Reklama

Wielki Post 2004

Na wzór dzieci

Zupełnie zaskakujący wydaje się temat tegorocznego orędzia na Wielki Post Jana Pawła II. Przewodnie hasło bowiem to słowa Jezusa: „A kto by jedno takie dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje” (Mt 18, 5). Ten temat - jak napisał Papież - „skłania do refleksji nad sytuacją dzieci, które również dziś Jezus przyjmuje do siebie i ukazuje jako przykład tym, którzy chcą stać się Jego uczniami”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bracia najmniejsi

Reklama

Dziecko - w sposób naturalny - kojarzy nam się z okresem Bożego Narodzenia. Wspominamy bowiem tajemnicę narodzin i dziecięctwa Jezusa, który staje się jakby ikoną każdego dziecka przychodzącego na świat. Papież wskazuje jednak, przywołując św. Klarę z Asyżu, że między tajemnicą narodzin a śmiercią Jezusa jest głęboki związek. Św. Klara mówiła bowiem o Jezusie, że „położony w żłobie, ubogi żył na ziemi i nagi pozostał na krzyżu”. Dziecko staje się więc ikoną ubóstwa rozumianego jako zupełne ogołocenie, zupełny brak czegokolwiek. Obok dzieci - jak podkreśla Papież - do Jego „braci najmniejszych” zaliczają się także biedni, potrzebujący, głodni, spragnieni, cudzoziemcy, nadzy, chorzy i uwięzieni, wszyscy zranieni na ciele i uciemiężeni na duchu. Czas Wielkiego Postu jest więc szczególnym czasem przyjmowania „maluczkich”, tych wszystkich, którzy przez ubóstwo, biedę i cierpienie doznają szczególnego uniżenia, dzieląc tym samym los Jezusa, który uniżył samego siebie.
Papież zaprasza więc nas, byśmy rozpoczęli wielkopostną drogę ożywieni wrażliwością na potrzebujących. A jednak z różnego rodzaju potrzebującymi spotykamy się już tak często, że zaczynają nam obojętnieć, stając się „naturalnym” pejzażem naszej egzystencji. Dobrze byłoby więc w czasie Wielkiego Postu na nowo rozejrzeć się dookoła, by rozpoznać tych, którzy rzeczywiście potrzebują naszej pomocy, szczególnie dzieci, wśród których potrzebujących pomocy jest wyjątkowo wielu. Wystarczy rozejrzeć się po własnej ulicy, wsi, dzielnicy, bloku czy klatce schodowej i zapytać się, czy rzeczywiście któreś z tych dzieci nie potrzebuje mojej pomocy materialnej czy duchowej?

Zranione serca

Długa jest lista cierpień, które współcześnie stają się udziałem dzieci. „Nie brak nieletnich - czytamy w orędziu - głęboko zranionych przez przemoc dorosłych: nadużycia seksualne, przymuszanie do prostytucji, wciąganie w sprzedaż i zażywanie narkotyków; dzieci zmuszane są do pracy lub rekrutowane do wojska; na całe życie pozostają urazy niewinnym z rodzin rozbitych; nie oszczędza maluczkich haniebny handel organami i ludźmi”. Trzeba z wdzięcznością wobec Boga i ludzi podkreślić, iż wiele z tych problemów nieznanych jest nam i naszym dzieciom. Od wielu lat nie znamy już tragedii wojny, epidemii głodu i pracy nieletnich. Nie znaczy to jednak, że nasze dzieci nie są niczym zagrożone. Wiele z nich cierpi, żyjąc w rodzinach rozbitych, patologicznych, chorych, ponosząc często najboleśniejsze konsekwencje, jakimi są urazy często na zawsze pozostające w sercach i umysłach tych młodych ludzi.
„Z wdzięcznością i podziwem myślę o tych, którzy podejmują się wychowania dzieci przeżywających trudności i starają się ulżyć im i ich krewnym” - pisze Papież. Adresatami tych słów może się czuć także coraz bardziej powiększające się grono wolontariuszy, którzy w sieci świetlic Caritas i innych instytucji próbują stworzyć dzieciom namiastkę domu, okazując ciepło i stosowną pomoc materialną i duchową. Takich ludzi nigdy jednak dość. Nigdy też dość ognisk, przy których nie tylko będą się mogły ogrzać zmarznięte ręce dzieci, ale także - choćby tylko częściowo - będzie można uzdrowić zranione ich serca.

Maluczcy z maluczkimi

Papież podkreśla w tegorocznym orędziu, iż jedyną drogą, by nauczyć się być z „maluczkimi”, jest stawanie się samemu „maluczkimi”. Niedościgłym wzorem bycia prawdziwie „maluczkim” jest dziecko. Ono jest nie tylko niewinne i ubogie, ale przez swoją kondycję dziecka niejako „zmuszone” do ufnego oddania się swoim rodzicom, bez których jego egzystencja staje się zagrożona. Takie dziecięctwo niósł w sobie Jezus, którego całe istnienie nacechowane było ufnym i synowskim oddaniem Ojcu niebieskiemu. Papież przypomina więc, iż każdy uczeń Chrystusowy wezwany jest, „by z dziecięcą uległością szedł za Boskim Mistrzem”. Tylko wtedy będziemy mogli prawdziwie wołać do Boga „Abba”, tzn. Ojcze.
Czas Wielkiego Postu staje się więc czasem odnajdywania w sobie na nowo dziecięctwa, czyli postawy zupełnego oddania się Bogu. Jest to bowiem konieczne, by wejść w tajemnicę śmierci i zmartwychwstania. Taka perspektywa zupełnego zaufania Bogu pozwala nie tylko wejść w tajemnicę cierpienia Jezusa, ale także - jako jedyna - pozwala nam wejść w głęboką otchłań ludzkiego cierpienia, które najdotkliwiej objawia się przecież w cierpieniu niewinnego dziecka. „Podczas Wielkiego Postu przygotowujemy się do ponownego przeżywania tajemnicy paschalnej, która oświeca nadzieją całe nasze istnienie, nawet jego najbardziej złożone i bolesne wymiary” - pisze Jan Paweł II na rozpoczęcie tegorocznego okresu pokuty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turbacz: kard. Ryś przewodniczył Mszy św. Ludzi Gór, które zapoczątkował ks. Tischner

Na Polanie Rusnakowej pod Turbaczem w Gorcach setki wiernych zgromadziło się w niedzielę 10 sierpnia na uroczystej Mszy św. Ludzi Gór, której przewodniczył metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś. Wydarzenie modlitewne nawiązywało do Eucharystii, które zapoczątkował w latach 80. XX wieku ks. prof. Józef Tischner.

Kard. Grzegorz Ryś przewodniczył Mszy św. przy drewnianym ołtarzu polowym nieopodal Kaplicy Papieskiej na Polanie Rusnakowej pod Turbaczem. - To miejsce wyjątkowe, gdzie mówi się o ślebodzie. Wolność jest nam wszystkim obiecana. Ona wzbudza radość i nadzieję. Wolność jest podstawową łaską w chrześcijaństwie daną nam przez Boga. O tym zresztą mówił ks. prof. Józef Tischner, którego tu wspominamy w sposób szczególny - mówił kard. Grzegorz Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: list w obronie abp. Marka Jędraszewskiego przed "akcją znieważania w mediach"

2025-08-10 20:17

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

list w obronie

akcja znieważania w mediach

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

"W ostatnim czasie zauważamy kolejną, nasilającą się akcję znieważania w mediach Księdza Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. I chociaż przez lata z mediów liberalno-lewicowych, znanych ze swej agresywności w odniesieniu do Kościoła katolickiego, wylewał się hejt na Pasterza Archidiecezji Krakowskiej, to obecnie jest wyraźnie zauważalny wzrost intensywności tych haniebnych działań" - piszą sygnatariusze przesłanego KAI "Stanowiska w obronie JE ks. abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego".

Pod stanowiskiem podpisali się fotograf Adam Bujak, znany z Zespołu Wspierania Radia Maryja prof. Janusz Kawecki, prof. Wacław Leszczyński - dr honoris causa Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie i Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu oraz prof. Wojciech Polak - przewodniczący Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.
CZYTAJ DALEJ

USA: zmarł Jim Lovell – astronauta, który czytał Biblię w kosmosie

2025-08-10 20:41

[ TEMATY ]

astronauta

Jim Lovell

Biblia w kosmosie

Adobe Stock

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

W wieku 97 lat zmarł 7 sierpnia w swoim domu w Lake Forest w stanie Illinois Jim Lovell - amerykański lotnik marynarki wojennej, oficer i astronauta, jeden z pionierów amerykańskich lotów kosmicznych. Uczestniczył on w transmitowanym na cały świat wigilijnym czytaniu biblijnego opisu stworzenia świata podczas misji NASA w 1968 roku.

Sekretarz ds. transportu w rządzie Stanów Zjednoczonych Sean Duffy, pełniący obecnie obowiązki administratora NASA, złożył 8 bm. kondolencje rodzinie zmarłego, podkreślając m.in. jego pionierską rolę w programach Gemini i Apollo w prowadzeniu amerykańskich astronautów na Księżyc. „Znany z poczucia humoru, ten niezapomniany astronauta zyskał przydomek «Uśmiechnięty Jim» nadany mu przez kolegów, ponieważ zawsze miał gotową błyskotliwą ripostę. Jego charakter i niezachwiana odwaga pomogły naszemu narodowi dotrzeć na Księżyc i zamieniły potencjalną tragedię w sukces, z którego wynieśliśmy ogromną wiedzę. Opłakujemy jego odejście, jednocześnie celebrując jego dokonania” - powiedział Duffy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję