Reklama

Nie bój się, Maryjo...

Niedziela kielecka 12/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Współcześnie mówimy: Dzień dobry! Dobry wieczór! Cześć! Witaj! Hebrajczycy natomiast pozdrawiali się - i nadal tak czynią - słowem: „Shalom”, tzn. „Pokój z tobą”; zaś Grecy to samo wyrażali za pomocą słowa „Chaire”, które oznaczało: „Raduj się!”.
„Chaire Maria” (XE MAPIA) - właśnie te dwa słowa składają się na najstarszy znamy nam dokument upamiętniający scenę Zwiastowania. Były one wyryte na jednej z kolumn kościoła-synagogi w Nazarecie (dzisiaj na tym miejscu wznosi się wspaniała Bazylika Zwiastowania) i sięgają końca drugiego wieku.
Również św. Łukasz, który napisał swoją Ewangelię w języku greckim, użył słowa „Chaire”. Być może chciał podkreślić tym słowem akcent radości w zwykłym pozdrowieniu. Tak więc anioł miałby pozdrowić Maryję słowami: „Raduj się, Maryjo, ponieważ zbawienie jest blisko; raduj się, ponieważ przepowiednie się spełniają”.
Maryja, jak żadne inne z ludzkich stworzeń, już z chwilą narodzin znajduje się tak niezwykle blisko Boga. Ale oto ta bliskość już wkrótce miała osiągnąć pełnię. Niepokalana miała stać się Arką samego Pana, a Jej ciało - mieszkaniem Boga, który chciał stać się człowiekiem. Maryja, słysząc pierwsze słowa zwiastowania, nie wiedziała jeszcze o tym. Gdy posłaniec Boży zwraca się do Niej w słowach: „Pan z Tobą”, Ona - jako że znała dobrze Pisma - wie, że są to słowa, które poprzedzają jakieś niezwykłe posłannictwo, wezwanie do szczególnej służby Bogu, wskazują na misję związaną z przyszłym losem narodu wybranego.
Podobne słowa dały początek powołaniu Abrahama: „Nie obawiaj się, Abrahamie, bo Ja jestem twoim obrońcą” (Rdz 15,1); tym samym zwrotem został wezwany Mojżesz do wypełnienia misji wyzwolenia narodu wybranego z niewoli egipskiej: „Ja będę z tobą” (Wj 3,12) i w tym samym tonie Bóg przemawiał do Jozuego, Gedeona, Jeremiasza, Dawida i innych przez siebie wybranych. Do nich wszystkich zwracał się w słowach: „Ja będę z tobą, abyś mógł wypełnić to, do czego cię przeznaczyłem”.
Nie ma więc powodu do obaw - sam Bóg będzie towarzyszył, pouczał, prowadził. A jednak jest chwila, jest czas, by wolność ludzka mogła się wypowiedzieć swobodnie, bez najmniejszego przymusu. Bóg czeka na odpowiedź.
Myliłby się ten, kto twierdziłby, że człowiek sam z siebie zdolny jest do wypowiedzenia owego „tak”. Potrzebna jest łaska Boża, która przygotowuje, formuje i do tego uzdalnia - niczym fundament niezbędna, by mogło wyrosnąć dzieło zasadzone na przyzwoleniu człowieka („tak”), w wolności i odwadze („nie bój się”) i w całkowitym zaufaniu do Boga („Ja będę z tobą”).
Można mówić o współpracy Boga i człowieka w realizacji planu zbawienia, ale tak w rzeczywistości, jakże mizerny i niepomiernie mały tu udział człowieka. Pośród całego narodu wybranego niewielu jest tych, których określa się mianem „Reszty”, ubogich Jahwe. Oni przyczyniają się do tego, by plan zbawienia świata i człowieka, pomimo ciągłych nieposłuszeństw i knowań ludzkich, wypełniał się.
Bóg jest z Maryją, zadecydował, wybrał i zacieśnił do ostatecznych granic przyjaźń z córką Syjonu, która jest pierwszą pośród pokornych i ubogich, „którzy w zaufaniu oczekują i otrzymują od Niego zbawienie” (Lumen gentium 55): oczekuje jednak na Jej zgodę, wypływającą z głębokiej wiary i nadziei, wypowiedzianą w zupełnej wolności. Bowiem zawsze - powtórzmy raz jeszcze - kiedy Bóg zwraca się do swego stworzenia, oczekuje odpowiedzi jego wolnej natury.
Nie może nas dziwić, że Maryja, „pełna łaski”, wezwana do misji, której przeznaczenia jeszcze w pełni nie rozumiała, w swej prostocie i pokorze zmieszała się na słowa anioła „i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie” (Łk 1, 29). A owo zastanowienie się nie oznaczało strachu czy wręcz przerażenia w obliczu czegoś nowego i niezmiernie trudnego, lecz było normalnym odruchem duszy prostej, czującej się niegodną słyszeć podobne słowa, a co dopiero być godną wypełnienia misji tak szczególnej.
Lecz anioł rzekł do niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie on wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego” (Łk 1, 29-32).
Słysząc te słowa, nie żąda znaku, jest gotowa wypowiedzieć swoje „fiat”, zapytuje tylko: „Jakże to się stanie, skoro nie znam męża”, a w odpowiedzi słyszy: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym” (Łk 1, 35).
„O Dziewico - pisze św. Bernard - nie zwlekaj z odpowiedzią. O, tak uległa, wypowiedz wreszcie to słowo, którego oczekują niebo i ziemia, na które czeka sam Bóg: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” (Łk 1, 38).
Słowa te uważa się za najpiękniejsze, jakie kiedykolwiek stworzenie wypowiedziało swojemu Stwórcy. Bo są to słowa wiary, gotowości i miłości: stanowią podsumowanie całego dotychczasowego życia Maryi. „Pan z Tobą” - powiedział anioł, a ona, poprzez swoje „fiat”, odrzekła: „I ja jestem z Nim i dla Niego jedynie. On jest jedyną nadzieją mojego życia”.
I tak jak słońce, mgła i cień zstępują na osobę i oplótłszy ją całą nie wyrządzają Jej żadnej szkody, i jak rosa poranna użyźnia ziemię, w niczym Jej nie naruszając - tak też Duch Święty zstępuje na Maryję. I porodzi Syna - będzie to Boży i Jej Syn: Bóg-człowiek, gdyż dla Boga nie ma nic niemożliwego: „A oto również krewna twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną” (Łk 1, 36).
Kiedy, modląc się, mówimy do Niej: „Pan z Tobą”, Ona powtarza nam: „Pan jest również z tobą, moja córko, mój synu! To nie jest tylko zwykłe pozdrowienie, ale oznajmienie misji, którą winniście podjąć. Bóg pragnie waszego udziału w kontynuacji historii zbawienia: oczekuje waszego „fiat”. Nie lękajcie się swej bezsilności, nie mówcie: to ponad nasze, mizerne siły, Jezus obiecał przecież pozostać z wami, aż do skończenia świata” (Mt 28,20).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec prawdziwej wiary

2025-10-19 20:50

[ TEMATY ]

modlitwa

różaniec

Adobe Stock

Ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice „Redemptoris Mater”, poświęconej Najświętszej Maryi Pannie pisze, że Maryja, „szła naprzód w pielgrzymce wiary”. Dzisiaj Maryja jako nasza najlepsza Matka uczy nas wiary. Biorąc więc do rąk różaniec i rozważając tajemnice radosne chcemy uczyć się od Maryi prawdziwej wiary.

Anioł rzekł do Maryi: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. (…) Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. (…) Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa (Łk 1, 30-38). Każdy z nas ma swoje zwiastowanie. Tak jak do Maryi i do nas Bóg posyła anioła ze wspaniałą wiadomością. Ta wiadomość to prawda, że Bóg nas kocha, że ma wobec nas wspaniały plan swej miłości. Nieraz nie bardzo rozumiemy to zwiastowanie. Jakże się to stanie, to niemożliwe, dlaczego ja? - pytamy Boga i samych siebie. Maryja, mimo tego, że też nie wszystko rozumiała, odpowiedziała Bogu „niech mi się stanie według twego słowa”. Rozważając tę tajemnicę prośmy Boga, abyśmy tak jak Maryja zawsze z radością odpowiadali „tak” na Jego propozycje.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z orędziami Maryi

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Karol Porwich/Niedziela

Wielu ludzi na tym świecie zasmuca Pana Jezusa. Szukam dusz, które Go pocieszą. Aby ugasić gniew Ojca Niebieskiego, pragnę wraz z mym Synem dusz, które podjęłyby się wynagrodzenia za grzeszników i za ludzi niewdzięcznych. Niech ofiarują one za tych ludzi swe cierpienia i ubóstwo. Akita (Japonia) 1973, słowa Maryi wypowiedziane do Agnes Sasagawy

TAJEMNICE BOLESNE
CZYTAJ DALEJ

Dzień Papieski w diecezji legnickiej

2025-10-21 17:37

Radio Plus Legnica

W Legnicy, w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski została odprawiona Msza święta z udziałem przedstawicieli szkół noszących imię św. Jana Pawła II i św. Jadwigi Śląskiej z Diecezji Legnickiej.

Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Stefan Regmunt. - Ojciec Święty niewątpliwie jest wielkim darem dla naszej Ojczyzny, dla Kościoła, dla świata, a dzisiaj w Dzień Papieski, chcemy podziękować Bogu, że dał nam Ojca Świętego Jana Pawła II. Z drugiej strony młode pokolenie, które nie znało papieża Polaka, zachęcamy, aby poznawało go nie tylko od strony życiorysu, ale i Jego nauczania, a przede wszystkim od sposobu działania. Ojciec Święty powtarzał: trzeba nie tylko mówić, ale i działać – przypomniał biskup Regmunt.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję