Reklama

„Śpiewajcie Panu pieśń nową; godnie, stosownie i pięknie”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z inicjatywy Stowarzyszenia Polskich Muzyków Kościelnych odbywał się w Krakowie od 17 do 19 września I Ogólnopolski Kongres Muzyki Liturgicznej. Organizatorzy kongresu postawili sobie za cel zbadać stan faktyczny muzyki liturgicznej w Polsce i określić kierunki jej odnowy.
Kongres zgromadził wybitne osobistości świata muzycznego: twórców muzyki kościelnej, profesorów wyższych uczelni muzycznych, kierowników orkiestr i chórów kościelnych, organistów. Na program sympozjum składały się: wykłady, referaty, dyskusje panelowe, koncerty muzyki organowej i chóralnej.
Kongres otworzył metropolita krakowski Franciszek Kardynał Macharski, który życzył uczestnikom owocnych obrad. Podczas Mszy św. sprawowanej w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła modlił się do Ducha Świętego o nowe siły i zapał do trwałej dbałości o piękno muzyki liturgicznej w polskich kościołach.
Kongres zainaugurowany został bardzo interesującym wykładem prof. Marka Dyżewskiego pt. Liturgia a sztuka. Autor, cytując fragmenty z Pisma Świętego, wypowiedzi Ojców Kościoła, jak też dokumenty kościelne - wykazał doniosłość śpiewu i muzyki w sprawowaniu kultu Bożego. Podkreślił, że: „Wielkość i wspaniałość oprawy muzycznej w liturgii budzi u wiernych świadomość wielkości Tego, któremu ten cały kult muzyczny służy”. Sprzeciwił się przejawom przeciętności i wszelkiej niedbałości w liturgii. Autor zauważył, że w Kościele nie zawsze starano się zachować równowagę między tradycją, przeszłością a tym, co tworzymy od nowa. Papież Paweł VI miał odwagę przeprosić artystów za to, że był czas, kiedy Kościół zbyt mocno reglamentował twórczość, zalecając artystom skierowanie się ku tradycji: „Nałożyliśmy Wam jako kanon naśladownictwo, Wam, którzy jesteście twórcami zawsze żywotnymi, tryskającymi tysiącami pomysłów i tysiącami nowości. Mówiliśmy wam, że posiadamy swój styl - trzeba mu sprostać. Posiadamy swoją tradycję - trzeba jej być wiernym. Mamy swoich mistrzów - trzeba ich naśladować. Mamy swoje kanony - nie istnieje inna droga. Przygnietliśmy Was ciężarem nie do uniesienia. Przebaczcie nam!”.
Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boże jest zaproszony do twórczości. Ojciec Święty Jan Paweł II w Liście do artystów napisał: „Każdy człowiek, nawet ten bez talentu artystycznego, ma zgodnie z Księgą Rodzaju tworzyć swoje życie. Ma ze swojego życia uczynić arcydzieło sztuki”. W Konstytucji o Liturgii czytamy: „Artysta jest tym właśnie, którego twórczość jest naśladowaniem samego Boga” (KL 122).
Przesłanie papieża Pawła VI i dokumenty soborowe są nowym głosem Kościoła, który uznając prawo artystów do wolności, do autonomii, zachęca twórców sztuki sakralnej słowami: „Bądźcie wolnymi, bądźcie kreatywni, twórzcie nowe”. Nowy śpiew potrzebny jest szczególnie dzisiaj w erze nowej ewangelizacji. Papież Jan Paweł II w encyklice Veritatis splendor stwierdza: „Nowa ewangelizacja wymaga nowych środków, nowego ryzyka, nowej pieśni. Nowa ewangelizacja to głoszenie Ewangelii zawsze nowej, zawsze niosącej nowość. To ewangelizacja, która musi być prowadzona z nową gorliwością, nowymi metodami, z zastosowaniem nowych środków wyrazu” (VS 106). Nowa pieśń ma przełożyć język ewangeliczny, wieczny na język naszych pojęć, naszej wrażliwości emocjonalnej, byśmy mogli lepiej zrozumieć Słowo Święte.
Autor podjął także refleksję nad tym, jak została zagospodarowana wolność twórcza. Wskazał na pewne patologie. Dla niektórych twórców ta wolność okazała się nieszczęsnym darem. Nie zawsze współczesna muzyka sakralna uderza w wysoki ton. Znajdziemy w naszych świątyniach wzorce kultury z najwyższych pięter, ale także wzorce kultury niskiej - popkultury, kultury ułatwionej. Te różnorakie formy kultury ułatwionej wkraczają na tereny, które do tej pory były zarezerwowane dla kultury wysokiej. Gitara zastępuje organy, piosenka śpiewana na biwakach wypiera chorał gregoriański, Bacha czy Mozarta. Dziś mamy często do czynienia z desakralizacją sacrum. To, co święte, zostaje spłaszczone, zniwelowane, usunięte. Zastosowany język potoczny nie jest w stanie uchwycić złożoności i specyfiki doświadczenia religijnego, spraw duchowych, ponieważ dostosowany jest do mówienia o sprawach codziennych.
Czy Kościół powinien dostosować się do gustu kultury masowej? Uczestnicy kongresu byli jednomyślni, wyrażając stanowisko, że rolą chrześcijaństwa nie jest podążać za światem lecz ten świat przemieniać. Nie można pozwolić na to, by Liturgia w Kościele polskim została odarta z najcenniejszych klejnotów muzycznych, a zapanowała w niej przeciętność połączona z niedowładem kulturalnym, a relatywny stosunek do czynności i miejsc stał się normą. Misją muzyki sakralnej jest prowadzenie wzwyż, także w sferze kultury. Muzyka chrześcijańska ma pomóc usłyszeć głos Pana poprzez piękno i artyzm dzieła.
Dużo trudniejsza była odpowiedź na pytanie: Czy jest możliwa taka sztuka sakralna, która przemawiałaby bardzo wysokim tonem, a jednocześnie miała wielki zasięg społeczny? Przykładem tego, że możliwa jest wielkość dla wielu, zdaniem autora, jest artyzm słowa Jana Pawła II. Wreszcie istnieje wielki kunszt słowa samego Jezusa Chrystusa, który przecież mówił do ludzi prostych, ale potrafił mówić o sprawach nie całkiem prostych.
Błędem wydaje się rozumować, że muzyka pop może być nośnikiem służącym do przekazywania prawd wiary do szerokich kręgów. Forma jest tak zasadniczym czynnikiem, że nawet, gdy treść będzie najbardziej chwalebna, to forma ma moc zneutralizowania treści. Muzyka masowa jest zamknięta na wymiar transcendencji. Papież Jan Paweł II w słowie do artystów wskazał: „Każde dzieło sztuki z prawdziwego zdarzenia, dzieło wykonane z wielkim talentem jest w istocie dziełem religijnym. Ono ze swej natury jest wezwaniem do otwarcia się na Boga”.
Jaka więc powinna być sztuka sakralna? Odpowiedź referent znalazł w Konstytucji o Liturgii, która zaleca, by dzieła sztuki sakralnej były godne, stosowne i piękne. Dokument domaga się wysokiego poziomu muzyki sakralnej: „Biskupi niechaj czuwają, aby nie dopuszczać do kościołów dzieł artystów, które sprzeciwiają się wierze, dobrym obyczajom oraz pobożności chrześcijańskiej lub obrażają zmysły religijne czy to z powodu niedopuszczalnej formy, niskiego poziomu, czy też z powodu przeciętności” (KL 114).
W zakończeniu swojego wystąpienia autor dobitnie podkreślił w odniesieniu do konkretnych doświadczeń, wynikających z niezrozumienia przesłania Soboru Watykańskiego II, potrzebę troski o Liturgię i związaną z nią muzykę sakralną. „Śpiewajcie Panu pieśń nową; godnie, stosownie i pięknie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. Czesław Odrowąż

Był jednym z pierwszych dominikanów, przyjął habit z rąk samego św. Dominika. Jaki był i wciąż jest związek bł. Czesława z Wrocławiem?
CZYTAJ DALEJ

Papież na Anioł Pański o potrzebie otwarcia się na Boga

2025-07-20 13:28

[ TEMATY ]

Anioł Pański

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Tylko otwarcie się na coś, co nas odrywa od nas samych, a zarazem nas napełnia sprawia, że nasze życie rozkwita - powiedział papież Leon XIV w rozważaniu przed niedzielną modlitwą Anioł Pański w Castel Gandolfo.

Dziś liturgia poddaje naszej uwadze gościnność Abrahama i jego żony Sary, a także sióstr - Marty i Marii, przyjaciółek Jezusa (por. Rdz 18, 1-10; Łk 10, 38-42). Ilekroć przyjmujemy zaproszenie na Wieczerzę Pańską i przystępujemy do stołu eucharystycznego, to sam Bóg „przechodzi, aby nam usłużyć” (por. Łk 12, 37). A przecież nasz Bóg umiał najpierw stać się gościem i także dzisiaj stoi u naszych drzwi i kołacze (por. Ap 3, 20). Znamienne jest, że w języku włoskim słowo „l’ospite” oznacza zarówno tego, kto gości, jak i tego kto jest gościem. Tak więc w tę letnią niedzielę możemy kontemplować wzajemność gościnności, bez której nasze życie staje się uboższe.
CZYTAJ DALEJ

„Świat już tego dłużej nie wytrzyma!” Leon XIV papieżem pokoju

2025-07-20 20:27

[ TEMATY ]

felieton

Papież Leon XIV

Red

I znów papież wypowiedział się na temat pokoju, mimo że ma urlop i mógłby się odciąć od spraw bieżących. Po Mszy św. w Albano Laziale mówił do dziennikarzy: „Świat już tego dłużej nie wytrzyma, jest za dużo wojen, trzeba się modlić o pokój”. Wspomniał też o swej rozmowie z premierem Izraela. Doskonale widać już, że problematyka pokoju to istotny motyw papieskiego nauczania.

Na samych tylko platformach społecznościowych od początku pontyfikatu do czasu wyjazdu na urlop do Castel Gandolfo papież opublikował 47 postów na temat pokoju. Z tego 31 - na platformie X, czyli na dawnym Twitterze (jest to 29 proc. wszystkich postów) i 16 na Instagramie (22 proc. wszystkich wpisów). Wpisy te w dużej mierze stanowią apele o zakończenia konfliktów wojennych. Leon XIV odnosi się zarówno do wojny w Ukrainie, jak i do konfliktów na Bliskim Wschodzie. W kontekście Ukrainy wyraża solidarność z narodem ukraińskim, podkreślając, że „został on dotknięty nowymi, poważnymi atakami” i wzywa „do zakończenia wojny i wsparcia inicjatyw na rzecz dialogu i pokoju”. Papież rozszerza swoje apele w odniesieniu do innych państw, wyrażając moralny sprzeciw wobec wojny: „Serce Kościoła rozdzierają krzyki, które dochodzą z miejsc ogarniętych wojną, zwłaszcza z Ukrainy, Iranu, Izraela i Gazy. Nie możemy przyzwyczaić się do wojny!”. W odniesieniu do sytuacji w Iranie, Izraelu i w Palestynie stwierdził: „Niech zostanie odrzucona wszelka logika przemocy i odwetu, a z determinacją niech zostanie obrana droga dialogu, dyplomacji i #pokój”. To ciekawe, że zamieścił hasztag #pokój, co tylko potwierdza, że rozumie jak ważną rolę w propagowaniu jego nauczania odgrywają media społecznościowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję