Reklama

Niedziela Częstochowska

Częstochowa: obchody 100. rocznicy urodzin bp. Stefana Bareły, trzeciego biskupa częstochowskiego

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

sympozjum

Ks. Mariusz Frukacz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczysta Msza św. w archikatedrze Świętej Rodziny oraz sesja naukowa w auli parafii katedralnej złożyły się na obchody 100. rocznicy urodzin bp. Stefana Bareły (1916-1984), trzeciego ordynariusza diecezji częstochowskiej, w latach 1964-84, które odbyły się w Częstochowie 13 maja z inicjatywy ks. dr. hab. Mariana Dudy, dyrektora Wyższego Instytutu Teologicznego w Częstochowie.

Mszy św. przewodniczył abp Wacław Depo metropolita częstochowski. Mszę św. z metropolitą częstochowskim koncelebrowali m. in. ks. inf. Marian Mikołajczyk, wieloletni kapelan i sekretarz bp. Stefana Bareły, ks. inf. Jan Kowalski, ks. prał. Teofil Siudy, prepozyt Kapituły Bazyliki Archikatedralnej, ks. Marek Szumilas, proboszcz z rodzinnej parafii bp. Bareły w Kodrębie, kapłani wychowankowie bp. Bareły i jego najbliżsi współpracownicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Mszy św. wzięła udział rodzina i bliscy bp. Bareły oraz studenci Wyższego Instytutu Teologicznego w Częstochowie. Liturgię ubogacił śpiew chóru „Basilica Cantans”, pod dyrekcją Włodzimierza Krawczyńskiego.

„Każdy pasterz Kościoła jest nam dany w darze. Kościół żyje i rozwija się dzięki trwaniu Urzędu Apostolskiego” - mówił na początku Mszy św. ks. prał. Marian Duda.

Następnie w homilii abp Depo podkreślił, że „ wspólnota modlitwy ma podstawowe zadanie, by dziękować za życie, dzieło i posługę bp. Stefana Bareły”.

Nawiązując to czytań mszalnych abp Depo zaznaczył, że „Ewangelia podpowiada pytania ważne dla każdego chrześcijanina, szczególnie dla osób powołanych” - Pytania te nic nie straciły na swojej aktualności. Są to pytania o miłość potwierdzoną przez całe życie, cierpienie i śmierć - mówił abp Depo i dodał, że „Bóg jest miłością i ma prawo pytać o miłość. Ta miłość objawiła się nie tylko w słownych obietnicach, ale przemówiła najbardziej przez posłanie Syna i w tajemnicy krzyża”.

Reklama

Metropolita częstochowski przypominał jak ważne jest osobiste świadectwo wiary - To świadectwo wiary widzimy w życiu bp. Bareły nie tylko na płaszczyźnie intelektualnej, ale na płaszczyźnie radykalnego życia - podkreślił metropolita częstochowski.

Arcybiskup przypomniał, ze bp Bareła należał do najbliższych współpracowników sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego i św. Jana Pawła II - Powtarzał, że biskup częstochowski jest zawsze biskupem jasnogórskim - mówił arcybiskup i dodał, że „bp Bareła poprzez posługę, świadectwo prawdzie i miłości chciał dotrzeć do każdego bez wyjątku człowieka”.

Po Mszy św. odbyły się modlitwy w krypcie biskupów częstochowskich. - Przy doczesnych szczątkach tego świadka ewangelicznej wiary, prawdy i miłości błagamy Maryję o powołania kapłańskie i w Duchu Świętym prosimy o godnych następców apostolskich dla Kościoła częstochowskiego - mówił abp Depo.

Następnie otwierając sesję naukową w auli parafii katedralnej ks. Duda podkreślił, że „bp Bareła pojawił się na tym świecie, by być naszym pasterzem, biskupem maryjnym” i przypomniał, że 35 lat temu na Placu św. Piotra, gdy był zamach na św. Jana Pawła II bp Bareła wraz z wiernymi diecezji częstochowskiej był wówczas na Palcu św. Piotra. - To wierni diecezji częstochowskiej postawili na pustym tronie Ojca Świętego ikonę Matki Bożej Częstochowskiej - przypomniał ks. Duda. .

Ks. inf. Marian Mikołajczyk przybliżając sylwetkę bp. Stefana Bareły jako „pasterza oddanego bez reszty Kościołowi” podkreślił, że „początki jego pasterzowania w diecezji częstochowskiej nie były łatwe” - Podjął tradycję dwóch wielkich poprzedników bp. Teodora Kubiny i bp. Zdzisława Golińskiego, ale jednocześnie poszedł własną drogą - mówił ks. Mikołajczyk.

Wieloletni kapelan i sekretarz bp. Stefana Bareły przybliżył także kontekst czasów komunistycznych, trudne relacje i problemy na styku Kościół - państwo.

Reklama

Ks. Mikołajczyk wskazał również, ze „udział bp. Bareły w Soborze Watykańskim II pogłębił jego żywą więź z Ojcem Świętym i z Kościołem” - Wiernie potem wprowadzał zalecenia Soboru w diecezji - mówił ks. Mikołajczyk.

Prelegent przypomniał, że bp Bareła jako przewodniczący Komisji Maryjnej przy Konferencji Episkopatu Polski „utożsamiał się z wizją kard. Wyszyńskiego i podejmował jego myśl i ją rozwijał” - Ponadto dla bp. Bareły Kościół to przede wszystkim jego diecezja. Dla niej żył i się spalał. Utworzył 59 parafii, 24 wikariaty terenowe i 14 ośrodków duszpasterskich. Każda z tych placówek rodziła się w wielkich bólach - podkreślił prelegent.

Ks. Mikołajczyk wspominając o walce bp. Bareły o swobodny dostęp do Jasnej Góry, kiedy władze komunistyczne w 1979 r. rozpoczęły budowę tuneli, które miały oddzielić miasto Częstochowę od Jasnej Góry przypomniał, że „ dalekowzroczność i upór biskupa mimo osamotnienia w pierwszych miesiącach walki doprowadziły do zaprzestania budowy owych tuneli”.

„Bp Bareła był pasterzem o wielkim sercu i umyśle. Był człowiekiem wielkiej wiary, bez reszty oddany Kościołowi” - przypomniał ks. Mikołajczyk słowa z telegramy św. Jana Pawła II po śmierci bp. Bareły.

Następnie dr Wanda Terlecka przybliżając inicjatywy duszpasterskie bp. Bareły skierowane do świeckich wskazała na powołanie najpierw Sekretariatu Dokumentacji Soborowej, a następnie Instytutu Teologicznego w Częstochowie

- Biskup, pragnął utworzyć uczelnię teologiczną dla wszystkich, by byli świadomi swojego udziału w Kościele - podkreśliła dr Terlecka.

Wśród ważnych inicjatyw bp. Bareły dr Terlecka wymieniła Diecezjalne Studium Życia Rodzinnego, które było powołane, by „ stworzyć naukowe podstawy pomocy małżeństwu i rodzinie”. Prelegentka przypomniała wielkie znaczenie czuwań jasnogórskich - Bp Bareła uważał, że każda inicjatywa musi mieć solidną bazę modlitwy. Te czuwania wynikały też ze zobowiązań Milenijnego Aktu Oddania Maryi - przypomniał prelegentka.

Reklama

„Ważną inicjatywą II Synod Diecezji Częstochowskiej. Biskup chciał, żeby zdrowa myśl soborowa przeniknęła wszystkich członków Kościoła. Wśród kolejnych inicjatyw biskupa były: Msza św. przed Szczytem Jasnej Góry na rozpoczęcie roku szkolnego i troska o młodzież akademicką i różne grupy wiernych” - kontynuowała dr Terlecka.

Prelegentka przypomniała czasy kiedy duszpasterzem akademickim był ks. Ireneusz Skubiś - Wówczas bp Bareła przyjął młodzież do domu biskupiego, do tzw. „Piwnicy”. Był to bowiem czas kiedy Służba Bezpieczeństwa utrudniał prowadzenie duszpasterstwa akademickiego - podsumowała dr Terlecka.

Natomiast ks. prał. Eugeniusz Wieczorek wspomniał bp. Barełę jako swojego wychowawcę i ojca duchownego - Był serdecznym człowiekiem, z sercem na dłoni. Myśl, która mu ciągle towarzyszyła, to słowa: „Bonum Ecclesiae suprem lex” - Dobro Kościoła najwyższym prawem - wspominał ks. Wieczorek, który przybliżył również ówczesne życie seminaryjne i duszpasterstwo w trudnych czasach komunistycznych.

Abp Depo podsumowując sesję naukową i nawiązując do trudnych czasów komunistycznych, do inwigilacji biskupa, choćby poprzez zakładanie podsłuchów przez funkcjonariuszy Służy Bezpieczeństwa powiedział „przebaczam w Roku Miłosierdzia tym wszystkim, którzy bp. Stefana Barełę nawiedzali z jakimikolwiek cierpieniami w tamtych czasach” - Bp Bareła był wierny słowom Konstytucji Soboru watykańskiego II „Gaudium et spes”, że „Człowiek, będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar z siebie samego”. Te słowa bardzo dobrze oddają dar i niepowtarzalne powołanie bp. Bareły dla człowieka, Boga i dla Kościoła - mówił abp Depo.

Reklama

Trzeci biskup ordynariusz diecezji częstochowskiej Stefan Bareła urodził się 24 czerwca 1916 r. w miejscowości Zapolice, w ziemi radomszczańskiej. Po ukończeniu szkoły podstawowej w rodzinnej miejscowości, wykształcenie średnie zdobywał najpierw w Społecznym Gimnazjum Męskim w Radomsku, a przez dwa ostatnie lata w Sandomierzu, w Niższym Seminarium Duchownym. 1 września 1938 r. został przyjęty do Wyższego Seminarium Częstochowskiego w Krakowie. Świecenia kapłańskie otrzymał 25 marca 1944 r. 9 grudnia 1960 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji częstochowskiej. Jako motto swoje biskupiej posługi obrał słowa: „Veritati et Caritati” (Prawdzie i Miłości). W latach 1964-84 był ordynariuszem diecezji częstochowskiej.

Bp Stefan Bareła należał do grona najbliższych współpracowników bł. Jana Pawła II i Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego. To właśnie bp. Barełę wspominał papież w swojej książce „Wstańcie, chodźmy!”.

Jako ordynariusz diecezji częstochowskiej bp Bareła m.in. brał udział w trzech sesjach II Soboru Watykańskiego. Powołał do istnienia Diecezjalne Studium Dokumentów Soborowych (dziś Instytut Teologiczny w Częstochowie). Zwołał też II Synod Diecezji Częstochowskiej pod hasłem „Chrystus Światłem - Maryja Wzorem”. Rozpoczął dzieło budowy Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. Odważnie bronił dostępu do Jasnej Góry dla pielgrzymów, który władze komunistyczne chciały ograniczyć, a nawet zlikwidować, budując specjalne tunele i przejścia podziemne oddzielające Aleje Najświętszej Maryi Panny od Jasnej Góry. Bp Bareła wznowił wydawanie tygodnika katolickiego „Niedziela”, powołał do istnienia Częstochowskie Studia Teologiczne i Wydawnictwo Diecezjalne „Regina Poloniae”. Wiele uczynił także dla duszpasterstwa akademickiego, organizując dla studentów spotkania w domu biskupim, w tzw. „Piwnicy”. Utworzył kilkadziesiąt parafii, szczególnie w Zagłębiu i Częstochowie. Zmarł 12 lutego 1984 r.

2016-05-13 22:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: stańmy ufnie na modlitwie w intencji obrony życia

[ TEMATY ]

życie

abp Wacław Depo

Bożena Sztajner/Niedziela

Abp Wacław Depo podczas Marszu dla Życia i Rodziny w 2014 r.

Abp Wacław Depo podczas Marszu dla Życia i Rodziny w 2014 r.

Stańmy ufnie na modlitwie w intencji obrony życia i żebyśmy się nie bali być znakiem sprzeciwu wobec parlamentów Europy, czy świata – zaapelował abp Wacław Depo, metropolita częstochowski w rozmowie z red. Aleksandrą Mieczyńską na antenie Radia Fiat.

– Znajdujemy się na swoistym zakręcie globalnym świata i czytamy każdego dnia o koronawirusie, tym nasze dziedzictwo, które musimy rozszerzać i chronić – podkreślił abp Depo i dodał: „Nie możemy przyczyniać się do rozszerzania się cywilizacji śmierci przez taką czy inną decyzję parlamentarną, społeczną i medyczną”.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję