Reklama

Dzisiejszy Goliat

Niedziela rzeszowska 6/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od przywołania postaci o. Kordeckiego rozpoczął swoje słowo ks. Franciszek Motyka w czasie uroczystej Mszy św. koncelebrowanej 21 stycznia w kościele parafialnym w Nowym Żmigrodzie. Słynnego przeora Jasnej Góry z czasów potopu szwedzkiego porównał do Dawida walczącego z Goliatem. Podobnie jak w biblijnej opowieści, tak i w Częstochowie zwyciężył nie ten, który miał przewagę fizyczną, lecz stający do walki w imieniu Boga i w obronie Jego ludu. Dawid zwyciężający Goliata i o. Kordecki broniący klasztoru przed Szwedami mogą być dla dzisiejszych chrześcijan wzorami walki ze złem moralnym i fizycznym, a także stawiania czoła problemom codzienności. Dziś też nie brakuje współczesnych Goliatów drwiących z Boga i Jego wartości; nie brak różnorodnych zagrożeń, spośród których jedną z najniebezpieczniejszych wydaje się być zlaicyzowanie życia, gdzie ateizm i obojętność religijna są przedstawiane jako naturalne, a przyznawanie się do wiary wymaga wytłumaczenia się - jakby się było winnym przestępstwa. Dzisiejszym chrześcijanom potrzeba wiary Dawida i o. Kordeckiego, by nie załamać się pod nawałą grzechu i doświadczeń codzienności.
Okazją do tego swoistego dnia skupienia w nowożmigrodzkiej świątyni była inicjatywa kapłanów wspólnej modlitwy i celebracji Eucharystii w intencji ciężko chorego współbrata w kapłaństwie, proboszcza jednej z parafii tegoż dekanatu. Następnie w czasie nowenny wypraszaliśmy łaski przez orędownictwo Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Na początku liturgii ks. dziekan Zygmunt Kudyba zachęcił, by wezwać również wstawiennictwa sługi Bożego ks. Władysława Findysza - niegdyś proboszcza w Nowym Żmigrodzie, dziś kandydata na ołtarze, któremu troska o sprawy wiernych i kapłanów dekanatu, gdzie kiedyś był dziekanem, zapewne i dziś przed Tronem Bożym nie jest obca.
W nabożeństwie wzięli udział wszyscy kapłani dekanatu Nowy Żmigród, jak również zgromadzeni wierni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadek sumienia

2025-05-20 11:15

Niedziela Ogólnopolska 21/2025, str. 22

[ TEMATY ]

święci

św. Jan Sarkander

commons.wikimedia.org

Św. Jan Sarkander

Św. Jan Sarkander

W czasie męczeństwa dochował wierności tajemnicy spowiedzi.

Jan urodził się w Skoczowie. Studiował w Pradze i Grazu. Otrzymał święcenia diakonatu z rąk kard. Franciszka Dietrichsteina, a 3 dni później, 22 marca 1609 r., w Brnie przyjął święcenia kapłańskie. Pracował w sześciu parafiach, z których ostatnią był Holeszów. Żył w Czechach opanowanych przez husytów, w czasach prześladowań katolików. Dał się poznać jako gorliwy misjonarz, dzięki któremu wielu protestantów powróciło do wiary katolickiej.
CZYTAJ DALEJ

Śmierć nie kończy wszystkiego

2025-04-30 11:52

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Karol Porwich/Niedziela

Rozważanie do Ewangelii J 16,20-23a

Czytania liturgiczne na 30 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję