Wybory parlamentarne w 2015 r. były wielkim sukcesem Zjednoczonej Prawicy. Żadna formacja w historii III RP nie miała takiej władzy. Po czterech latach przyszedł czas na podsumowanie
Gdy kandydat na prezydenta Andrzej Duda i później Beata Szydło mówili o programie „Rodzina 500+”, niewielu te obietnice brało na serio. Praktycznie wszyscy ekonomiści przekonywali, że nie uda się zrealizować planów polityki prorodzinnej, bo w budżecie nie ma pieniędzy. – Jeśli Prawo i Sprawiedliwość zrealizuje swoje obietnice, to już 2016 r. stanie się rokiem problemów budżetowych – powiedział w 2015 r. prof. Leszek Balcerowicz. W podobnym tonie wypowiadał się także były wicepremier i minister finansów. – Na te obietnice Prawa i Sprawiedliwości pieniędzy nie ma i w ciągu czterech najbliższych lat nie będzie. Jeśli PiS je zrealizuje, to doprowadzi do katastrofy – podkreślał Jacek Rostowski.