Lekarze z Krakowa udadzą do szpitala w miejscowości Sangmelima, liczącej 30 tys. mieszkańców. Będzie to już czwarty wyjazd do Kamerunu, organizowany przez Okręgową Izbę Lekarską w Krakowie przy współpracy Stowarzyszenia Pomocy Międzynarodowej "Bez granic" . Wśród lekarzy są chirurdzy, pediatrzy, anestezjolodzy, okuliści, pielęgniarka oraz studenci medycyny. Lekarze zabiorą ze sobą sprzęt, leki i środki opatrunkowe, na miejscu odwiedzą też szkołę podstawową, którą doposażą w lekkie przedmioty i sprzęty medyczne.
- Służba zdrowia w Kamerunie jest płatna, dlatego wielu ludzi nie może sobie pozwolić na sfinansowanie zabiegów i dostęp do nich jest utrudniony. Najbardziej poszkodowane są dzieci, dlatego poszerzyliśmy w tym roku naszą grupę o pediatrów i chirurgów dziecięcych - mówi prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie prof. Andrzej Matyja. Jak dodaje, w zawód lekarza wpisana jest empatia, a bez misji niesienia pomocy potrzebującym, zawód ten byłby ubogi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zdaniem lek. med. Lidii Stopyry, specjalisty pediatrii i chorób zakaźnych, pomoc medyczna w Kamerunie jest bardzo potrzebna, zwłaszcza dzieciom. - Kamerun jest krajem, gdzie śmiertelność dzieci jest wyjątkowo wysoka, większość z nich umiera, gdyż nie mają dostępu do leczenia czy szczepień, główną przyczyną zgonów są choroby zakaźne – wyjaśnia lekarka.
Uczestnicy misji do Afryki jadą na własny koszt, na czas pobytu w Kamerunie wzięli urlopy wypoczynkowe. Wyjazdy na misję medyczne do Afryki zrodziły się w 2008 r. a ich pomysłodawcą jest dr George Kamtoh, Kameruńczyk, który w Krakowie skończył studia medyczne. Lekarze byli do tej pory w Kamerunie w 2008, 2011 i 2016 r. Podczas ostatniej wizyty krakowscy lekarze udzielili pomocy 1,1 tys. pacjentom.