Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Noworoczne marzenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak to już jest, że każdy Nowy Rok przynosi nam ze swym nastaniem nadzieje na lepsze dni. I choć nie zawsze spełniają się nasze życzenia, i nie każde plany mogą być zrealizowane, chce nam się w te noworoczne dni pomarzyć. A marzenia mogą być niezwykłe.
Wybierzmy się razem na noworoczny spacer ul. Piłsudskiego... Centrum miasta, przyjmującego w ciągu roku setki tysięcy pielgrzymów przybywających na Jasną Górę. To z myślą o nich wybudowano nowoczesny, „reprezentacyjny” dworzec kolejowy. On sam straszy brudem, nieczynnymi windami, nieruchomymi schodami „ruchomymi” i porozbijanymi płytami ściennymi. To nie na nim jednak chcę się dziś skupić. Jedno z jego wyjść wyprowadza na pl. Rady Europy, drugie na wspomnianą ul. Piłsudskiego, która z racji swego wyglądu i dla kontrastu z nazwą placu po przeciwnej stronie dworca, mogłaby się jak najbardziej nazywać ul. Azjatycką.
Przykro to stwierdzać mieszkance tej ulicy, ale marną jest ona wizytówką dla tych tysięcy pielgrzymów nie tylko z całej Polski, ale i z Europy i świata. Bardzo często zdarza się nam, jako mieszkańcom ulicy, „nawracać” na właściwą drogę naszych rodaków, jak i Francuzów, Szwedów, Amerykanów, którzy zamiast w kierunku Alei Najświętszej Maryi Panny kierują się w stronę ul. Piotrkowskiej. Te kilka kroków w niewłaściwym kierunku może raz na zawsze zniechęcić naszego gościa do spacerów po Częstochowie. Skoro tak wygląda jej centrum, to czego można tu szukać...
„Wizytówką” ul. Piłsudskiego są śmieci. Unoszone podmuchami wiatru plastikowe torebki, ścielące się pod nogami papiery, gazety, kartoniki i butelki po napojach, jakby przypadkiem porzucone całe reklamówki z odpadkami, w sezonie jesiennym sterty zgniłych liści. Dobrze, jeśli śnieg spadnie, bo choć na kilka dni przykryje brud. Ale w lipcu i sierpniu, kiedy pielgrzymów przybywa najwięcej, śnieg w naszym klimacie nie pada. No i problem. Prawdziwą tragedią jest to, co dzieje się za murem kolejowym, a co pierwsze rzuca się w oczy podróżnemu, przybywającemu do Częstochowy pociągiem. Nieco lepiej jest u wylotu ulicy na Aleje Najświętszej Maryi Panny, ale też tylko po stronie banku, bo po stronie dworca - samo nieszczęście. Zaśmiecone skwerki, chodniki i ciasnota. Powód - stojące rzędem na tym odcinku mniej i bardziej prowizoryczne budki i pawiloniki z frytkami, hot dogami i inną również „szybką” żywnością.
Ma ul. Piłsudskiego pecha, bo stała się węzłem komunikacyjnym, a co za tym idzie miejscem tranzytowym i tym samym trochę niczyim. Dworzec, postój bagażówek, przystanki autobusów podmiejskich. Zatłoczone i zawężone przez przystanki chodniki... No właśnie, te ostatnie pozostawiają również wiele do życzenia. Nierówne, wypaczone, dziurawe, są zagrożeniem nie tylko dla starszych mieszkańców. Moja koleżanka, która przyjechała w odwiedziny z Zakopanego, na pierwszych metrach tzw. chodnika urwała kółko walizki. Uśmiechnęła się, a jakże, kwitując, że wertepy mamy gorsze niż w Tatrach. Wystarczy tyle.
Nowy Rok przynosi nadzieję na lepsze. Władze miasta zaplanowały zmiany na ul. Piłsudskiego. Będzie ładniej, funkcjonalniej, czyściej, ulica ma otrzymać wygląd godny swego patrona. Poczekamy - zobaczymy, a jak zobaczymy - uwierzymy. Póki co jako mieszkańcy pozostajemy ze swymi marzeniami. A te, choć niezwykłe, mogą być realne. Wszystko w rękach władz miasta i budzącego nadzieje Nowego Roku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Braniewo: beatyfikacja 15 sióstr katarzynek - ofiar Armii Czerwonej

2025-05-31 11:57

Vatican News

Piętnaście sióstr katarzynek, ofiar wkraczającej w 1945 r. na Warmię Armii Czerwonej, zostało ogłoszonych błogosławionymi. Uroczystościom beatyfikacyjnym w Braniewie przewodniczy w sobotę papieski legat kard. Marcello Semeraro. - Błogosławione męczennice potwierdzają dziś swoim świadectwem odwieczną wartość Boga i dobra, podczas gdy ich mordercy pozostają zapamiętani jedynie z powodu okrucieństwa zła, którego się dopuścili - powiedział w homilii prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Piętnaście beatyfikowanych dziś sióstr katarzynek to: Marta Klomfass (s. Krzysztofa), Maria Domnick (s. Liberia), Anna Margenfeld (s. Maurycja), Käthe Elizabeth Müller (s. Leonis), Cecylia Mischke (s. Tiburtia), Barbara Rautenberg (s. Sekundina), Agata Eufemia Bönigk (s. Adelgard), Klara Skibowska (s. Aniceta), Maria Schröter (s. Gebharda), Rosalia Angrick (s. Sabinella), Anna Pestka (s. Bona), Dorothea Steffen (s. Gunhilda), Maria Abraham (s. Rolanda), Jadwiga Fahl (s. Caritina) i Maria Rohwedder (s. Xaveria).
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Jak co roku w oczekiwaniu na to Święto Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

1. Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu można zaśpiewać hymn: "O Stworzycielu, Duchu, przyjdź" lub sekwencję: "Przybądź, Duchu Święty" czy też inną pieśń do Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Już 50 lat niosą Boga ludziom

2025-05-31 19:34

Magdalena Lewandowska

Złoci jubilaci z abp. Józefem Kupnym

Złoci jubilaci z abp. Józefem Kupnym

– Wasze życie pokazuje, że kapłaństwo to nie zawód, ale przymierze, to nie stanowisko, ale służba – mówił w jubileusz 50-lecia kapłaństwa ks. Paweł Cembrowicz.

Złoty jubileusz kapłaństwa świętowali w katedrze wrocławskiej kapłani wyświęceni tam 50 lat temu – 26 diakonów przyjęło wtedy świecenia prezbiteratu z rąk bpa Wincentego Urbana. Uroczystej Eucharystii pół wieku później przewodniczył abp Józef Kupny. – Święcenia kapłańskie przyjęliście w 1975 roku. Dla mnie również ten rok jest bardzo ważny, dlatego, że właśnie wtedy rozpoczynałem studia teologiczne – wspominał abp Kupny. – Kapłaństwo to coś wspaniałego i im bardziej sytuacja zewnętrzna sprawia, że jest kapłaństwo jest w jakiś sposób atakowane, tym bardziej powinno nas to mobilizować, żebyśmy byli czytelnym znakiem Bożej miłości – podkreślał metropolita wrocławski. Przypomniał, że kiedy rodził się protestantyzm, kiedy masowo odchodzono od Kościoła, właśnie wtedy Kościół podjął ważny wysiłek ukazywania piękna kapłaństwa, by przyciągnąć ludzi młodych do służby Bogu. – Przeżywając z wami ten piękny jubileusz, chcemy prosić o liczne powołania kapłańskie i zakonne, by nie zabrakło pracowników na żniwie Pana. Gratuluję wam 50-lecia kapłaństwa i dziękuję za waszą wierną posługę, oddanie. Proszę wszystkich kapłanów, żebyśmy byli widocznym znakiem Bożej miłości, Bożego przebaczenia. Żebyśmy tak żyli, aby wierni, którzy się w nas wpatrują, odzyskiwali nadzieję – przemawiał abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję