Reklama

Skarby kościoła w Rytwianach (3)

Niedziela kielecka 46/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wnętrze świątyni jest niezwykle ciemne i tajemnicze. Część centralną stanowią nawa główna i ołtarz, a w nim tabernakulum, którego treści obrazują zwycięstwo Chrystusa oraz udział Matki Bożej w zbawczym dziele. Znajdujące się tu malowidła ścienne i obrazy są wyrazem szczególnego kultu Maryi. W ołtarzu głównym obraz olejny pędzla o. Venantego da Subiaco przedstawia Zwiastowanie Najświętszej Marii Panny. Kolorystyką i warsztatem nawiązuje on do barokowych malarzy szkoły włoskiej.
Polichromia na sklepieniu nawy głównej obrazuje triumf Chrystusa od Zmartwychwstania do Koronacji Maryi. Na ścianach między pilastrami miały znajdować się ścienne malowidła, jednak artysta zaniechał wykonania dzieła.
Za ołtarzem umieszczony jest chór zakonny. Wszelkie jego dekoracje oraz wyposażenie wiążą się z kamedułami.
Drugie lico ołtarza od strony chóru zakonnego ma skromną dekorację. Wokół stoją stalle z polichromią z I połowy XVIII w. Wchodząc przez sień, przechodzimy obok prezbiterium do nawy północnej i dalej do kapitularza zwanego też kaplicą Świętego Krzyża. W ołtarzu znajduje się obraz przedstawiający Ukrzyżowanie Pana Jezusa. Bogata dekoracja sztukatorska wypełnia szczelnie ściany i sufit.
Na początku XX w. kaplicę przebudowano. Powstał tu rodzinny grobowiec ostatnich właścicieli Rytwian, Radziwiłłów. Do krypty schodzimy po schodkach. Murowana tablica głosi, że pochowano tu księcia Macieja Radziwiłła, jego żonę Różę, ich syna Artura i synową Krystynę.
W 1935 r., gdy właścicielem dóbr rytwiańskich był Artur Radziwiłł, klasztor został scedowany na rzecz władz kościelnych, w celu utworzenia parafii. Przy jego materialnej pomocy powstała parafia. On sam, jako porucznik WP poległ w obronie Warszawy 13 września 1939 r. Prochy jego zostały tu sprowadzone 28 marca 1991 r. Książe Artur, jako dziewiętnastoletni ochotnik, brał udział w wojnie z bolszewikami w 1920 r. Za czyny wojenne został odznaczony srebrnym krzyżem Virtuti Militari i dwukrotnie Krzyżem Walecznych. Odznaczenia te znajdują się w krypcie.
Ród Radziwiłłów, choć rozsiany po świecie, w Rytwianch organizuje rodzinne zjazdy. W tym roku w maju spotkało się tu bliska trzysta osób.
Po przeciwnej stronie nawy głównej mieści się zakrystia, a w niej mała kapliczka i lawetarz. Tu również znajduje się bogata dekoracja malarsko-sztukatorska. Ikonografia nawiązuje do wydarzeń Starego Testamentu.
W XVIII w. w ścianę północną zakrystii wbudowano oryginalną szafę, w której znajdują się zabytkowe przedmioty, ornaty, księgi i naczynia liturgiczne. W jej wnętrzu zachował się siedemnastowieczny woskowy odlew przedstawiający twarz kobiety. Legenda głosi, iż może to być pośmiertna maska Anny Opalińskiej, żony Łukasza, który jest pochowany w krypcie św. Romualda.
Tuż pod chórem muzycznym, w północnej części kościoła, przez oryginalny portal wchodzimy do kaplicy św. Jana Chrzciciela. Sklepienie i ściany pokrywa bogata sztukateria, a wśród niej malowidła pędzla o. Venantego da Subiaco. Nad ołtarzem, w bogato złoconej ramie wisi obraz przedstawiający scenę chrztu Pana Jezusa w Jordanie. Dzieje się to w obecności Boga Ojca i aniołów. Autorem tego obrazu jest również o. Venanty da Subiaco. Symetrycznie w części południowej kościoła znajduje się kaplica św. Romualda, założyciela zakonu kamedułów.
W wyniku prac konserwatorskich odsłonięto polichromię i oczyszczono bogatą, pochodzącą z I połowy XVII w. dekorację sztukatorską, prawdopodobnie autorstwa Karola de Provet. Jej tematyka to historia zakonu kamedułów. W ołtarzu znajduje się obraz przedstawiający Matkę Bożą z Dzieciątkiem, która przejmuje fundację eremu w Rytwianach od św. Romualda. Obraz ten namalował o. Venanty da Subiaco. Na ścianie jest epitafium z czarnego marmuru St. Łukasza Opalińskiego - starosty Nowego Korczyna, który pochowany jest w krypcie pod kaplicą. Wąskimi kamiennymi schodami można wejść do krypty, gdzie stoi okazały marmurowy sarkofag. Na tym wędrówki po świątyni kończymy.
Kończę też ten merytoryczny opis wszystkich pomieszczeń, zawartych w bryle kościoła. Ale to piękno nie jest do opisania - to trzeba zobaczyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję