Reklama

Jubileusz 60-lecia kapłaństwa o. Filipa Płazy

Niedziela przemyska 26/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, 23 maja br., klasztor Bernardynów w Przeworsku przeżywał jubileusz 60-lecia kapłaństwa mieszkającego tu o. Filipa Płazy. Czcigodny Jubilat w tak niecodzienną rocznicę odprawił uroczystą Mszę św.
O. Filip Władysław Płaza urodził się 21 marca 1918 r. w Kolonii Suchowola, diec. zamojsko-lubaczowska. W 1928 r. wraz z rodziną przeniósł się do Majdanu Ruszowskiego, gdzie uczęszczał do 5-letniej szkoły powszechnej. Po jej ukończeniu został zapisany do „siedmioklasówki” - w odległości 5 km od Suchowoli. Nie przyjęto go jednak do klasy szóstej, bo nie uczył się wcześniej języka niemieckiego. Musiał powtórzyć klasę piątą. Stracone dwa lata spowodowały, że nie został przyjęty do gimnazjum w Zamościu. Po wielu perypetiach i staraniach został uczniem Kolegium Serafickiego w Radecznicy.
Po zdaniu egzaminów z czwartej klasy złożył podanie o przyjęcie do zakonu i 26 sierpnia 1937 r. rozpoczął nowicjat w klasztorze Ojców Bernardynów w Leżajsku. Po nowicjacie został skierowany do Lwowa, by w Gimnazjum Stefana Batorego kontynuować naukę. Wakacje spędził w klasztorze w Alwerni, gdzie zastała go decyzja prowincjała o. Bronisława Szepelaka, by udał się do klasztoru w Przeworsku. We wrześniu wybuchła II wojna światowa. W nocy z 7 na 8 września wraz z zakonnikami klasztoru przeworskiego wyruszył do sanktuarium św. Antoniego w Radecznicy. Tam zastali już około 80 duchownych uciekinierów. Po paru dniach o. Filip opuścił klasztor udając się do rodziny w Majdanie Ruszowskim.
Po rocznym pobycie w domu, w 1940 r., o. Filip pojechał rowerem do Rzeszowa, by dowiedzieć się co dalej robić. Otrzymał polecenie, by stawić się do klasztoru w Przeworsku celem kontynuacji nauki. Po roku został przeniesiony do Kalwarii Zebrzydowskiej, by już w seminarium przygotować się do święceń kapłańskich. Po trzecim roku teologii, wobec perspektywy klęski Niemiec i nawały bolszewickiej, postanowiono przyspieszyć święcenia kapłańskie. W kościele Bożego Ciała w Krakowie 18 maja 1944 r., w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, z rąk bp. Stanisława Rosponda otrzymał sakrament kapłaństwa. Na święceniach nie było nikogo z rodziny. Rodzice nie mieli kenkart, a rodzeństwo bało się łapanki. Mszę św. prymicyjną odprawił w odpust parafialny, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, na podwórzu gospodarza w Wólce Łabuńskiej, a w drugi dzień przy szkole na Polanach, parafia Krynice. Wszystkie kościoły były wówczas pozamykane.
Na pierwszą placówkę z Kalwarii Zebrzydowskiej do Alwerni poszedł pieszo (ponad 40 km), by w czerwcu przygotować kilka roczników do Pierwszej Komunii św.
W 1946 r. zdał maturę w Liceum Ogólnokształcącym w Leżajsku, by w październiku podjąć studia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Warszawskiego. Po ich ukończeniu został profesorem fizyki i chemii w Kolegium Serafickim w Radecznicy. 20 czerwca 1950 r. w nocy, do zabudowań klasztornych wkroczyła Służba Bezpieczeństwa. W tajemnicy przed mieszkańcami wsi aresztowano i wywieziono wszystkich zakonników do miejscowości Żrebce, tam przeładowano do więźniarki i pod lufami karabinów wieziono w nieznanym im kierunku. Osadzono ich w więzieniu w Lublinie. Po 20 miesiącach o. Filip został zwolniony.
Po wyjściu z więzienia został gwardianem w Radecznicy, później w Opatowie Kieleckim i Alwerni. Następnie pracował na placówkach w Leżajsku, Radomiu, Łęczycy, Skępem, Olsztynie, Dukli i Kole. Od jedenastu lat przebywa w Przeworsku. W latach 1959-1988 wygłosił 107 rekolekcji, głosił misje i ich renowacje.
W 60. rocznicę kapłaństwa, Czcigodny Jubilat stanął przy ołtarzu, by w otoczeniu współbraci dziękować Panu Bogu za tak piękny jubileusz. Były życzenia, kwiaty - te najpiękniejsze od Koła Przyjaciół Radia Maryja, którego jest opiekunem. W Mszy św. koncelebrowanej uczestniczyli: wikariusz prowincji o. Walerian Chromy, ks. prał. Stanisław Szałankiewicz - proboszcz parafii Świętego Ducha, ks. Jan Miazga - proboszcz parafii Chrystusa Króla, księża z dekanatu i ojcowie z pobliskich klasztorów. Kazanie jubileuszowe wygłosił o. Marian Wachowicz. Mówiąc o sakramencie kapłaństwa, a szczególnie o trudnej drodze w jego otrzymaniu, jaką przeszedł Jubilat, podkreślił, że „nigdy nie spodziewał się, że on będzie głosił kazanie jubileuszowe swojemu katechecie, od którego w 1954 r. przyjmował Pierwszą Komunię św. w sanktuarium św. Antoniego w Radecznicy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: Polska nie wystraszy się rosyjskich dronów

2025-09-11 11:30

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

naruszenie polskiej przestrzeni

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Polska nie wystraszyła się sowieckiego żołnierza w 1920 r., a teraz, dzięki wspaniałym polskim i sojuszniczym pilotom, nie wystraszy się rosyjskich dronów - powiedział prezydent Karol Nawrocki w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach.

Prezydent złożył wizytę w bazie lotnictwa dzień po tym, jak w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polską przestrzeń powietrzną wielokrotnie naruszyły drony.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Podziemna Katedra dostępna dla turystów

2025-09-12 09:30

[ TEMATY ]

archidiecejza łódzka

Piotr Drzewiecki

Monumentalne zabytkowe zbiorniki wodne – zwane „Podziemną Katedrę” na Stokach – to unikat w skali Europy.

Monumentalne zabytkowe zbiorniki wodne – zwane „Podziemną Katedrę” na Stokach – to unikat w skali Europy.

Przez październik mieszkańcy Łodzi i turyści będą mogli zwiedzić jedno z najbardziej niezwykłych i tajemniczych miejsc w Łodzi – „Podziemną Katedrę” na Stokach.

Monumentalne zabytkowe zbiorniki wodne – zwane „Podziemną Katedrę” na Stokach – to unikat w skali Europy. Powstały na początku XX wieku jako element nowoczesnego systemu wodociągowego zaprojektowanego przez słynnego angielskiego inżyniera Williama Heerleina Lindleya. Zbiorniki na Stokach są udostępniane do zwiedzania niezwykle rzadko – raz na dwa, trzy lata. Ich unikatowy charakter i rola w systemie wodociągowym sprawiają, że obowiązują szczególne zasady bezpieczeństwa. Teraz nadarza się taka okazja - zostaną one udostępnione turystom i każdemu chętnemu ich zobaczenia mieszkańcowi miasta od 6 do 26 października. W tym czasie będzie mogło zobaczyć je ponad 5 tysięcy osób. Zwiedzanie potrwa około godziny i pozwoli zobaczyć jedno z najważniejszych dzieł inżynierskich w historii Łodzi. To nie tylko atrakcja turystyczna, ale także wyjątkowa lekcja historii techniki i okazja do poznania miejsca, które od stu lat dostarcza łodzianom najcenniejszy surowiec – wodę. - Każdy uczestnik będzie musiał pojawić się na miejscu co najmniej 20 minut przed wyznaczoną godziną, przejść przez bramki wykrywające metale i okazać dokument tożsamości. W obiekcie obowiązuje zakaz wnoszenia plecaków, toreb i niebezpiecznych przedmiotów. Fotografować można wyłącznie wnętrze zbiornika. Konieczne jest także odpowiednie przygotowanie – wewnątrz panuje stała temperatura około 10 °C, dlatego zalecane jest ciepłe ubranie oraz obuwie z antypoślizgową podeszwą – tłumaczą pracownicy ZWiK w Łodzi. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję