12 grudnia 2004 r. uroczystą Mszą św. w kościele parafialnym pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Książu Małym rozpoczęły się obchody 60. rocznicy pacyfikacji Trzonowa. 60 lat temu Niemcy i nacjonaliści ukraińscy zamordowali 49 osób, a wioskę zamienili w zgliszcza.
We Mszy św. uczestniczyli licznie przybyli przedstawiciele gminnych Kół Stowarzyszenia Żołnierzy AK z powiatu miechowskiego, rodziny pomordowanych, cudem ocaleni z pogromu, mieszkańcy Trzonowa, delegacje młodzieży z ościennych szkół, nauczyciele wraz z uczniami miejscowej szkoły, a także parafianie.
W homilii ks. kan. Jan Rudecki - proboszcz parafii przypomniał wątek historyczny tego tragicznego wydarzenia: „Oni nie zginęli z bronią w ręku, do nikogo nie strzelali, ale umierali jak bohaterowie. Umarli za Ojczyznę. Zostali zamordowani, bo Trzonów wspierał partyzantów walczących o wolną Ojczyznę” - mówił.
Po Mszy św. uczestnicy uroczystości udali się na cmentarz, gdzie Ksiądz Proboszcz dokonał poświęcenia wspólnej mogiły, w której spoczywają pomordowani - odnowionej w ostatnim czasie, dzięki staraniom władz gminnych. Pomnik odsłonił wójt gminy Marek Szopa oraz ocalała z pogromu Zofia Bochen. Następnie odbył się apel poległych. Przy dźwiękach pieśni patriotycznych poszczególne delegacje złożyły na płycie pomnika wiązanki kwiatów.
Dalsza część uroczystości miała miejsce w tutejszej szkole, gdzie młodzież przygotowała okolicznościowe przedstawienie.
To była doskonała lekcja dla młodego pokolenia - miłości i szacunku do polskiej ziemi, która przesiąknięta jest krwią i łzami wielu pokoleń Polaków.
Pomóż w rozwoju naszego portalu