Reklama

Rolnicze sprawy

Po chłopsku myśląc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz częściej dochodzą do nas głosy, że polska wieś zaczyna powoli umierać. Rolnicy małych, kilkuhektarowych gospodarstw z niepokojem zaczynają wyczekiwać 1 maja br. Co się wtedy stanie? Jak będą wyglądać ich gospodarstwa, czy w ogóle będą istnieć? Wiemy doskonale, że polską wsią nie można rządzić zza biurka. Nie można tam wymyślać ustaw, które byłyby lekarstwem dla małych gospodarstw. Jestem przekonany, że mało jest w tej chwili urzędników, którzy by takiego lekarstwa szukali. „Małe gospodarstwa nie mają u nas racji bytu” - powiedział jeden ze zwolenników UE. A czy on zastanowił się nad tym, że za każdym takim gospodarstwem kryje się konkretna rodzina? Czy i ona według euroentuzjasty nie ma prawa istnieć? Rolnikom próbuje się dać tzw. dopłaty. Za co? Za to, aby nie produkowali, nie siali zboża, nie hodowali zwierząt, nie robili nic. Może warto, aby ową dopłatę nazwać po imieniu: „jałmużna”. Polskiej wsi nie trzeba takich pieniędzy, które upokarzają, godzą w godność człowieka. Podczas szelkowskiego spotkania bp. Stanisława Stefanka z rolnikami padło zdanie, o którym trzeba pamiętać w swojej codzienności: „System, który zaoferowano polskiej wsi, jest nie do przyjęcia, bo on nie szanuje godności człowieka”. Do tego zdania Ksiądz Biskup dodał: „Najpierw szacunek człowieka, później dobrobyt”. Tymczasem doświadczamy, że o tematach polskiej wsi mówi się tylko w perspektywie pieniądza, nie mówi się w ogóle o jego godności, pracy, rodzinie. Stworzono klimat, który pokazuje, że przyszłość rolnika zależy tylko i wyłącznie od dotacji. Od wielu miesięcy nie mówi się o niczym innym, jak tylko o ekonomii. Cała praca rolnika została sprowadzona do zysku. Prawie nikt nie widzi rolnika jako tego, który tworzy pożywienie, ale jako producenta towaru.
Próbuje się polskim chłopom narzucać pewne unijne prawa, które nie są możliwe do spełnienia. Wymagają one potężnych nakładów finansowych, na które nie stać rodzinnych gospodarstw. Przykładem tego są obostrzenia higieniczne, które rzekomo mają wpłynąć na zdrowie konsumentów rolniczych produktów. Czy na pewno? Czy rzeczywiście chodzi tu o nasze zdrowie, czy raczej o wyeliminowanie kilku tysięcy producentów mleka, mięsa, zboża? Może owa „higiena” to bicz, który ma uregulować towar na europejskim rynku?
Jestem przekonany, że Unii bardzo zależy na skłóceniu wsi. Stary system: skłóconymi łatwiej manipulować. I to się udało. Widzimy to szczególnie w kontaktach międzysąsiedzkich. Gdzieś uciekła wiejska solidarność, została zastąpiona egoizmem. Dlatego tak często słyszymy słowa nawołujące do rolniczej jedności. Bez niej polska wieś jest bezradna. Anormalny jest fakt, że ten, który produkuje - drży o przyszłość, ten, który nic nie robi - straszy. Bądźmy ludźmi nadziei, ludźmi solidarności. „Kupą, mości panowie, kupą”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwy chrześcijanin kocha, gdy nienawidzą, odpłaca dobrem za zło

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 13, 31-33a. 34-35.

Niedziela, 18 maja. Piąta Niedziela Wielkanocna
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy obraz Leona XIV

Papież Leon XIV na tle katedry Santa María w Chiclayo w Peru, gdzie był biskupem – tak wygląda pierwszy obraz nowego Papieża, który namalowała Mercedes Fariña, artystka pochodząca z Argentyny, która malowała także portrety Papieża Franciszka.

Mercedes Fariña ma ma ponad trzydziestoletnie doświadczenie w malarstwie, potrafi pracować z taką szybkością, że jedynie czas schnięcia farb olejnych może spowolnić jej twórczy proces. Jej motywacja, gdy postanowiła upamiętnić wybór Papieża, była kluczowa; niczym kronikarka, której pędzel pełni rolę pióra.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda: Leon XIV łączy trzech ostatnich papieży

2025-05-18 13:42

[ TEMATY ]

Watykan

abp Tadeusz Wojda SAC

Papież Leon XIV

ks. Marek Weresa / @VaticanNewsPL

Jest euforia wśród ludzi, że mamy takiego Papieża. Ja również ogromnie się cieszę – mówił Vatican News abp Tadeusz Wojda na Placu Świętego Piotra, po Mszy św. inaugurującej pontyfikat Papieża Leona XIV.

„Moje wrażenia są bardzo pozytywne” – mówił abp Wojda po uroczystości inauguracji pontyfikatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję