Reklama

Polska

Przewodniczący Episkopatu dziękuje za posługę Nuncjusza Apostolskiego w Polsce

Papież Franciszek mianuje abp. Celestino Migliore Nuncjuszem Apostolskim w Federacji Rosyjskiej. W imieniu Konferencji Episkopatu Polski wyrażam wdzięczność Księdzu Arcybiskupowi za to, że tak dobrze reprezentował Ojca Świętego w Polsce – powiedział abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

[ TEMATY ]

nuncjusz

abp Celestino Migliore

abp Stanisław Gądecki

Bożena Sztajner/Niedziela

Abp Stanisław Gądecki

Abp Stanisław Gądecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy pełną wypowiedź abp. Stanisława Gądeckiego, Przewodniczącego Episkopatu Polski dla Biura Prasowego KEP:

Kiedy w 2010 r. witałem na lotnisku abp. Celestino Migliore wraz z ówczesnym Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski, wtedy abp Józef Michalik powiedział, że po dobrym nuncjuszu, otrzymaliśmy nuncjusza „migliore” czyli „lepszego”. Te słowa wypełniły się w posłudze abp. Celestino Migliore, który wniósł ze sobą bogate doświadczenie posługi w nuncjaturach w Angoli, Stanach Zjednoczonych, Egipcie oraz w Warszawie, gdzie był w latach 1989-1992. Następnie został mianowany obserwatorem Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy w Strasburgu oraz pracował w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej w latach 1995-2002. Ważna była także jego kolejna posługa jako nuncjusza i stałego obserwatora Stolicy Apostolskiej przy ONZ. Następnie został Nuncjuszem Apostolskim w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Charakterystyką posługi abp. Migliore jest duszpasterstwo. Chętnie odpowiadał na zaproszenia biskupów do udziału w uroczystościach. Nie odmawiał także na zaproszenia kierowane przez zakony lub osoby świeckie.

Reklama

Przez minione prawie sześć lat abp Migliore przygotowywał dokumenty dla Stolicy Apostolskiej, które posłużyły do nominacji lub przeniesienia na nowe miejsca posługi lub na emeryturę ponad 50 biskupów, czyli około jednej trzeciej Konferencji Episkopatu Polski. Sam zaś konsekrował sześciu biskupów, a współkonsekrował prawie dwudziestu biskupów polskich.

Ważnym aspektem pracy dyplomatycznej abp. Migliore była także jego posługa jako dziekana korpusu dyplomatycznego. Nie uchylał się przed obowiązkami z tym związanymi.

Chciałbym podkreślić, że Arcybiskup Nuncjusz dobrze zna język polski. Sam rozmawia po polsku, i nawet, gdy ktoś zaczyna konwersację w języku włoskim to abp Migliore płynnie przechodzi na język polski.

Papież Franciszek mianuje abp. Celestino Migliore Nuncjuszem w Federacji Rosyjskiej. W imieniu Konferencji Episkopatu Polski wyrażam wdzięczność Księdzu Arcybiskupowi Nuncjuszowi za to, że tak dobrze reprezentował Ojca Świętego w Polsce. W nowej posłudze życzymy Księdzu Arcybiskupowi wszelkich łask Bożych i zapewniamy o pamięci w modlitwie.

2016-05-28 14:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Nycz: mianując abp Migliore papież ma poważne widzenie spraw Kościoła w Rosji

[ TEMATY ]

abp Celestino Migliore

kard. Kazimierz Nycz

Episkopat.pl

Kard. Kazimierz Nycz

Kard. Kazimierz Nycz

Papież Franciszek ma poważne widzenie spraw Kościoła w Rosji, skoro powołuje tam abp. Celestino Migliore - powiedział KAI metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz komentując zakończenie misji dyplomatycznej nuncjuszowi apostolskiemu w Polsce. Dzisiaj papież mianował abp Migliore nuncjuszem apostolskim w Federacji Rosyjskiej.

Metropolita warszawski powiedział, że blisko sześcioletni okres posługi dyplomatycznej abp. Celestino Migliore to dobry czas dla polsko-watykańskich relacji. - Nuncjusz Migliore znał Polskę, ponieważ ponad dwadzieścia lat temu pracował w warszawskiej nuncjaturze jako sekretarz. To człowiek Kościoła i człowiek dyplomacji, który doświadczenie zdobywał na całym świecie - powiedział hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję