Reklama

Kościół

Bp Pindel: jak współczesny Kościół wyprowadza nas z niewoli?

„Czy widzimy we współczesnym Kościele drogę wyjścia, wyzwolenia od wszystkiego, co nas zniewala i poniża?” – pytał bp Roman Pindel, który przewodniczył 6 kwietnia Mszy św. w ramach XVIII Dni Kolbiańskich w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia. Na trzydniowe spotkanie pod hasłem „Z Niepokalaną w sercu Kościoła” złożyły się konferencje, modlitwy oraz świadectwa.

[ TEMATY ]

Kościół

bp Roman Pindel

PB

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii bp Pindel nawiązał do czytania z Księgi Izajasza, w którym starotestamentowy autor przypomniał o obietnicy wyzwolenia Izraela z niewoli babilońskiej. Biskup zauważył, że pisząc o zapowiedzi „rzeczy nowej”, którą „właśnie” dokonuje Bóg, Izajasz nawiązał jednocześnie do wydarzeń wcześniejszych, gdy naród izraelski został wyzwolony z niewoli egipskiej.

Zdaniem bp. Pindla, słowa proroka uświadamiają, że Kościół, jako Lud Boży, jest w drodze i realizuje swoją misję zbawczą poprzez to, że przeprowadza swoich członków z domu niewoli poprzez doświadczenie pustyni do Ziemi Obiecanej, ostatecznie zaś to stanu polegającego na byciu na zawsze z Chrystusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup wytłumaczył, że w Starym Testamencie opisane są dwa wyjścia z niewoli: przejście z niewoli egipskiej poprzez pustynię do Ziemi Obiecanej, gdy Żydzi opuszczają Egipt w jednej, dużej, zwartej grupie, oraz przejście z niewoli babilońskiej, gdy powrót z wygnania dokonuje się etapami i brakuje jednego przywódcy religijnego, jak Mojżesz.

„Czytając o tych dwóch wyjściach z niewoli i dojściach do Ziemi Obiecanej, możemy skonstatować, że Kościół w Polsce w epoce realnego socjalizmu realizował ten pierwszy biblijny model – wyjścia z Egiptu. Na czele narodu i Kościoła stał prymas, później przyszedł wybór Jana Pawła II. Pod ich przewodnictwem jednolity i zwarty Kościół katolicki w Polsce przechodził zwycięsko przez kolejne zagrożenia i prześladowania” – stwierdził duchowny i przypomniał, że członkowie Ludu Bożego, świadomi swej moralnej wyższości, byli wówczas przekonani o cudownej opiece Boga i Niepokalanej.

Biskup wskazał zarazem, że obecnie, na podobieństwo wyjścia z niewoli babilońskiej, realizowany jest drugi model wyjścia z niewoli. „Coraz większe jest rozwarstwienie w poziomie religijności. Stopniowo, ale stale, spada liczba uczestniczących w niedzielnej Eucharystii. Zwiększa się natomiast wśród przychodzących na Mszę udział procentowy przystępujących do Komunii Świętej” – zwrócił uwagę biskup.

Reklama

„Możemy dostrzec odchodzenie od rytualnego przeżywania religii. Obserwujmy zwiększone zainteresowanie Biblią. To małe grupy oferują dziś przeżywanie wspólnoty. Ma to być sposób identyfikowania się z Kościołem. Takie jest dziś przeżywanie exodusu – przejścia od stanu niewoli do wyzwolenia przez oczyszczenie. Jak odnajdujemy się w takim Kościele, w jego sercu z Niepokalaną?” – zastanawiał się biskup.

„Czy widzimy w nim drogę wyjścia, wyzwolenia od wszystkiego, co nas zniewala i poniża? Może odnajdujemy się właśnie w małej wspólnocie, do której należymy, ale przecież także w całym Kościele, który przechowuje prawdę objawioną, coraz lepiej ją zgłębia i rozumie i stara się wyrazić w sposób adekwatny do aktualnych sytuacji?” – kontynuował biskup i wskazał na postać św. Maksymiliana, który może skutecznie wspierać wierzących w poszukiwaniach i modlitwie.

Dni Kolbiańskie odbywają się w Harmężach od 2001 r. Ich inicjatorem jest o. prof. dr hab. Zdzisław Kijas OFMConv. Patronat nad spotkaniem objęli: Katedra Kolbiańska Papieskiego Wydziału Teologicznego św. Bonawentury w Rzymie oraz ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej.

2019-04-07 11:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bielsko-Biała: uroczystości konsekracji i ingresu nowego ordynariusza

[ TEMATY ]

bp Roman Pindel

PB

W bielskiej katedrze odbyły się uroczystości przyjęcia sakry biskupiej i ingresu nowego ordynariusza diecezji 55-letniego ks. prałata Romana Pindla. Dotychczasowemu rektorowi Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie sakry udzielił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Współkonsekratorami byli nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore i administrator apostolski diecezji bielsko-żywieckiej bp Tadeusz Rakoczy. Na uroczystości przybyło około 30 arcybiskupów i biskupów z Polski, Czech, Słowacji, Ukrainy i Rumunii, w tym m.in. prymas Polski abp Józef Kowalczyk, metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, metropolita częstochowski abp Wacław Depo, biskup warszawsko-praski abp Henryk Hoser, biskup polowy Józef Guzdek, metropolita lwowski obrządku łacińskiego abp Mieczysław Mokrzycki, biskup ostrawsko-opawski bp Franciszek Lobkowicz z Czech, biskup żyliński, Tomasz Galis ze Słowacji oraz biskup rumuńskiej diecezji Iasi Petru Ghergel oraz sufragan tej diecezji bp Aurel Perca.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję