Kongres Młodzieży Polonijnej - dobre przygotowanie przed ŚDM
„Nie wystarczy czekać na ludzi w naszych kościołach. Musimy wychodzić do ludzi i docierać do nich tam, gdzie są” – mówił kard. Stanisław Dziwisz do ewangelizatorów w czasie Mszy posłania na zakończenie rekolekcji Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji. Popołudniu przy pięciu scenach w centrum Krakowie rozpocznie się ewangelizacja mieszkańców i turystów.
Mszą posłania we czwartek zakończyły się rekolekcje „Między Ewangelią a przekleństwem”, które dla uczestników Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji ICE 2016, prowadził bp Grzegorz Ryś. Uroczystą Eucharystię w namiocie przy ul. Piastowskiej dla ewangelizatorów sprawował kard. Stanisław Dziwisz.
„Najpierw sami otwarliście się na przyjęcie Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie, a teraz pragniecie ją głosić innym, i to nie w sposób konwencjonalny, do jakiego zwykle jesteśmy przyzwyczajeni w Kościele. Można by powiedzieć, a wy to podpowiadacie, że może za bardzo przyzwyczailiśmy się do takiego przepowiadania w Kościele” – zwrócił uwagę kard. Dziwisz.
Zwracając się do ewangelizatorów Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji metropolita krakowski powiedział, że w Nauczycielu z Nazaretu mają prekursora swojego wielorakiego w formie sposobu głoszenia Ewangelii na ulicach i placach miasta. „Nie zamykacie się w kościołach i kaplicach. Nie czekacie na ludzi. Idziecie do nich. Spotykacie ich w ich codzienności, zagonionych i zatroskanych, krzątających się wokół wielu spraw, mniej lub bardziej ważnych. Zachęcacie ich, by zatrzymali się na chwilę, by zastanowili się, po co żyją, czym żyją, o czym myślą, dokąd zmierzają, na czym im najbardziej zależy” – mówił kard. Dziwisz.
Reklama
Hierarcha zwrócił uwagę, że ewangelizatorzy stosują wiele form przepowiadania Dobrej Nowiny: bezpośrednie przepowiadanie, pantomimę, twórczość artystyczną, happeningi, koncerty, przedstawienia teatralne, ale także modlitwę, świadectwa, spotkania z ciekawymi ludźmi. Kard. Dziwisz zaznaczył, że w ten sposób ewangelizatorzy chcą dotrzeć do międzynarodowej społeczności uczestników Światowego Dnia Młodzieży, ale także do mieszkańców Krakowa i zwykłych turystów.
„Wypływacie na głębię. Zarzucacie szeroko sieci. Chcecie łowić ludzi dla Chrystusa, jak Szymon Piotr i apostołowie. Możecie być pewni, że On – Jezus Chrystus – który was posyła, będzie błogosławił waszą pracę. To On sprawi, że połów w tych dniach będzie obfity, choć może niewidoczny dla ludzkiego oka” – mówił kardynał.
Hierarcha przypomniał, że do nowej ewangelizacji wzywał i zachęcał Jan Paweł II. „Święty papież uświadamiał sobie przenikliwie, że nie wystarczy tradycyjne duszpasterstwo, choć ono też jest ważne i potrzebne. Nie wystarczy czekać na ludzi w naszych kościołach. Przyjdzie do nich tylko część wiernych, a w niektórych krajach tylko garstka, a reszta pozostanie poza działalnością ewangelizacyjną Kościoła. Musimy wychodzić do ludzi i docierać do nich tam, gdzie są” – zwrócił uwagę kard. Dziwisz.
Były papieski sekretarz zaznaczył, że idea ŚDM długo dojrzewała w umyśle i sercu Jana Pawła II, że wyrastała ona z wieloletniego kontaktu ks. Karola Wojtyły z młodymi ludźmi. Kard. Dziwisz mówił, że Jan Paweł II wiedział, że do młodych trzeba przemawiać w ich języku. Wiedział, że młodzi chcą przeżywać wiarę we wspólnocie i że trzeba w nich pogłębiać poczucie przynależności do wspólnoty Kościoła, wznoszącego się ponad granicami narodów, kultur i języków.
Reklama
„Stąd właśnie idea organizowania święta wiary młodych ludzi – wielkiej akcji ewangelizacyjnej, odnawiającej i pogłębiającej wiarę nie tylko młodych, ale także Kościoła – ewangelizacja poprzez młodych” – mówił metropolita krakowski dziękując w imieniu Kościoła krakowskiego oraz organizatorów Światowego Dnia Młodzieży za inicjatywę stworzenia Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji, które koordynuje i poprowadzi w Krakowie ewangelizację podczas ŚDM. „Pragniemy ukazać światu młode oblicze Kościoła i pragniemy pracować i umacniać Boże królestwo miłości i pokoju” – zakończył kard. Dziwisz.
Na zakończenie Mszy św. ewangelizatorzy otrzymali krzyże z symbolicznym sercem Jezusa Miłosiernego, z którego wypływają dwa promienie oraz siglum Mt 5,7, czyli hasłem tegorocznych ŚDM – „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”.
O godz. 15.00 ewangelizatorzy przejdą ulicami Krakowa z namiotu ICE 2016 przy ul. Piastowskiej na pięć scen rozlokowanych w centrum miasta, przy których od dziś trwała będzie ewangelizacja. Ewangelizatorzy będą m.in. zapraszali do wzięcia udziału w „Spotkaniu Credo”, które rozpocznie się o godz. 20.00. Na żywo będzie można je usłyszeć w Radiu Profeto (www.radioprofeto.pl).
"Wreszcie się spotykamy! Znając żarliwość z jaką podejmujecie misję, śmiem powiedzieć: miłosierdzie ma zawsze młode oblicze! - powiedział Franciszek podczas ceremonii powitania papieża Franciszka na krakowskich Błoniach. Ojca Świętego słuchało go ok. 700 tysięcy młodych z całego świata. Witając papieża kard. Stanisław Dziwisz powiedział: "Ojcze Święty, to Ty nas zgromadziłeś w imię Jezusa Chrystusa".
Przy dźwiękach hymnu ŚDM "Błogosławieni miłosierni" rozpoczęło się spotkanie Franciszka z młodzieżą. Papież przyjechał na Błonia tramwajem w towarzystwie młodzieży niepełnosprawnej (m.in. ze stowarzyszenia Klika, wspólnoty L'Arche), trasą spod Pałacu Arcybiskupiego przy Franciszkańskiej 3 na Błonia. Tam przesiadł się do papamobile i objechał sektory pełne młodych pielgrzymów. Zgromadziło się ich ok. 700 tys.
Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim.
W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym.
Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła.
Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza).
Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”.
Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć.
Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej
O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego! Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalne ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać?
Wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania.
Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko utrapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz cierpienie, ulecz, uspokój mą zbolałą duszę, o Matko pełna litości! Ja wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.
- Maryja daje nam szkaplerz. Chce, byśmy byli zaopiekowani, przygarnięci. Ona nas osłania - mówił bp Piotr Kleszcz we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.