Inżynierii Wojskowej w Wiedniu wstąpił - jako podporucznik - do armii austriackiej. Na wieść o wybuchu powstania zbiegł do Królestwa. W styczniu 1831 r. Krasicki przydzielony został do sztabu gen. Weyssenhoffa. Wkrótce - w stopniu kapitana - objął funkcję szefa sztabu oddziału Chłapowskiego.

Reklama

Noc listopadowa porwała do czynu dwóch młodszych braci Aleksandra Fredry (urodził się w Surochowie k. Jarosławia): Edwarda i Henryka. Obaj nielegalnie przekroczywszy granicę wstąpili w polskie szeregi. Edward opłacił swój udział w powstaniu ciężkimi ranami odniesionymi w bitwie pod Kałuszynem.

Pisząc o uczestnikach Powstania Listopadowego wywodzących się z ziemi przemyskiej nie sposób pominąć osobę Leona Sapiehy. Wybuch powstania zaskoczył go z rodziną w Paryżu. Pomimo, że podobno nie wierzył w zwycięstwo, wrócił do kraju i stanął w powstańczych szeregach. Przydzielony do sztabu Chrzanowskiego, ranny pod Lubartowem, bił się jeszcze przy szturmie Warszawy i przekroczył z armią granicę pruską. Wyniósł z kampanii Krzyż Virtuti oraz poczucie spełnionego patriotycznego obowiązku, co w owych czasach dla wielu ludzi miało duże znaczenie.

Powstanie Listopadowe trwało dziesięć miesięcy. Przez osiem z nich, od końca stycznia do początku października 1831 r., Polacy czuli się wolnym narodem i byli nim, choć żaden kraj w Europie nie uznał niepodległości państwa polskiego.

2019-11-30 21:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy naród żydowski współpracował z nazistami?

Przykład Hotelu Polskiego bardzo dobitnie ukazuje niezwykłą historię, jak polska Armia Krajowa wkracza do akcji, aby bronić Żydów przed Żydami. W tym miejscu kolaborujący z Gestapo Żydzi sprzedawali za grube pieniądze swoich rodaków.

Tak się składa, że warszawska redakcja tygodnika "Niedziela", w której pracuje, mieści się w dawnym budynku Hotelu Polskiego. Podczas II wojny światowej wydarzyła sie tu straszna i bolesna historia dla narodu Żydowskiego, bo w aferę Hotelu Polskiego zamieszani byli dwaj żydowscy kolaboranci Gestapo – Leon „Lolek” Skosowski i Adam Żurawin.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję