Reklama

Dzień Matki

Za co tak bardzo kocha się mamę?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest na świecie przepiękna istota, u której jesteśmy wiecznymi dłużnikami - to nasza ukochana matka. Ze słowem „matka” kojarzy nam się dom rodzinny, dziecięce lata bez trosk o dzień jutrzejszy, ciepło rodzinne. Mama jest dobra na wszystko: na buziaczka, na ciężki tornister, na małe smutki i na radość.
Zwróciłem się do Czytelników Niedzieli z pytaniem: Za co tak bardzo kocha się mamę? Oto, co odpowiedzieli:
Krzysztof Marzec - dyrektor Gimnazjum nr 2 w Międzyrzeczu: „Trudno to wyrazić w kilku słowach. Kocha się już choćby za to, że jest mamą, osobą bardzo bliską, z którą łączy nas niezwykła więź, nawet wtedy, gdy jesteśmy dorośli i sami mamy dzieci. Moja mama to osoba nietuzinkowa. Potrafi robić wiele rzeczy. Zawsze gotowa do pomocy. To, jaki jestem, zawdzięczam właśnie jej. Chciałbym, aby moje dzieci tak mnie kochały, jak ja swoją mamę”.
Joanna Sajkowska - sprzedawca: „Jest w moim życiu taki ktoś, kto jednym słowem rozwesela mrok, pomaga wierzyć w spełnienie marzeń, umie zobaczyć wszystko inaczej. Zawsze przytuli, da buziaka i poda rękę. Przy niej nie czuję, że jestem sama. Jest ktoś - moja mama. Dziękuję Ci, mamo, za to, że byłaś i zawsze przy mnie jesteś. Kocham Cię, mamo, bo jesteś moją radością na całe życie. Żyj mi bardzo długo, długo, długo...”.
Emil Stankiewicz - radny: „Moja mama Aniela urodziła się na pięknej ziemi zbaraskiej w miejscowości Stary Zbaraż. Kiedy ojciec poszedł na wojnę, opiekowała się dziećmi. Nauczyła nas modlitwy, jak kochać Boga i ludzi, jak odróżniać zło od dobra. Zmarła 13 lat temu. Mile ją wspominam. Była dla nas wszystkim. Zawsze pamiętam o niej w modlitwach. Często odwiedzam jej grób. Była najdroższą i kochaną mateczką. Dziękuję Ci, mamo”.
Zdzisława Kowalczyk - fryzjerka: „Mama - to wielkie słowo kieruję do niej od zawsze. Było to pierwsze słowo, które wypowiedziałam i to najważniejsze, pierwsze słowo w moim życiowym słowniku. Mama jest moim oknem na świat. Ona pokazała mi drogę w przyszłość, nauczyła mnie życia, podarowała mi radość i szczęście. Kocham ją za to, jaka jest, za to wszystko, co dla mnie zrobiła, za słowa pociechy i otuchy w ciężkich chwilach. Kocham ją za to, że dała mi życie i nauczyła tylu wspaniałych rzeczy. Nie potrafię tego wszystkiego wyrazić słowami, lecz w tym wielkim radosnym Dniu Matki chcę przekazać jej wyrazy podzięki”.
Antoni Kowalewski - porucznik, kombatant: „Dziękuję mamie Helenie, że dała mi życie. Urodziła Mikołaja, Aleksandra i mnie. Przy czwartym dziecku - Zbyszku zmarła. Mój dom rodzinny nauczył mnie pięknych wartości: Bóg - honor - ojczyzna. Mama zmarła 72 lata temu. Pochowana jest na Polesiu. Choć minęło tyle lat, wciąż wspominam ją z łezką w oku. Dziś wołam: Mamo, myśl moja przy Tobie w tamtym oddaleniu, gdy w dziecinnym żalu leczyłaś me smutki. Wciąż powracam myślą w chwile te kochane, co nigdy nie wrócą. Matko, mamo droga moja...”.
Magdalena Górna - studentka: „Kochana mamo, brakuje mi słów, aby podziękować za Twą miłość, za Twą matczyną odwagę, za trud wychowania mnie. Za te noce nieprzespane. Za to, że Ci zawsze mogę wierzyć. Że rozumiesz mnie bez słów. Cóż Ci dzisiaj mogę za to dać, najdroższa mamo?...”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe władze w zgromadzeniu

2025-11-16 13:13

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Trwa XVI Kapituła Generalna Córek św. Franciszka Serafickiego.

W sandomierskim domu generalnym Zgromadzenia Córek św. Franciszka Serafickiego od 12 listopada trwają obrady XVI Zwyczajnej Kapituły Generalnej. Jednym z kluczowych momentów Kapituły były wybory przełożonej generalnej oraz zarządu Zgromadzenia na najbliższe sześć lat. Siostry ponownie powierzyły urząd przełożonej generalnej M. Katarzynie Victorii Kwiatkowskiej. Wikarią generalną została s. Marzena Maria Wągrodzka, a funkcję radnych generalnych przyjęły: s. Urszula Maria Kuźnia, s. Elżbieta Faustyna Goś oraz s. Wiesława Maria Błażejewska.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Rozmiłowany w Bożym słowie

2025-11-16 21:55

Marzena Cyfert

Msza św. w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu-Sołtysowicach

Msza św. w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu-Sołtysowicach

Św. Albert Wielki patronuje franciszkańskiej parafii na Sołtysowicach. W liturgiczne wspomnienie świętego parafianie wraz ze swoimi duszpasterzami i księżmi z całego dekanatu modlili się podczas uroczystej Mszy św.

Eucharystii przewodniczył ks. Henryk Trościanko, proboszcz parafii NMP Matki Kościoła we Wrocławiu, homilię wygłosił ks. Wojciech Buźniak. Podczas uroczystości wspólnota powitała o. Romualda Trojnara, franciszkanina, który rozpoczyna posługiwanie w parafii. Modlitwą otaczano także Brata Rafała i Brata Adama, obchodzących święto zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję