Reklama

Aktualności

Papież: świadectwo jest podstawowe w ewangelizacji

„Kościół jest misyjny, ponieważ Bóg jest pierwszym misjonarzem. On otwiera się wychodząc do nas, wchodzi w świat i przyjmuje to, co ludzkie” – te słowa Papież Franciszek skierował do uczestniczek 37. Kapituły Generalnej Zgromadzenia Jezusa i Maryi. Założyła je 200 lat temu św. Klaudyna Thévenet.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty wskazał siostrom trzy drogi rozwoju. Pierwsza to bycie świadkami miłosiernej dobroci Boga. Trzeba postrzegać rzeczywistość, wychodząc od dobroci Boga, który kocha w sposób bezwarunkowy.

"Jedynie dzięki spojrzeniu Boga wszystko staje się nowe. Tylko ogarnięci tym spojrzeniem, tak jak Maryja, możemy patrzeć na rzeczywistość oczami Boga i być Jego świadkami, ponieważ to spojrzenie zmienia i kształtuje nasze spojrzenie – podkreślił Papież. – Powinniśmy patrzeć na nasz świat z sympatią, bez strachu, bez uprzedzeń i z odwagą, tak, jak patrzy Bóg, przyjmując za swoje cierpienia, radości i nadzieje naszych braci. Wychodząc z tego punktu, będziemy mogli głosić życiem i słowem, poprzez posługi i dzieła apostolskie Ewangelię oraz prowadzić do poznania i pokochania Jezusa i Maryi. «Jak dobry jest Pan!» - to były ostatnie słowa św. Klaudyny. Oby te słowa towarzyszyły wam na waszych ścieżkach, każdego dnia".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek jako drugie wskazanie na przyszłość wymienił życie braterskie i wzajemną solidarność. Trzeba przekazywać młodym radość naśladowania Chrystusa poprzez wspólnotowe świadectwo wiary. Życie braterskie posiada znaczenie prorockie dla świata. Miłość powinna być światłem oczu. Wtedy relacje braterskie i wspólnotowe będą znakiem Ewangelii.

Jako trzecie wyzwanie na przyszłość Papież wskazał rozeznanie oraz odwagę pójścia dalej. Trzeba pytać, czego Duch Święty oczekuje dzisiaj. Nasze czasy wymagają odkrycia nowych środków ewangelizacji i misji, ale zawsze jako ciało apostolskie, ponieważ zadanie i wysiłki podejmowane w pojedynkę nie mają przyszłości – zakończył Ojciec Święty.

2019-10-05 20:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: włączać osoby głuche do wspólnoty chrześcijańskiej

[ TEMATY ]

głuchoniemi

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Jest jeszcze wiele do zrobienia w zakresie odkrywania obecności osób głuchych, przezwyciężania izolacji wielu rodzin oraz niedopuszczalnej dyskryminacji z powodu upośledzenia – napisał papież Franciszek w przesłaniu z okazji 60. Światowego Dnia Głuchych. Podziękował w nim członkom Stowarzyszenia Osób Głuchych oraz kobietom i mężczyznom dobrej woli za zaangażowanie w walkę z wykluczeniem oraz z kulturą odrzucenia.

Franciszek wyraził wdzięczność za podejmowane działania służące ochronie godności osób głuchych i niedosłyszących. Podkreślił, że tworzenie wspólnoty i stowarzyszenia samo w sobie stanowi wartość. Dzięki temu towarzyszycie i wspieracie tych, którzy przeżywają trudności, ale pozwalacie również odkrywać innym ich wielkie bogactwo – napisał papież. – Waszą aktywnością pobudzacie do tworzenia wspólnoty, więcej, do bycia wspólnotą, do otwierania się na siebie nawzajem, z naszymi ograniczeniami i trudami, ale także z naszymi radościami i uśmiechami – zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i zamienić na inny

2024-05-21 14:42

[ TEMATY ]

kapłaństwo

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Niech nad waszą kapłańską służbą pośród Polonii i nie tylko czuwają słudzy Boży kard. August Hlond i ks. Ignacy Posadzy. Traktujcie poważnie wasze kapłaństwo, bo kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i w każdej chwili zamienić na inny. Kapłaństwo jest wieczne” - mówił abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył w poznańskiej katedrze uroczystej Mszy św., połączonej z udzieleniem święceń diakonatu czterem alumnom i święceń prezbiteratu trzem diakonom Towarzystwa Chrystusowego.

W Eucharystii uczestniczyli generał księży chrystusowców ks. Krzysztof Olejnik TChr, prowincjałowie z Australii, Brazylii, USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji, krajów, gdzie posługują chrystusowcy, rektor ks. dr Jan Hadalski i wychowawcy seminaryjni, siostry misjonarki, kapłani diecezjalni i zakonni oraz rodzice, krewni i przyjaciele alumnów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję