Reklama

Niezwykła wystawa o niezwykłym człowieku w Legnicy

Wypowiedzi uczestników wernisażu wystawy w Wyższej Szkole Zawodowej w Legnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, czym jest dla mnie Europa, to dzięki tej wystawie zaczęłam myśleć nad jej losami. Często słyszy się słowa: Ojciec Święty i Europa, ale może warto zadać sobie pytanie: co dalej z Europą? Ojciec Jacek Salij w swoim wykładzie przybliżył nam nie tylko postać Ojca Świętego, ale również obraz samej Europy. Mówił o beznadziei, ale także o dawaniu nadziei. Mamy mieć nadzieję - mówił ojciec Salij, że w Europie będzie lepiej. Ja też mam taką nadzieję...”.

„Wystawa, która ukazuje bogactwo osobowości Ojca Świętego, jest naprawdę imponująca. Zdjęcia są bardzo różne, z wielu pielgrzymek papieskich po Europie, ale każde z nich ukazuje nam wielki spokój Ojca Świętego. Jego życzliwość do wszystkich, miłość, którą rozdaje każdemu, kogo spotka na swojej drodze, a zwłaszcza dzieciom. Na jednym ze zdjęć możemy zobaczyć, jak papież przytula małego chłopca, na drugim jak dziecko bawi się krzyżem papieskim, na kolejnym zaś Ojciec Święty pochyla się, by usłyszeć to, co dziecko chce mu powiedzieć”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Przyjechaliśmy do Legnicy z Ukrainy. Jest to dla nas wielka radość, że możemy ponownie, poprzez tę wystawę, spotkać się z Janem Pawłem II. Nie spodziewaliśmy się, że tu, w odległej dla nas Legnicy, zobaczymy zdjęcia z naszego spotkania z Papieżem na Ukrainie”.

Reklama

„Jest to niezwykła wystawa i wrażenia po jej obejrzeniu również są niezwykłe. Jest tu wiele zdjęć szczególnie nam bliskich, między innymi to zrobione po premierze filmu „Pan Tadeusz”, czy też z osobistej modlitwy Papieża w kościele Mariackim w Krakowie. Postać Ojca Świętego jest mi bardzo bliska, tak jak wielu Polakom i ludziom na całym świecie, dlatego też warto przyjść na tę wystawę. Ja przyjdę tu jeszcze raz, by w ciszy i spokoju ponownie ją obejrzeć”.

„Ta wystawa jest fantastyczna, przemawia do wnętrza człowieka. Niesamowite jest również wrażenia, kiedy czyta się cytaty umieszczone nad zdjęciami. Kiedy patrzy się na te zdjęcia, to człowiek przypomina sobie to wszystko, co kiedyś zobaczył w telewizji. Dziś to już historia”.

„Przyszłam na wystawę, bo namówiła mnie moja siostra, teraz ja zachęcam wszystkich do jej obejrzenia, zapewniam, że nie będzie to czas stracony”.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Położna ujawniła horror w Oleśnicy

2025-05-28 16:28

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe.Stock

Położna, która uczestniczyła w aborcjach w szpitalu w Oleśnicy, ujawniła szczegóły horroru trwającego za murami tej placówki.

Gizela Jagielska szkoli personel z zabijania chlorkiem potasu tłumacząc, że należy go wstrzykiwać dziecku tak długo aż jego serce przestanie bić, gdyż inaczej dziecko zacznie uciekać i trzeba będzie "kłuć jeszcze raz". Dla położnych z Oleśnicy aborcja ma być "łatwiejszą pracą" niż przyjmowanie porodów żywych dzieci. "Pacjentki" Jagielskiej robią sobie pamiątki z okazji zamordowania własnego dziecka. Inne kobiety płaczą z rozpaczy na szpitalnych korytarzach.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

2025-05-28 14:02

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

dekrety

zmiany personalne

Karolina Krasowska

Duchowni, którzy w okresie wakacyjnym zmieniają placówkę duszpasterską, w środę 28 maja br. odebrali dekrety nominacyjne

Duchowni, którzy w okresie wakacyjnym zmieniają placówkę duszpasterską, w środę 28 maja br. odebrali dekrety nominacyjne

Bp Tadeusz Lityński 28 maja w parafii Ducha Świętego w Zielonej Górze wręczył niektórym kapłanom naszej diecezji dekrety, kierujące ich do posługi duszpasterskiej w nowych parafiach.

Duchowni, którzy w okresie wakacyjnym zmieniają placówkę duszpasterską, w środę 28 maja br. odebrali dekrety nominacyjne. Poniżej publikujemy listę tegorocznych zmian personalnych w diecezji. Proboszczowie i administratorzy parafii obejmują urząd 1 sierpnia, natomiast wikariusze parafialni – 25 sierpnia (ewentualne inne terminy podano przy nazwiskach). Zestawienie nie obejmuje parafii prowadzonych przez zgromadzenia zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję