Reklama

Wielki Post

Nie tylko Droga Krzyżowa

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 10/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Zbigniewem Kobusem, diecezjalnym referentem do spraw liturgii i adiunktem w Katedrze Teologii Pastoralnej i Liturgiki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego, o wielkopostnej pobożności ludowej rozmawia Magdalena Kozieł

Magdalena Kozieł: - W „Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii” wydanym w 2002 r. czytamy, że Kościół ma czuwać nad harmonią między prymatem liturgii a dowartościowaniem bogactwa pobożności ludowej. W jaki sposób osiągnąć tę równowagę między liturgią a pobożnością ludową?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. Zbigniew Kobus: - Symbioza między liturgią a pobożnością ludową jest czymś bardzo normalnym. Żeby liturgia była bliska życiu, pozostawała ciągle akcją ludu Bożego, musi pozostawać w ciągłym kontakcie z pobożnością ludową. Liturgia bez pobożności ludowej byłaby pozbawiona upodmiotowienia w konkretnym człowieku. Pobożność ludowa pokazuje człowieka, jego emocje, stany ducha. Oczywiście musi podlegać korektom i udoskonaleniu. Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów jest cennym źródłem do zrozumienia tej relacji. Pierwszą zasadą jest prymat liturgii nad pobożnością ludową. Ta zasada wymaga właściwej formacji tak kapłanów, jak i wiernych, aby mieli zawsze na uwadze wyższość modlitwy liturgicznej i roku liturgicznego nad pobożnościowymi praktykami prywatnymi. Pobożność ludowa to nic innego jak przejawy kultu prywatnego i wspólnotowego, które wynikają z wiary chrześcijańskiej. Przejawiają się one czasem w formach liturgicznych, ale wzory i ducha czerpią z kultury własnego narodu. Dyrektorium mówi, że pobożność ludowa jest prawdziwym skarbem ludu Bożego. Konstytucja o Liturgii świętej Soboru Watykańskiego II mówi o tej relacji, że „nabożeństwa ludu chrześcijańskiego należy tak uporządkować, aby zgadzały się z liturgią, z niej poniekąd wypływały i do niej wiernych prowadziły, ponieważ ona ze swej natury znacznie je przewyższa” (13).

- Jeśli mówimy o pobożności ludowej, to jakie praktyki pobożnościowe mamy na myśli?

Reklama

- W pobożności ludowej bardzo ważne jest, byśmy dostrzegali wielość przejawów modlitwy Kościoła, która rodzi się oddolnie. Wynika to z kultury i tradycji danego regionu. W roku liturgicznym wyraża się to w bardzo bogaty sposób.
Okres Wielkiego Postu to czas poprzedzający i przygotowujący obchodzenie Paschy. Jest to czas słuchania Słowa Bożego i czas nawrócenia, przygotowania do chrztu i obchodzenia jego pamiątki, czas pojednania z Bogiem i z braćmi, częstszego uciekania się do „broni pokuty chrześcijańskiej”, tzn. modlitwy, postu i jałmużny. Pobożność ludowa nie zawsze dobrze rozumie misteryjne znaczenie Wielkiego Postu, jego wartości i takie treści, jak wzajemne związki między tzw. sakramentem czterdziestu dni i sakramentami wtajemniczenia chrześcijańskiego oraz obecną przez cały ten okres tajemnicą wyjścia z niewoli. Pobożność ludowa koncentruje się na misterium człowieczeństwa Chrystusa. Wierni w tym okresie zwracają swoją uwagę na mękę i śmierć Pana. Praktyki pobożnościowe w tym okresie nie do końca harmonizują z duchem liturgii Wielkiego Postu, która była kształtowana pod wpływem różnych form wynikających z praktyk Kościoła. Na liturgię Wielkiego Postu miały wpływ: element chrzcielny i stacyjny, które nie mają odzwierciedlenia w praktykach pobożnościowych, oraz element pasyjny i pokutny, które są bardzo widoczne w tych praktykach.
Okres 40-dniowej pokuty rozpoczyna się obrzędem posypania głów popiołem w Środę Popielcową. Popiół zrobiony z ubiegłorocznych gałązek palmowych kryje w sobie ideę udziału w misterium paschalnym. Mimo sekularyzacji lud chrześcijański dobrze rozumie, że w czasie Wielkiego Postu należy zadbać o zgodność wiary z ewangelicznym zaangażowaniem. To zaangażowanie to dobre uczynki, wyrzeczenie się tego, co zbyteczne i luksusowe oraz solidarność z cierpiącymi i potrzebującymi. Praktyka postu jest „ćwiczeniem”, które uwalnia od potrzeb codziennego życia i ułatwia odkrycie tego życia, które pochodzi z wysoka: „Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Łk 4, 4). Zakaz przyozdabiania ołtarza kwiatami w okresie Wielkiego Postu, podobnie jak nakaz używania instrumentów muzycznych jedynie dla podtrzymania śpiewu stanowią rodzaj „postu oczu” i „postu uszu”. W okresie Wielkiego Postu wielu wiernych uczestniczy w rekolekcjach, przystępuje do sakramentu pokuty i Eucharystii, czyniąc zadość obowiązującemu przykazaniu kościelnemu spowiadania się i przyjęcia Komunii św. przynajmniej raz w roku, a szczególnie w okresie wielkanocnym.
Okres Wielkiego Postu kończy się wraz z rozpoczęciem Triduum Paschalnego. Jak wiemy - Wielki Piątek jest poświęcony celebracji męki Pańskiej, jest dniem adoracji Krzyża świętego. Pobożność ludowa jednak uprzedza kultyczne uwielbienie krzyża. W czasie bowiem całego Wielkiego Postu każdy piątek jest dniem wspominania męki Chrystusa. W różnych formach wyrazu kultu Chrystusa ukrzyżowanego w pobożności ludowej przenikają się wzajemnie takie elementy, jak: śpiewy i modlitwy, wystawienie i ucałowanie relikwii drzewa krzyża, procesje i błogosławieństwa krzyżem. Dla wiary chrześcijańskiej krzyż jest znakiem triumfu i dlatego ozdabiano go drogimi kamieniami. W takim postępowaniu upatrujemy zwyczaj zasłaniania krzyża i obrazów, aby podkreślić wyniszczenie Chrystusa i aby obraz Ukrzyżowanego mocniej wbił się w pamięć i serce.
Wśród nabożeństw, w czasie których wierni oddają cześć męce Pańskiej, do najczęściej praktykowanych należy Droga Krzyżowa. Świadectwem umiłowania tego nabożeństwa przez lud chrześcijański są niezliczone Drogi Krzyżowe w kościołach, w sanktuariach, na dziedzińcach klasztornych, a także otwartych przestrzeniach, we wsiach i na pagórkach, a każda z tych stacji ma odmienny kształt i swoją sugestywną wymowę. Droga Krzyżowa jest wyrazem różnych wyrazów pobożności, takich jak pielgrzymki do Ziemi Świętej, nabożeństwo do „bolesnych dróg Chrystusa”, nabożeństwo do „stacji Chrystusa”. W swej obecnej formie, czego dowodzą świadectwa z pierwszej połowy XVII w., Droga Krzyżowa, rozpowszechniona przede wszystkim przez św. Leonarda z Porto Maurizio, zatwierdzona przez Stolicę Apostolską i ubogacona odpustami, liczy 14 stacji. Wspomniane Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii zaleca, by Drogę Krzyżową kończyć w taki sposób, aby wiernych przygotować do pełnego wiary i nadziei oczekiwania na zmartwychwstanie Chrystusa. Dla przykładu wierni odprawiający Drogę Krzyżową w Jerozolimie na jej zakończenie zatrzymują się w Bazylice Grobu Pańskiego (Anastasis) na nabożeństwo stanowiące pamiątkę zmartwychwstania Pana. Odwiedzanie Ziemi Świętej przez pielgrzymów sprawiało, że po powrocie do domu starali się o stworzenie trwałej pamiątki tego faktu. Wznoszono więc budowle przypominające jerozolimską kalwarię. W kalwariach takich odbywają się bardzo często dramatyzacje liturgiczne - misteria męki Pańskiej.
Ścisła łączność Chrystusa ukrzyżowanego z bolesną Maryją Dziewicą w zbawczych planach Boga występuje także w liturgii i pobożności ludowej. Tak więc na sposób Drogi Krzyżowej powstało w XVI w. nabożeństwo Drogi Matki Bolesnej lub po prostu Drogi Matki.
Dokument rzymski nie wspomina znanego w Polsce nabożeństwa Męki Pańskiej, jakim są odprawiane w Niedziele Wielkiego Postu Gorzkie żale. Rzewne to nabożeństwo zawdzięcza swoje powstanie Księżom Misjonarzom, którzy jako pierwsi zaprowadzili je w kościele Świętego Krzyża w Warszawie. Drukiem ukazało się w 1707 r. pt. Snopek Mirry. Stąd rozeszło się w krótkim czasie po całej Polsce.
Wielki Tydzień rozpoczyna Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej. Procesja upamiętniająca wjazd Chrystusa do Jerozolimy ma charakter świąteczny i ludowy. Z tej okazji wierni chętnie przygotowują palmy i gałązki rozwijających się na wiosnę drzew, aby je nieść w procesji na świadectwo wiary w Chrystusa, Króla Mesjańskiego.

- Czy uwspółcześnianie praktyk pobożnościowych, nadawanie im nowego kształtu, w którym właściwie trudno przy pierwszym zetknięciu dostrzec wymaganą harmonię między liturgią a praktyką pobożnościową, nie rozbija tej równowagi, a przez to czy jest zrozumiałe w odbiorze. Przykład: nierzadko spotykamy bardzo nowoczesne w formie i przekazie nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Słowa zastępuje światło lub muzyka, a jak już zostaje coś wypowiedziane to w sposób luźno związany z tematem pasyjnym, który nabożeństwo to samo w sobie przywołuje.

Reklama

- Myślę, że przykładem dla każdego z nas może być Droga Krzyżowa prowadzona przez Ojca Świętego w Koloseum. Teksty tych rozważań bardzo często różnią się od tradycyjnego ujęcia Drogi Krzyżowej w czternastu stacjach. W tym kontekście można mówić o renesansie Drogi Krzyżowej. Jej ożywienie wiąże się z postulatami uwzględnienia w tekstach całej historii zbawienia, oparcia na Ewangelii, uwypuklenia wymiaru eklezjalnego, paschalnego, maryjnego i ekumenicznego. Chcę powiedzieć, że w ten sposób dokonuje się aktualizacja męki Chrystusa, która jest nie tylko przeszłością i rzewnym wspominaniem, ale jest uobecnieniem tu i teraz. Jest to bardzo ważne, byśmy przeżywając dramat Chrystusowej męki, potrafili go przeżywać dzisiaj, tak jakbyśmy byli świadkami tego wydarzenia. Chrystus żyje między nami i dziś, dziś cierpi i umiera. Oczywiście ważne jest, byśmy formę i treść rozważań dopasowali do odbiorcy, do jego wieku i wrażliwości. Bardzo dobrą praktyką jest przeżywanie Drogi Krzyżowej na ulicach miast, gdzie w sposób spektakularny odbywa się misterium Męki Pańskiej. Odbywa się ono właśnie pośród konkretnych realiów naszych domów, ulic, miejsc pracy.

- Nabożeństwo Drogi Krzyżowej jest w sposób szczególny wyróżnione wśród praktyk pobożnościowych ludu Bożego poprzez możliwość uzyskania przez uczestnictwo w nim odpustu zupełnego, o czym zadecydował Pius IX w 1859 r. Czy to jedyne takie wyróżnienie wśród nabożeństw pobożnościowych i dlaczego akurat to?

- Od czasów starożytnych wierni przemierzali w Jerozolimie tę drogę, po której Chrystus idąc, dźwigał ciężki krzyż, i rozważali Jego mękę. Ponieważ wielu nie może odbyć pielgrzymki do Ziemi Świętej, dlatego Kościół pozwolił odprawiać Drogę Krzyżową w kościołach albo na innych miejscach przy krzyżach zwanych stacjami. Kto przy takich 14 stacjach Drogi Krzyżowej prawnie erygowanej pobożnie rozmyśla Mękę Pańską, zyskuje odpust zupełny.
Enchiridion indulgentiarum z 1999 r. wiąże bardzo wiele praktyk pobożności ludowej z możliwością uzyskiwania odpustu zupełnego. Między innymi za pobożne odmówienie Różańca, pobożne odmawianie hymnu bizantyjskiego Akathistos albo pobożny udział w śpiewie lub recytacji hymnu O Stworzycielu, Duchu, przyjdź 1 stycznia lub w uroczystość Zesłania Ducha Świętego.
Przedstawione formy pobożności ludowej w okresie Wielkiego Postu niech mówią nam, że liturgia jako celebracja historii Zbawienia winna dokonywać się z udziałem uczucia człowieka. Winna być sprawowana w duchu wiary niezaczynającej się tam, gdzie kończy się pewność wiedzy, lecz wiary w stylu Jana Pawła II. W jego świecie Bóg jest po prostu wszędzie, jak można się przekonać z lektury Tryptyku rzymskiego - w duchu wiary prostej.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rocznica drugiego objawienia w Fatimie: Ważniejsza treść objawień, a nie fakt, że się wydarzyły

2025-06-13 07:58

[ TEMATY ]

Matka Boża Fatimska

objawienia fatimskie

Adobe Stock

Rocznica objawień fatimskich pozwala nam dostrzec bardziej treść tych objawień, a nie ich fakt, że się wydarzyły – mówi w rozmowie z Family News Service ks. dr Krzysztof Czapla SAC – dyrektor Sekretariatu Fatimskiego na Krzeptówkach w Zakopanem. 13 czerwca przypada kolejna rocznica drugiego objawienia Matki Bożej w Fatimie.

Od 13 maja do 13 października 1917 roku w Cova da Iria Maryja ukazywała się Łucji dos Santos oraz rodzeństwu – Hiacyncie i Franciszkowi Marto. Za ich pośrednictwem Matka Boża wzywała ludzi do modlitwy różańcowej, nawrócenia oraz podjęcia pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Bóg jest Trójcą Świętą. Skąd o tym wiemy?

Niedziela Ogólnopolska 24/2019, str. 10-11

[ TEMATY ]

Trójca

©Renta Sedmkov – stock.adobe.com

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

„Drodzy bracia i siostry, obchodzimy dziś uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Cóż wam mogę powiedzieć o Trójcy? Hm... Jest Ona tajemnicą, wielką tajemnicą wiary. Amen”. To było najkrótsze kazanie, jakie usłyszałem kiedyś w młodości. Wiernych obecnych w kościele to zaskoczyło. Jednych pozytywnie, bo kazanie było wyjątkowo krótkie, inni byli zirytowani, gdyż nie zdążyli się jeszcze wygodnie usadowić w ławce. Wtedy przyszły mi do głowy pytania: Czy o Trójcy Świętej nie możemy nic powiedzieć? Dlaczego więc wyznajemy, że Bóg jest w Trójcy jedyny? Skąd o tym wiemy?

Mówienie o Trójcy nie jest rzeczą łatwą. Wyrażenie trójjedyności jest zawsze trudne do zrozumienia, gdyż według naszego naturalnego sposobu myślenia, trzy nigdy nie równa się jeden, jak i jeden nie równa się trzy. W przypadku nauki o Bogu nie chodzi jednak o matematyczno-logiczny problem, ale o sformułowanie prawdy wiary, której nie sposób zamknąć w granicach ludzkiej logiki. Chrześcijanie wyznają wiarę w jednego Boga w trzech Osobach. Dla wielu jednak to wyznanie nie ma większego znaczenia w życiowej praktyce. W świecie, w którym jest wiele „pomysłów na Boga”, my, chrześcijanie, powinniśmy pamiętać, że to nie my wymyślamy sobie Boga – my Go tylko odkrywamy i poznajemy, gdyż On sam zechciał do nas przyjść i pokazać nam siebie. Uczynił to zwłaszcza przez fakt wcielenia Syna Bożego. To dzięki Niemu wiemy, że Bóg jest wspólnotą trzech Osób, które żyją ze sobą w doskonałej jedności. „Nie wyznajemy trzech bogów – przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego (253) – ale jednego Boga w trzech Osobach: «Trójcę współistotną». Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: «Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury»”. Człowiek wiary nie wymyśla prawdy, lecz ją przyjmuje. Zastanawia się nad nią, podejmując wielowiekowe doświadczenie Kościoła, który wyjaśniał ją zawsze w świetle objawienia.
CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzią zawsze jest miłość

2025-06-14 20:10

[ TEMATY ]

książka

miłość

Kard. Grzegorz Ryś

flickr.com/mat. prasowy

Jak odczytać własną drogę w życiu? Czym się kierować wśród mnogości sprzecznych propozycji? Jak dopomóc swojej wierze, która słabnie? Co robić, kiedy Bóg milczy? To tylko przykłady pytań, z którymi mierzy się kard. Grzegorz Ryś. Zadajemy je sobie wszyscy, próbując żyć świadomie jako chrześcijanie, ale też zwyczajnie poszukując sposobu na szczęśliwe, sensowne życie.

Kardynał Ryś nie poucza, ale dzieli się własnym doświadczeniem i świadectwem wiary. A przed nikim nie odsłania się tak bardzo jak przed ludźmi młodymi. To właśnie im opowiada o swoim powołaniu, domu rodzinnym, momentach przełomu, ludziach, którzy byli dla niego ważni, a nawet o piłce nożnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję