Reklama

„Wszyscy jesteśmy pielgrzymami”

W dniach od 14 do 16 maja trwała kolejna pielgrzymka dzieci pierwszokomunijnych z parafii św. Marcina w Wysokienicach. Organizatorem pielgrzymki był ks. proboszcz Wiesław Wasiński, którego wspomagała jako opiekunka, katechetka Halina Rosińska. Pielgrzymowali również rodzice dzieci, które przystąpiły w tym roku do Pierwszej Komunii św.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Organizuję pielgrzymki dla dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii św. od początku, jak tylko tu jestem, czyli od 1988 r. - wspomina Ksiądz Proboszcz. - Odwołuję się przy tym do pielgrzymki Abrahama, do wędrowania Eliasza. Już w pierwszej konferencji mówię dzieciom, że jesteśmy pielgrzymami na tej ziemi. Mamy za zadanie dotrzeć do miejsca świętego. Pierwsza Komunia św. to chleb w życiu dziecka, którym ma się w tej wędrówce zawsze posilać. Tak planuję konferencje, aby na bazie wydarzeń biblijnych pokazać dzieciom, że mocą tego pokarmu mają dojść aż do spotkania z Panem”.
Początkowo ks. Wasiński proponował dzieciom jednodniowe pielgrzymki do Częstochowy. Zrezygnował z tej opcji z powodu pośpiechu i tłoku, panującego na Jasnej Górze, zwłaszcza w tym czasie. „Dzieci tłoczą się w Kaplicy Cudownego Obrazu, muszą się spieszyć z modlitwą, bo już czeka następna grupa. Nasza pielgrzymka ograniczała się do Eucharystii i wspólnej Drogi Krzyżowej na Wałach. Tam też każda grupa idzie z własnym nagłośnieniem, modlitwy się na siebie nakładają... Później ludzie szli zwiedzać miasto na własną rękę. Mało było wyciszenia i elementów religijnych w tym naszym pielgrzymowaniu” - mówi ks. Wasiński.
Kiedy w 1994 r. skończyła się budowa nowego kościoła parafialnego zaczął Proboszcz organizować dwudniowe pielgrzymki. Ich trasy wiodły przez sanktuaria różnych rejonów Polski, np.: Kodeń, Leśną Podlaską, Pratulin - jedyną parafię unicką w Kostomłotach nad Bugiem, znajdującą się pod zwierzchnictwem Papieża (gdzie dzieci nawiedzały cerkiew), Świętą Lipkę. Dzieci zwiedzały też miejsca historyczne: kwaterę Hitlera w miejscowości Gierłoż koło Kętrzyna czy Oświęcim. Jedna z grup była w Kalwarii Zebrzydowskiej, Wadowicach, Częstochowie. Wszystkie wędrówki były połączone z modlitwą.
Przez ostatnie 4 lata Ksiądz Proboszcz zaprasza swoich najmłodszych parafian na pielgrzymki trzydniowe. Dwie grupy dzieci pierwszokomunijnych wyjechały na pielgrzymkę do Krakowa-Łagiewnik, Zakopanego-Krzeptówek - gdzie uczestniczyły w Eucharystii i nabożeństwie różańcowym. Dzieciaki wraz rodzicami i opiekunami były na Kalatówkach gdzie uczestniczyły we Mszy św. u Albertynów. Wędrowały do Kuźnic, na Halę Gąsiennicową, nad Czarny Staw, skąd wracały Doliną Jaworzynki. Był też czas żeby pospacerować po Krupówkach. W niedzielę rano pielgrzymi przeżywali Mszę św. w Zakopanem lub w Ludźmierzu i na godzinę 18.00 powrócili do Wysokienic.
W tym roku dzieci pierwszokomunijne wraz z rodzicami (łącznie 79 osób) wyjechały na północ, do Gdańska i Gietrzwałdu. Tam modliły się Koronką do Miłosierdzia Bożego i na Różańcu św. oraz uczestniczyły we Mszy św. Przez pięć godzin zwiedzały z przewodnikiem Gdańsk. Wędrówka zakończyła się na Westerplatte modlitwą za Ojczyznę i tych co dla jej wolności polegli. Udało się też pojechać na plażę w Sobieszewie. Większość dzieci pierwszy raz w życiu zobaczyła na własne oczy morze.
Po wszystkich tych przeżyciach grupa powróciła na nocleg do Gietrzwałdu, gdzie odbył się Apel i Msza św. w kaplicy Domu Pielgrzyma - zakończona 20 minut przed jedenastą wieczorem. „To było duże przeżycie; dzieciaki to najlepiej zapamiętały!” - wspomina z uśmiechem się Ksiądz Proboszcz. Niedzielna Msza św. odprawiona została dla małych pielgrzymów o 7.00, a po śniadaniu był czas wolny, więc można było pójść i zaczerpnąć wody z cudownego źródełka. W drodze powrotnej miało jeszcze miejsce zwiedzanie pól Grunwaldu.
„Co roku decydujemy na nowo, dokąd udamy się z pielgrzymką - mówi ks. Wasiński. - Ja daję konkretną propozycję i rozważamy ją wspólnie. Ludzie nie znają tych miejsc i sanktuariów, choć są niezwykle ciekawe. Staram się wybierać miejsca wyciszone. Moi pielgrzymi sami odczuwają świętość tych miejsc. Dziś mówią, że pobyt w Gietrzwałdzie bardzo mocno i głęboko przeżyli”.
Większa część programu pielgrzymki realizowana jest w autokarach: tam prowadzone są modlitwy (przez dzieci i rodziców), konferencje, rozważania. Konferencje głosi Ksiądz Proboszcz albo katechetka.
Pielgrzymka ma być dla wszystkich jej uczestników - szczególnie dla dzieci pierwszokomunijnych - przeżyciem przede wszystkim duchowym. Pięknym i odświętnym, swoistym „naładowaniem akumulatorów” na dalsze dni...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry, Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią. Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989). Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących. Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki. Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę. 22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica. Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Watykan: 4 października zaprzysiężenie nowych członków Gwardii Szwajcarskiej

2025-05-30 18:24

[ TEMATY ]

przysięga

Papieska Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

Zaprzysiężenie nowych gwardzistów

Zaprzysiężenie nowych gwardzistów

Tradycyjna ceremonia zaprzysiężenia nowych członków Gwardii Szwajcarskiej w Watykanie odbędzie się 4 października 2025 roku. W sposób symboliczny ta data pokrywa się z liturgicznym wspomnieniem św. Franciszka z Asyżu, poinformowała 30 maja gwardia papieska. Po śmierci papieża Franciszka 21 kwietnia zaprzysiężenie, które zwykle ma miejsce 6 maja, zostało przełożone początkowo na czas nieokreślony.

„W tych dniach żałoby i refleksji, po śmierci naszego ukochanego Ojca Świętego, papieża Franciszka, Papieska Gwardia Szwajcarska jest w pełni skupiona na swojej misji i jednoczy się w modlitwie o jego wieczny odpoczynek” - stwierdzono wówczas. W związku z ceremoniami pogrzebowymi Franciszka, Gwardia miała wiele dodatkowych zadań, w tym przy trumnie zmarłego papieża i przy jego pogrzebie.
CZYTAJ DALEJ

Ciche bohaterki wielkiego czasu

2025-05-31 10:12

[ TEMATY ]

beatyfikacja

św. Katarzyna

siostry katarzynki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W czasach, gdy świat zdaje się gubić sens, gdy młodzi toną w morzu niepewności, a Polska szuka nowych autorytetów, historia piętnastu sióstr katarzynek – ofiar komunizmu – jawi się jak promień światła przebijający się przez gęstą mgłę beznadziei. To nie są tylko postacie z przeszłości, zamknięte w klasztornych murach i archiwach. To bohaterki, których cicha odwaga i ofiara mają dziś ogromne znaczenie – większe, niż mogłoby się wydawać.

Siostry te nie chwytały za broń, nie pisały manifestów, nie szukały chwały. Ich heroizm był codzienny, cichy, zanurzony w trosce o drugiego człowieka. I właśnie ta prostota jest dziś rewolucyjna. W epoce, w której dominuje krzyk, powierzchowność i pogubienie, przykład sióstr, które zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej tylko dlatego, że były wierne swojemu powołaniu i ludziom, którym służyły, staje się wołaniem o sens, o powrót do wartości, które naprawdę budują człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję