W pierwszej części książki autor kreśli sylwetki dziewięciu biblijnych cierpiących. Są to trzej starotestamentalni bohaterowie: Abraham, Tomasz i Hiob oraz sześć postaci z Nowego Testamentu: Łazarz, łotr z krzyża, kobieta chora na krwotok, chromy mężczyzna, niewidomy i Matka Jezusa. Jak pisze autor we wstępie, „przedstawione przykłady pokazują, że można pokornie i w pełni przeżyć każde udręczenie”. Opierając się na „modelu” cierpienia, jakim jest obraz cierpiącego Sługi Jahwe z Księgi Izajasza, autor pokazuje, jak w konkretnej sytuacji życiowej przeżywać cierpienie w sposób - jak sam to formułuje - godny.
Druga część ksiązki pokazuje tych, którzy są świadkami cierpienia, ale nie są to świadkowie niemi czy bezczynni, nie są to też przyjaciele Hioba, zawsze pełni dobrych rad. Guzewicz przedstawia osiem przypadków wstawiennictwa w cierpieniu. To: uzdrowienie sparaliżowanego mężczyzny, setnik z Kafarnaum, siostry Łazarza, miłosierny Samarytanin, ojciec opętanego syna, dworzanin, Jair oraz kobieta Syrofenicjanka. Taka konstrukcja książki jest niezwykle ciekawa, staje się bowiem lekturą nie tylko dla ludzi cierpiących, ale także dla tych, którzy pracują, żyją i spotykają się z cierpiącymi. Autor podejmuje ten temat z bardzo osobistej perspektywy. „Jako ojciec trójki dzieci często kieruję do Jezusa prośby w ich intencji i wiem, że muszę tak postępować do końca moich dni” - pisze Guzewicz, przytaczając następnie doświadczenie choroby syna i własnej modlitwy wstawienniczej. Uważna lektura analizowanych przykładów może pomóc nam wyjść z naszej bezradności, z jaką najczęściej stajemy wobec człowieka cierpiącego.
Zasadnicza treść książki wzbogacona jest pięcioma schematami drogi krzyżowej napisanymi z myślą o ludziach cierpiących, wśród których wyróżnia się tekst zatytułowany Moja droga krzyżowa, która jest - można powiedzieć - wielkopiątkową interpretacją doświadczenia nieuleczalnej choroby nowotworowej.
Książka Mieczysława Guzewicza wpisuje się w tradycję lectio divina, czyli lektury duchowej. Autor objawia się tutaj nie tylko jako teolog, zresztą wciąż jeden z nielicznych świeckich teologów z doktoratem, ale także jako człowiek głęboko dotykający cierpienia, łączy bowiem wiedzę biblijną z osobistym doświadczeniem wzbogaconym współpracą ze Stowarzyszeniem Cichych Pracowników Krzyża.
„Osoby opisywane dostrzegliśmy już w chwili, kiedy prosiły, ale zapewne przeszły one najpierw przez stan zwątpienia, strachu, utraty nadziei (…). Przygotowanie do tego najtrudniejszego egzaminu życiowego musi trwać całe życie” - czytamy w zakończeniu. W tym sensie książka jest lekturą dla wszystkich, także dla tych, którym doświadczenie cierpienia jest stosunkowo obce. Staje się podręcznikiem, swoistym przygotowaniem do „nauki” godnego cierpienia.
Mieczysław Guzewicz, Postawy wobec cierpienia w Biblii. Od Abrahama do Maryi, Poznań 2005.
Pomóż w rozwoju naszego portalu