Reklama

Wielkanocne zwyczaje

Ojczyzna to dziedzictwo kultury

Niedziela łowicka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wreszcie nadszedł oczekiwany dzień. Punktualnie o godz. 6.00 rozdzwoniły się wszystkie dzwony, huknęły petardy, z kościoła wyruszyła procesja z Najświętszym Sakramentem. Przy Grobie Chrystusa niepotrzebna już asysta Straży Pożarnej trzymającej wartę od Wielkiego Piątku. Chrystus zmartwychwstał i znowu jest wśród nas! W wielu łowickich wsiach podczas powrotu z Rezurekcji urządzano wyścigi wozami, bryczkami, a nawet pieszo, uważając, że kto pierwszy dotrze do domu, przez cały rok będzie szybki w pracy. Świąteczne śniadanie spożywano w gronie rodzinnym szczególnie uroczyście, rozpoczynając od dzielenia się jajkiem i składania życzeń. Ze świątecznego, poświęconego pokarmu nic nie mogło się zmarnować, palono nawet skorupki z jaj. Pierwszy dzień świąt zawsze należał do rodziny, a chociaż czasem jadło i napoje trochę zmęczyły, nigdy nie należało odpoczywać leżąc, gdyż jak mawiano w ciągu roku wylegnie zboże. Drugi dzień świąt, zwany dyngusem rozpoczynano wczesnym rankiem od wzajemnego oblewania się wodą i chociaż czasem trzeba było kilkakrotnie zmieniać odzienie, chłopcy nie żałowali cebrzyka, aby dziewczyny nie poczuły się zlekceważone. Oczywiście nikt w tym dniu nie opuścił Mszy św., zaś po południu zaczynały się towarzyskie odwiedziny i huczne, chociaż wydaje się bardziej kulturalne niż obecnie, zabawy. Wszędzie widać było radość, humor, ale także szacunek dla Boga i bliźnich. Miłym, zachowanym jeszcze do niedawna zwyczajem było w Poniedziałek Wielkanocny chodzenie po wsi z „kogutkiem” (chłopcy) i z „gaikiem” (dziewczęta). Składano gospodarzom życzenia, przy okazji zbierając do koszyczka różności i dziękując piosenką: „Za te dary dziękujemy, zdrowia, szczęścia winszujemy, byście państwo sto lat żyli, a po śmierci w Niebie byli”. Zwyczaj, który obok poświęcenia pól sprowadzał błogosławieństwo na zasiewy i oddalał wszelkie klęski żywiołowe, to obchodzenie w wielkanocny poniedziałek pól z chorągwią. Mężczyźni, często strażacy ochotnicy, przy odgłosach bębnów lub wystrzałów z kalichlorku, szli granicami pól swojej wsi, śpiewając wielkanocne pieśni.
To tylko nieliczne wspomnienia, zwyczajów i tradycji Ziemi Łowickiej jakie udało mi się zachować w pamięci. Zapewne było ich znacznie więcej. Szkoda, że wiele z nich zanika bezpowrotnie. Oprócz wartości kulturowych i religijnych, przeniesione i dostosowane do współczesnych czasów mogłyby mieć także praktyczny wydźwięk. Wchodząc do struktur Unii Europejskiej warto pamiętać, że Ojczyzna to, jak mówił Piotr Jaroszyński, dziedzictwo naszej ponad tysiącletniej kultury, obejmującej m.in. obyczaje i tradycje, wszystko to, czego nam zazdroszczą na Zachodzie, czemu poświęcamy tak mało czasu i uwagi, a z czego powinniśmy być dumni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budowali Europę Chrystusa

Cyryl i Metody, święci Apostołowie Słowian, trwają bardzo mocno w pamięci Kościoła.

Urodzili się w bogobojnej rodzinie w Tesalonikach (Słowianie znali to miasto pod nazwą Sołuń) leżących na pograniczu Słowiańszczyzny, ważnym ośrodku handlu i polityki Cesarstwa Bizantyjskiego. Wydarzeniem, które zmieniło ich życie, była prośba księcia Moraw o wysłanie misji ewangelizacyjnej dla jego ludu. Misja Cyryla i Metodego szybko przyniosła ogromny sukces, m.in. za sprawą przekładu liturgii na język słowiański, którego dokonali. Na prośbę księcia Rościsława wprowadzili do liturgii język słowiański pisany alfabetem greckim (głagolicę). Potem jeden z uczniów św. Metodego wprowadził do tego pisma majuskuły (duże litery) alfabetu greckiego. Pismo to nazwano cyrylicą. Ponadto Cyryl przetłumaczył Pismo Święte na język staro-cerkiewno-słowiański.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: w najbliższych dniach anulowane papieskie audiencje

2025-02-14 13:59

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

pixabay.com

Papież pozostanie przez kilka dni w klinice Gemelli w celu leczenia zapalenia oskrzeli i przez najbliższe trzy dni nie podejmie działalności publicznej - stwierdza oficjalny komunikat Stolicy Apostolskiej.

W związku z hospitalizacją papieża Franciszka, jutrzejsza audiencja jubileuszowa, 15 lutego, została odwołana. Mszy Świętej z okazji Jubileuszu Artystów i Świata Kultury, w niedzielę 16 lutego, będzie przewodniczył kard. José Tolentino de Mendonça, prefekt Dykasterii ds. Kultury i Edukacji. Natomiast spotkanie z artystami, zaplanowane na poniedziałek w Cinecittà, zostaje odwołane z powodu niemożności uczestniczenia w nim przez Ojca Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Co nas tutaj doprowadziło?

2025-02-15 07:30

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Historia lubi zataczać koła, a ludzie często zapominają, kto i w jaki sposób kładł podwaliny pod dzisiejszy stan. Donald Tusk, który dziś przybiera szaty moralizatora, ostrzegając przed prorosyjskimi sympatiami w Europie, był jednym z tych, którzy pomagali Kremlowi w rozgrywaniu własnych interesów. To on przez lata wpisywał Polskę w rolę niemego świadka, który nie tylko nie przeszkadzał Berlinowi i Moskwie w ich wspólnych planach, ale wręcz dodawał im legitymacji.

Władimir Putin nie stał się zagrożeniem z dnia na dzień. To proces, który trwał latami. Kto go wyhodował? Niemcy, dla których reset w relacjach z Rosją był kluczowy z punktu widzenia ich interesów gospodarczych, i polski rząd, który od 2007 roku zapewniał im spokój na wschodniej flance i był gwarantem realizacji niemieckich interesów i powiększania hegemonii w Europie. Takie polityczne zabezpieczenie pozwoliło Putinowi uderzyć najpierw w Gruzję, a później – w Ukrainę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję