Reklama

Z ambony

Idź, i ty czyń podobnie!

Niedziela kielecka 28/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Człowiek musi nieustannie dokonywać właściwych wyborów w swoim życiu. Czasami podejmowane decyzje nie są łatwe i wymagają najpierw wielu przemyśleń. Niejednokrotnie człowiek czuje się zagubiony w swych działaniach i nie potrafi podjąć decyzji. Wówczas szuka autorytetu - mądrej, doświadczonej i przede wszystkim godnej zaufania osoby, która mogłaby służyć dobrą radą.
Mogłoby się wydawać, że również uczony w Prawie z dzisiejszej Ewangelii poszukuje autorytetu, który rozwiałby jego wątpliwości, który wskazałby mu najlepszą drogę do życia wiecznego. Tak naprawdę jednak uczony w Prawie nie szuka pomocy u Jezusa. Jego zamiary są zupełnie inne. On chce wystawić Jezusa na próbę, wciągnąć Go w niepotrzebną dyskusję, wybadać, czy Jego poglądy są zgodne z nauką Pisma. Był przecież mądrym, wykształconym człowiekiem, znał doskonale Pisma i Boże przykazania, wiedział, co człowiek powinien czynić, by osiągnąć zbawienie. Uczony w Piśmie nie wygląda na człowieka zagubionego, który poszukuje prawdy. Jest raczej kimś, kto lubi dyskusje i spory. Przypomina wielu współczesnych ludzi, którzy często dyskutują nie po to, by znaleźć wspólnie jakieś dobre rozwiązanie, lecz raczej po to, by pokazać swoją bystrość, inteligencję i za wszelką cenę narzucić swoje poglądy. W dyskusjach takich nie ma prawdziwego dialogu i poszukiwania prawdy. Dlatego też można je uznać za stratę czasu. Jezus nie podejmuje dyskusji z uczonym w Prawie, ale pozwala mu się wypowiedzieć i następnie docenia jego wiedzę. Jednocześnie jednak sugeruje, że wiedzę tę trzeba jeszcze przełożyć na konkretne czyny - czyny miłości.
Jezus wskazuje uczonemu w Piśmie drogę prowadzącą do życia wiecznego. Opowieść o miłosiernym Samarytaninie nie jest przypowieścią, lecz opisem konkretnego wydarzenia. Nie ma potrzeby, by poszukiwać różnych interpretacji tego tekstu. Sens Jezusowych słów jest jasny: człowiek, który chce osiągnąć życie wieczne, powinien kierować się w życiu ziemskim miłością do innych ludzi. Ta miłość ma się przejawiać w konkretnych czynach, a nie tylko w słowach. Wyraźnie powiedział to św. Jan: „Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą” (1 J 3,11).
Kapłan i lewita przeszli obojętnie wobec cierpiącego człowieka. Mieli dobrą wymówkę, by nie pomóc temu biednemu człowiekowi. Śpieszyli się zapewne do świątyni, by mówić ludziom o miłości Boga do człowieka, by wzywać innych do miłości. Sami jednak z miłości nie zdali egzaminu. Jak często powtarza się dzisiaj podobna sytuacja? Jak często przechodzę obojętnie obok znajdującego się w potrzebie bliźniego, tłumacząc się, że nie mam czasu, że czekają na mnie inne zadania? Sam przeżyłem kiedyś podobną rozterkę, gdy ktoś, przeżywając trudne chwile, chciał ze mną odbyć dłuższą rozmowę, a ja byłem w tym czasie zajęty przygotowywaniem niedzielnego kazania. Usiłowałem sobie wmówić, że przecież kazanie jest ważniejsze, bo będą go słuchać setki ludzi. Ostatecznie jednak zdecydowałem się na pomoc temu jednemu człowiekowi i wcale tego nie żałowałem. Kazanie w niedzielę było wprawdzie krótkie, ale ludzie słuchali go z zainteresowaniem. Myślę, że Pan Bóg też się na mnie nie obraził, że w tę niedzielę tak mało o Nim mówiłem.
„Idź, i ty czyń podobnie!”. Te słowa skierowane są dziś do każdego z nas. Nie ma nic piękniejszego niż miłość i miłosierdzie wobec naszych bliźnich. Dzisiaj Jezus mógłby nas zapewne pochwalić za naszą teoretyczną wiedzę religijną. Znamy bowiem tak dobrze sceny z życia Jezusa, znamy Jego naukę, Boże przykazania. Teoria jednak nie wystarczy! Potrzebna jest jeszcze praktyka. A zatem przyjrzyjmy się jeszcze raz miłosiernemu Samarytaninowi, a następnie idźmy i czyńmy podobnie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To miasto o specyficznej nazwie w USA przyciąga wiele rodzin katolickich

2025-04-13 09:02

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

lokalizacja

Bismarck

Dakota Północna

Adobe Stock

„Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja” - to mantra w branży nieruchomości. Dla wielu katolickich rodzin tą wymarzoną lokalizacją stało się miasto Bismarck, stolica Dakoty Północnej. Przyciąga ludzi z różnych stron Stanów Zjednoczonych - informuje National Catholic Register.

Jak podkreśla Will Gardner, agent nieruchomości z Century 21, w ciągu ostatnich kilku lat coraz więcej rodzin decyduje się na przeprowadzkę właśnie tutaj, zwabionych wysokim poziomem katolickiej edukacji na University of Mary, dobrymi szkołami, aktywnymi parafiami i dynamicznym duchowieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Św. Marcin I, papież i męczennik

wikipedia.org

Św. Marcin I, papież i męczennik

Św. Marcin I, papież i męczennik

Marcin pochodził z włoskiego miasta Todi. Był synem kapłana Fabrycjusza. Wyświęcony na diakona pełnił przez pewien czas funkcję nuncjusza papieskiego. Po śmierci Teodora I w 649 r. został wybrany papieżem i konsekrowany bez zatwierdzenia cesarza. Otrzymał wówczas święcenia kapłańskie i sakrę biskupią. Konstanty II odmówił uznania Marcina I za prawowitego papieża.

Papież wobec monoteletów Marcin I pragnął wyraźnie określić stanowisko Kościoła rzymskiego wobec monoteletów, którzy utrzymywali, że Jezus posiadał tylko jedną wolę Bożą, a nie miał woli ludzkiej. Zwołał więc synod, w którym wzięło udział 105 biskupów łacińskich i 30 wschodnich. W 20 anatemach potępiono uroczyście błędy monoteletów. Dokumenty synodu zostały rozesłane do wszystkich biskupów i całego duchowieństwa chrześcijańskiego, a także do cesarza Konstantyna II.
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: rekordowa pielgrzymka paryskich licealistów, zabrakło miejsc noclegowych

2025-04-13 19:09

[ TEMATY ]

Lourdes

Paryż

licealiści

miejsca noclegowe

Adobe.Stock

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Sanktuarium w Lourdes okazało się za małe, by pomieścić wszystkich licealistów z regionu paryskiego, którzy chcieli wziąć udział w rozpoczętej wczoraj pielgrzymce Frat 2025. Gdyby bazylika św. Piusa X była większa, gdyby w Lourdes było więcej miejsc noclegowych, mogłoby przyjechać co najmniej 15 tys. samej młodzieży, a tak jest nas 13,5 tys., młodzieży i ich opiekunów – mówi ks. Gaultier de Chaillé organizator pielgrzymki. Dla porównania podaje, że w poprzednich edycjach Frat brało udział ok. 10 tys.

Młodzi wracają do kościoła
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję