Reklama

Duszne pogawędki

Trzcina na wietrze

Niedziela rzeszowska 1/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z moich ulubionych scen biblijnych, do której często wracam, jest objawienie się Boga Eliaszowi na górze Horeb (1Krl 19, 9-14). Pan Bóg zwraca się tam do Proroka z pytaniem: „co ty tu robisz Eliaszu?”. Jednak w pytaniu tym nie chodzi bynajmniej jedynie o powód obecności Eliasza na górze; jest to raczej kwestia całej misji prorockiej. Co tu robisz - przecież miałeś być gdzie indziej; co ty tu robisz - czy nadal jesteś prorokiem, a może pragniesz zmiany swego posłannictwa; co robisz, a więc - kim właściwie jesteś. Pytanie to, skierowane przed wiekami do Proroka, zmusza nas do zadawania sobie podobnych pytań w naszym życiu. Co ja tu robię? Kim jestem? Nie tylko, jaki wykonuję zawód lub jaki jest mój stan cywilny, ale co tak naprawdę jest w mym życiu najważniejsze. Jakie wyznaję wartości? Jakim sprawom poświęcam najwięcej uwagi? Jest to w pewnym sensie pytanie o najgłębszy sens mojej egzystencji.
U progu nowego roku wielu z nas czyni jakieś postanowienia. Stary rok zamknął wraz z sobą jakiś etap naszego życia. Dokonujemy ocen tego, co już za nami, wyciągamy wnioski i snujemy plany na przyszłość. Warto przy takiej okazji zadać sobie owo pytanie - co ja tutaj robię, kim jestem, ku czemu zmierzam? To rzeczywiście sprawy o najbardziej podstawowym znaczeniu. Może więc warto się zastanowić, co myślę o sobie samym; jakie znaczenie mają dla mnie moi najbliżsi, jakie miejsce w hierarchii wartości zajmuje praca, którą się zajmuję; jaką wreszcie rolę odgrywa w tym wszystkim wiara i Pan Bóg?
Postać św. Jana Chrzciciela, która pojawiała się często w liturgii adwentowej, wraca znowu - choćby w zbliżającym się święcie Chrztu Pańskiego. Przychodzą mi na myśl słowa wypowiedziane na temat Jana przez Chrystusa. Gdy Jezus odprawia uczniów Chrzciciela z odpowiedzią dla ich mistrza, zwraca się równocześnie do świadków wydarzenia z pytaniem o to, co przyszli zobaczyć. Czy chcą zobaczyć trzcinę falującą na wietrze, czy może człowieka w miękkie szaty ubranego? Ale, jak zaraz sam dodaje, nie to jest prawdziwym ich pragnieniem. Bo trzcina kołysana wiatrem nie zasługuje na taką uwagę, a ludzie w kosztownych szatach przebywają raczej w pałacach królewskich, a nie na pustyni czy przy brodzie Jordanu. Wtedy daje świadectwo o tym, że Jan jest rzeczywiście prorokiem, największym spośród wszystkich proroków. Przytaczam to wydarzenie, bo wydaje mi się ono treściowo bardzo bliskie wspomnianej już scenie z góry Horeb. Różnica polega chyba jedynie na tym, że tam Bóg pytał proroka o to, jak widzi swe posłannictwo, tu zaś tłumy są pytane o opinię o człowieku uważanym za proroka. „Kogo przyszliście zobaczyć” - to jakby pytanie, za kogo tak naprawdę uważają Jana Chrzciciela i jaki był prawdziwy motyw ich przybycia. Pytanie to i nam zdaje się stawiać Jezus. Jeśli uważam się za człowieka wierzącego - co to właściwie dla mnie oznacza? Czego szukam w wierze? Czy Bóg jest tam najważniejszy? A może poszukuje jedynie siebie? Może pragnę jedynie nadzwyczajnych przeżyć? Może traktuję religię jako swoisty folklor? A może wcale się nad tym nie zastanawiam? Na ile świadome jest moje chrześcijaństwo?
Znowu w felietonie pojawiło się mnóstwo pytań. Ale może właśnie tak powinno być - może jest to okazja do głębszego zastanowienia się nad sobą; może to swoisty rachunek sumienia u początku nowego roku. Polecajmy cały ten rok Panu Bogu, wzywajmy orędownictwa Świętej Bożej Rodzicielki, prośmy też naszych świętych patronów o uproszenie nam jeszcze bardziej świadomego i ufnego zbliżenia się do Zbawiciela.
Życzę wszystkim Czytelnikom niezliczonych łask i wszelkiej pomyślności w nowym Roku Pańskim. Szczęść Boże.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sosnowiec: Zatrzymano księdza po zgłoszeniu delegata biskupiego ds. ochrony dzieci i młodzieży

2025-04-29 13:37

[ TEMATY ]

przestępstwo

diecezja sosnowiecka

delegat biskupa ds. ochrony dzieci i młodzieży

54‑letni ksiądz

Adobe Stock

Policja zatrzymała we wtorek 54-letniego księdza z diecezji sosnowieckiej

Policja zatrzymała we wtorek 54-letniego księdza z diecezji sosnowieckiej

Na polecenie sosnowieckiej prokuratury policja zatrzymała we wtorek 54-letniego księdza z diecezji sosnowieckiej, któremu śledczy zarzucają dwa przestępstwa na szkodę dzieci, chodzi m.in. o przestępstwo o charakterze seksualnym zagrożone nawet karą dożywocia - dowiedziała się PAP w prokuraturze.

To już czwarta osoba zatrzymana w ramach dużego śledztwa, prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu. Przeciw jednej z nich prokuratura w połowie kwietnia skierowała do sądu akt oskarżenia. W postępowaniu jest więc obecnie trzech podejrzanych - dwaj czynni księża i jeden były już duchowny z diecezji sosnowieckiej.
CZYTAJ DALEJ

Poznań: 1 maja ingres abp. Zielińskiego

2025-04-29 15:00

[ TEMATY ]

ingres

Bp Zbigniew Zieliński

Karol Porwich/Niedziela

Abp Zbigniew Zieliński

Abp Zbigniew Zieliński

Przyjęcie abp. Zbigniewa Zielińskiego przez kapitułę w bramie kościoła katedralnego, odczytanie bulli papieskiej, przekazanie przez nuncjusza apostolskiego w Polsce pastorału i objęcie katedry biskupiej, a następnie oddanie wyrazów czci przez biskupów współpracowników, przedstawicieli kapłanów, osób konsekrowanych i wiernych świeckich - złożą się na ingres, czyli uroczyste objęcie władzy przez biskupa nad diecezją w katedrze poznańskiej 1 maja.

Nowy arcybiskup metropolita poznański zamieszkał już na Ostrowie Tumskim w Poznaniu. Przed ingresem w obecności Kolegium Konsultorów i Kapituły Katedralnej obejmie kanonicznie diecezję. Ingres do katedry pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Poznaniu, najstarszej polskiej katedry, odbędzie się w czwartek, 1 maja, o godz. 11.
CZYTAJ DALEJ

Sztangista Grzegorz Kleszcz: Jan Paweł II przyniósł mi uwolnienie

2025-04-30 08:12

[ TEMATY ]

świadectwo

"Któż jak Bóg" YT

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Fanom sportu Grzegorz Kleszcz kojarzy się przede wszystkim jako wybitny sztangista, mistrz Polski, brązowy medalista Mistrzostw Europy (2001), trzykrotny olimpijczyk (2000, 2004, 2008). Ale jego życie to również historia wielu zranień z dzieciństwa, afery dopingowej i licznych kontuzji, a wreszcie depresji, zniewoleń i uzależnień, które przyszły po zakończeniu kariery sportowej.

Nadużywałem alkoholu, "leczyłem się" marihuaną. Uciekałem od tej rzeczywistości coraz bardziej, znalazłem się nad krawędzią przepaści. Wychodziłem w lesie na polanę i krzyczałem do nieba, że ja nie chcę pełzać. Ja chcę latać. Boże, co ja mam robić i jak?! - wyznaje sportowiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję