Reklama

Niedziela Częstochowska

O. M. Waligóra: Potrzebujemy żywej relacji z Chrystusem

„Nasze powołanie do służby kapłańskiej nosi w sobie potrzebę żywej relacji z Chrystusem” - mówił w homilii o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry, który 13 czerwca przewodniczył Mszy św. odpustowej w kościele seminaryjnym pw. Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana w Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie.

[ TEMATY ]

Częstochowa

seminarium duchowne

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Msze św. koncelebrowali m.in. neoprezbiterzy z archidiecezji częstochowskiej i diecezji sosnowieckiej, przełożeni i profesorzy seminarium. Obecni byli również przedstawiciele kapituł archidiecezji częstochowskiej i diecezji sosnowieckiej.

„Dziękujemy dzisiaj za wielką łaskę kapłaństwa. Niech Maryja Matka kapłanów czuwa nad każdym z nas, nad naszą drogą” – mówił na początku Mszy św. ks. dr Grzegorz Szumera, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii o. Waligóra wskazał na „potrzebę bliskości Chrystusa, którą odkrywamy jeśli każdego dnia staramy się coraz głębiej wchodzić w dar, który Pan wpisuje w nasze serca”.

- „Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego”. Te słowa psalmu są dla nas bardzo pocieszające, ale z drugiej strony mają w sobie również tę wielką moc, wezwanie i przynaglenie do tego, by rzeczywiście Pan był moim pasterzem – mówił o. Waligóra i dodał: „Z podniesioną głową, z pełnym ufności sercem wołam: „Panie, Ty jesteś moim pasterzem”. Chociaż odczuwam wiele braków, znam swoje ograniczenia, a jednak wołam i jestem pewny, że dzięki Tobie nie brak mi niczego, Ty jesteś przy mnie”.

- Czy faktycznie te słowa „Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego” są mottem mojego życia. Czy te słowa stały się fundamentem Bożych zamierzeń wobec każdego z nas? – pytał przeor Jasnej Góry.

- Nasze powołanie do służby kapłańskiej nosi w sobie potrzebę żywej relacji z Pasterzem, Chrystusem. Wszelkie odsuwanie na bok żywej relacji z Bogiem, wszelkie uciekanie od chęci bycia z Nim, bycia w Jego ramionach, pod okiem Pasterza staje się straszliwą porażką – kontynuował o. Waligóra.

Kaznodzieja wskazał na to, że „wszelkie zagubienia kapłańskie, kryzysy, odejścia od powołania zaczynały się od systematycznego pozbawiania żywej więzi z Chrystusem. Od unikania osobistej modlitwy, rozmowy z Nim, od zrywania żywej relacji z Bogiem”.

Reklama

- Potrzebujemy żywej relacji z Chrystusem. Czujemy się pasterzami, albo przygotowujemy się do bycia pasterzami, ale tak naprawdę to najpierw my potrzebujemy Pasterza. Wtedy moje bycie kapłanem, bycie żertwą będzie miało sens – kontynuował przeor Jasnej Góry.

O. Waligóra podzielił się wspomnieniami z pobytu św. Jana Pawła II w 1991 r. na Jasnej Górze - Pamiętam, że 15 sierpnia już po wielu zajęciach, po spotkaniu z młodzieżą późno w nocy Ojciec Święty udał się do chóru zakonnego. Po tym wyczerpującym dniu sam udał się na prywatną, nocną audiencję przed tabernakulum. Godzinami klęczał w zwykłej zakonnej ławce i godzinami modlił się. Pasterz Kościoła zapatrzony w Najwyższego Pasterza – wspominał o. Waligóra.

- Jezusowi bardzo zależy na mnie. Jest i czeka. Czy wracam przed tabernakulum nawet wtedy, gdy dzień był bardzo pracowity? – pytał paulin.

Nawiązując do tekstu Ewangelii wskazał na znaczenie modlitwy Jezusa za uczniów. -Najwyższy i Wieczny Kapłan wstawia się za sowimi uczniami, pasterzami. Ta modlitwa jest pocieszeniem dla naszych serc. Pan nas posyła do świata, ale posyłając z troską pochyla się nad każdym z nas. Ta modlitwa ukazuje Serce Chrystusa zatroskanego o Jego uczniów. Chrystus pragnie, abyśmy niesieni Jego bliskością odważnie nieśli Ewangelię – mówił ojciec paulin.

O. Waligóra przypomniał za papieżem Franciszkiem, że „Jezus nie lubi dróg przemierzanych połowicznie, przymkniętych drzwi, podwójnego życia. Wymaga, by wyruszyć w drogę bez obciążeń, wyjść rezygnując ze swoich zabezpieczeń, będąc mocni jedynie w Nim”.

- Dzisiaj mamy okazję, by w sposób duchowy rzucić się w ramiona Chrystusa. Prosić Go, by był moim Pasterzem. Niech Maryja będzie z nami na drogach naszego życia poddanego Chrystusowi – zakończył o. Waligóra.

Przeor Jasnej Góry przekazał do kościoła seminaryjnego ornat z wizerunkiem Matki Bożej Jasnogórskiej.

Reklama

Po Mszy św. w Auli św. Jana Pawła II neoprezbiterzy otrzymali absolutoria i dyplomy magisterskie.

Kościół seminaryjny pw. Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana przy Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie uroczyście poświęcił 7 czerwca 1996 r. metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak.

2019-06-13 17:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak zostać księdzem – czyli rzecz o seminarium w Rzeszowie

Niedziela rzeszowska 19/2019, str. 4

[ TEMATY ]

seminarium duchowne

Archiwum WSD w Rzeszowie

Kaplica seminaryjna

Kaplica seminaryjna

Seminarium Duchowne nie jest zwykłą szkołą figurującą w spisie uczelni wyższych, którą wybierają maturzyści po ukończeniu liceum czy technikum. Jest czymś więcej – miejscem rozeznawania powołania, odkrywania woli Pana Boga i nade wszystko czasem decyzji, kiedy kandydat do prezbiteratu mówi Bogu zdecydowane „tak".

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję