Przed kilku tygodniami na rzeszowskim rynku wydawniczym ukazała się książka autorstwa ks. Andrzeja Motyki pt. Dobry Pasterz. Biografia sługi Bożego ks. Władysława Findysza. Zgodnie z tytułem publikacja
przybliża postać ks. Findysza, duszpasterza - ofiarę bezbożnego komunizmu, dziś kandydata na ołtarze. Wyznaczona tematem problematyka przedstawiona została w sześciu rozdziałach. Pierwsze cztery
(Dzieciństwo i młodość, Droga do kapłaństwa i pierwsze placówki duszpasterskie, Duszpasterz w Nowym Żmigrodzie, Ofiara totalitaryzmu komunistycznego) w kolejności chronologicznej przedstawiają koleje
życia ks. Findysza. Rozdział piąty (W opinii naocznych świadków), ukazuje jak był on postrzegany przez współczesnych sobie kapłanów i wiernych. Natomiast rozdział ostatni (W drodze ku chwale ołtarzy),
z jednej strony koncentruje się na okolicznościach, które spowodowały rozpoczęcie dochodzenia kanonizacyjnego, a z drugiej ukazuje jego dotychczasowy przebieg.
Pozycja ks. Motyki, w odróżnieniu od dotychczasowych publikacji poświęconych ks. Findyszowi, wyróżnia się bogatą bibliografią, co jest też jej niewątpliwym atutem. Autor wykorzystał bowiem niemal
wszystkie dostępne źródła archiwalne i drukowane oraz wiele opracowań. Pozwoliło mu to ukazać życie ks. Findysza w szerszym kontekście historycznym. Można więc stwierdzić, iż ta dość obszerna biografia
(210 stron), wyczerpująco przedstawia działalność tego kapłana. Jest ona zarazem ważnym przyczynkiem do najnowszych dziejów polskiego Kościoła.
Książkę tę można zamawiać w parafiach diecezji rzeszowskiej oraz w Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie.
Pracownia Piotra Bruegela, Spis/fot. Grażyna Kołek
Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.
Tak mówi Pan: «Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzewu na stepie, nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście; wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną. Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją. Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi; nie obawia się, gdy nadejdzie upał, bo zachowa zielone liście; także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców».
Historia lubi zataczać koła, a ludzie często zapominają, kto i w jaki sposób kładł podwaliny pod dzisiejszy stan. Donald Tusk, który dziś przybiera szaty moralizatora, ostrzegając przed prorosyjskimi sympatiami w Europie, był jednym z tych, którzy pomagali Kremlowi w rozgrywaniu własnych interesów. To on przez lata wpisywał Polskę w rolę niemego świadka, który nie tylko nie przeszkadzał Berlinowi i Moskwie w ich wspólnych planach, ale wręcz dodawał im legitymacji.
Władimir Putin nie stał się zagrożeniem z dnia na dzień. To proces, który trwał latami. Kto go wyhodował? Niemcy, dla których reset w relacjach z Rosją był kluczowy z punktu widzenia ich interesów gospodarczych, i polski rząd, który od 2007 roku zapewniał im spokój na wschodniej flance i był gwarantem realizacji niemieckich interesów i powiększania hegemonii w Europie. Takie polityczne zabezpieczenie pozwoliło Putinowi uderzyć najpierw w Gruzję, a później – w Ukrainę.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.