Reklama

Nowa ewangelizacja

Biblijny paradygmat nowej ewangelizacji

Niedziela kielecka 5/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapytajmy się, czy w Piśmie Świętym Nowego Testamentu znajdziemy wzór nowej ewangelizacji? Owszem, mamy taki w Ewangelii św. Łukasza, którą kard. C. M. Martini nazwał ewangelią ewangelizatora. W rozdziale czwartym przekazuje św. Łukasz prymicyjne wystąpienie Jezusa w synagodze nazaretańskiej: „Duch Pański nade Mną, dlatego Mnie namaścił, abym ubogim niósł dobrą nowinę - evangelizare pauperibus misit me” (Łk 4,18n). Natomiast w rozdziale dwudziestym czwartym opisuje ostatnią ewangelizację. Można by ją nazwać autoewangelizacją, ponieważ Jezus mówi o sobie samym. Dokonuje się ona w drodze do Emaus. Adresatami jej są dwaj uczniowie, którzy należeli do wspólnoty uczniów Jezusa. Pod wpływem wydarzeń Wielkiego Piątku zachwiała się ich wiara; opuścili Jezusa i wspólnotę uczniów w Jerozolimie. Wracali do domu, do Emaus. Byli smutni i załamani. Są to typowi adresaci nowej ewangelizacji albo reewangelizacji. Należeli do Jezusa, ale od Niego odeszli.
Co czyni Jezus? „Gdy tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi” (Łk 24,15). Inicjatywa jest w rękach Jezusa; schodzi na ich drogę, wsłuchuje się w ich problemy i bolączki. Byli zranieni. Idzie z nimi tą ciemną drogą. Jest blisko załamanych i smutnych uczniów. Jezus nie naucza ich z wysokiej katedry czy złoconej ambony. Schodzi na drogę. W ciszy przysłuchuje się ich rozmowie, wchodzi w ich problemy życiowe. Nie zaczyna od górnolotnych słów, lecz pyta po prostu, o czym rozmawiają. Prowokuje ich, by wyrzucili z siebie, co ich gniecie. Kleofas wyrzuca wszystko z siebie, co ich boli: śmierć Jezusa... i ich zawiedzione nadzieje. „A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela” (w. 21). Z Jezusem łączyli nadzieje polityczne. Dopiero po długim rozeznaniu Jezus rozpoczyna reewangelizację. Staje się wobec nich hermeneutą własnego życia. Według Bożych planów Mesjasz miał cierpieć i tak wejść do chwały. „I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego” (w. 27).
To streszczenie katechezy Jezusa jest pouczające. Po pierwsze, nie używa formułek lub wyrwanych cytatów, by uzasadnić tezę, lecz mówi w oparciu o wszystkich proroków i wszystkie Pisma, co się do Niego, tj. Osoby Mesjasza, odnosiło. Przy pomocy Pisma stawia przed ich oczy Osobę Mesjasza. Przy łamaniu chleba otworzyły się ich oczy i poznali Go. Jest to prawdziwa kontemplacja: doświadczalne poznanie Pana a nie formułki katechizmowej. Wrócili do Jerozolimy, by doświadczeniem spotkania z Panem podzielić się z uczniami. Przypomina się tu zdanie Jana Pawła II z Novo millennio ineunte: „Kto prawdziwie spotkał Chrystusa, nie może zatrzymać Go dla siebie, ale winien Go głosić”. Uczniowie prawdziwie spotkali Jezusa na drodze do Emaus. Reewangelizacja Jezusa była stkuteczna.
Wyprowadźmy z ewangelicznego przykładu kilka wniosków. Reewangelizacja na wzór Jezusa domaga się wyjścia na drogi do współczesnego Emaus i szukania zagubionych i smutnych ludzi, którzy niegdyś byli uczniami Jezusa. Trzeba zejść z piedestału. Zanim się zacznie głosić Chrystusa, trzeba poznać problemy człowieka i jego zranienia. Zbadać, dlaczego odszedł od Chrystusa i Kościoła. Na pytania i wątpliwości nie odpowiadać formułkami, tylko pokazywać Jezusa w oparciu o Pismo Święte. Reewangelizacja na wzór Jezusa nie może być masowa, ale indywidualna lub grupowa. Każdy bowiem ma własne problemy, które sprawiły, że odszedł od Pana. Nowa ewangelizacja nie tylko powinna prowadzić do akceptacji teoretycznej Jezusa, ale do wspólnoty stołu eucharystycznego i do ponownego głoszenia Chrystusa innym.
Zestawiając naukę Jana Pawła II o nowej ewangelizacji z paradygmatem ewangelicznym, dostrzegamy wiele zbieżności. Wynika z tego oczywisty wniosek: nauczanie Papieża jest zakorzenione w Biblii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę bp. Andrzeja Przybylskiego: Uroczystość Najświętszej Trójcy

2025-06-13 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Marian Florek

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Tak mówi Mądrość Boża: «Pan mnie zrodził jako początek swej mocy, przed dziełami swymi, od pradawna. Od wieków zostałam ustanowiona, od początku, przed pradziejami ziemi. Przed oceanem zostałam zrodzona, przed źródłami pełnymi wód; zanim góry zostały założone, przed pagórkami zostałam zrodzona. Nim glebę i pola uczynił, przed pierwszymi skibami roli. Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód; gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej Otchłani umacniał, gdy morzu ustawiał granice, by wody z brzegów nie wystąpiły; gdy ustalił fundamenty ziemi. I byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim. Igrając na okręgu ziemi, radowałam się przy synach ludzkich».
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Na trzy

2025-06-12 07:03

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Komentarz do Ewangelii na Uroczystość Trójcy Świętej roku C.

CZYTAJ DALEJ

Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie

2025-06-15 18:48

[ TEMATY ]

LGBT

PAP

Tego jeszcze „nie grali”: oficjalna reprezentacja satanistów była obecna na paradzie równości w Warszawie. Ciekawa jestem, czy ci biedni ludzie – uczestnicy parady – zdają sobie sprawę, że ulegli manipulacji, że weszli na niebezpieczną drogę duchowego zniewolenia? Może już opętania?

Centrum Warszawy. Wsiadam do metra, a tam w oczy rzucają się dwie panie. Jedna, koło sześćdziesiątki, ubrana w bluzkę w kolorach tęczy, jaskrawo zielone krótkie spodenki, na głowie ma kapelusz słomkowy z przyklejonymi kartkami z napisem: „Odpowiedzią jest miłość”. Ale to nie koniec. Na nogach ma coś w rodzaju tęczowych getrów z frędzlami i sandały w kolorze tęczy. W ręku trzyma dużą torbę z napisem: Berlin. Obok tej damy siedzi mężczyzna, pewnie 20 lat młodszy, cały na czarno, na twarzy maska psiego pyska (co chwila ją zakłada i zdejmuje), z tyłu zaś do spodni ma przyczepiony długi puszysty ogon. Czyli, jak dobrze rozumiem, jest przebrany za psa. Oboje udają się na paradę równości, która właśnie przechodzi ulicami Warszawy – pod patronatem prezydenta stolicy, z udziałem pracowników ambasady Niemiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję