Terenowe nabożeństwo poprzedziła Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem bp. Jana Piotrowskiego, w kościele Niepokalanego Serca NMP w Kielcach.
– Droga jaką podejmujemy to droga nadziei, nawet jeśli poprowadzi nas przez dramat sądu, cierpienia i krzyża. Nie ma innej drogi do Wielkanocy i tajemnic paschalnych jak tylko ta, która rodzi się w bólach rodzenia, którym jest nawrócenie, a więc wyjście z niewoli zepsucia i grzechu, aby uczestniczyć w chwale i wolności dzieci Bożych – mówił w homilii biskup kielecki. Za św. Augustynem, cytując jego myśli dotyczące nawrócenia, przypomniał, jak ważna jest miłość. Przestrzegał także przed złem, które „niesie zagrożenie, rani i psuje dobre relacje z bliźnimi” i zauważył zarazem, że świadomy i ochrzczony człowiek „nie może dać zwodzić się współczesnemu światu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Zauważmy, bracia i siostry, że nasz bój o życiowe dobro wciąż trwa. A jeżeli ma być sensowny i owocny to musi być zakorzeniony w głębokiej wierze w Jezusa Chrystusa. Paradoks naszej ludzkiej natury, ubóstwionej przez podobieństwo do Boga, jest tym, że człowiek nie przyjmuje Dobrej Nowiny jaką niesie mu Jezus Chrystus. Tak też postępowali współcześni Jezusowi. Nasze zachowania są podobne do tych ludzi sprzed dwóch tysięcy lat. Próba ukamienowania Chrystusa powtarza się nieustannie, ale tym razem kamieniami są nasze grzechy, podłości, intrygi, niewierność, obojętność i cała gama ludzkich zaniedbań – tłumaczył bp Piotrowski.
Na zakończenie hierarcha zachęcił, aby wzbudzić w sobie intencje tej wielkopostnej praktyki, jaką jest Droga Krzyżowa i polecił ją opiece Maryi Niepokalanej.
Rozważania przy kolejnych stacjach prowadziła wspólnota Domowy Kościół Diecezji Kieleckiej. Księża, siostry zakonne, ministranci i wspólnoty, kolejno brali krzyż na ramiona.
Usytuowanie stacji Drogi Krzyżowej nawiązuje po części do rozwiązań urbanistycznych w Kielcach datowanych na przełom XVI i XVII wieku. Według odnalezionej dokumentacji austriackiego geodety z czasów zaborów, czas powstania tej pierwszej miejskiej Drogi Krzyżowej, oszacowano na przełom XVI/XVII wieku.
Fundacja Kalwarii była zapewne związana z dziękczynieniem za ocalenie miasta od zarazy. Mogła ona powstać w związku z przeniesieniem w uroczystej procesji relikwii św. Karola Boromeusza z kieleckiej kolegiaty na Karczówkę w 1628 r. Według innej hipotezy fundacja Drogi Krzyżowej nastąpiła dopiero w 1631 r., po osiedleniu się na wzgórzu bernardynów.
Jeszcze w XIX w. mieszkańcy Kielc odprawiali nabożeństwo Drogi Krzyżowej w intencji uniknięcia epidemii. Droga była wówczas nieutwardzona, nie było linii kolejowej, inna była topografia okolicy. Z czasem stan kapliczek pogarszał się z każdym rokiem. Bardzo podupadły one w latach PRL, a nabożeństwo zostało zakazane jako zgromadzenie publiczne.
W 1998 r. ponownie ulicami Kielc przeszła Droga Krzyżowa, dzięki staraniom Towarzystwa Przyjaciół Karczówki i stowarzyszeń związanych z zachowaniem dziedzictwa Karczówki, a także wspólnocie Kościoła Domowego. Zostały zrekonstruowane kapliczki, uzupełnione cyfry i płaskorzeźby.