Reklama

Rozpoczynamy szóstą setkę!

Od dziewięciu lat diecezja łowicka cieszy się własnym dodatkiem w Tygodniku Katolickim „Niedziela”. Dzisiaj ukazuje się 501. numer tejże edycji. Rozpoczynamy więc szóstą setkę. Pięćset numerów „Niedzieli Łowickiej” już za nami. Jest więc okazja do małych przypomnień i podsumowań.

Niedziela łowicka 45/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy numer Niedzieli Łowickiej ukazał się na Wielkanoc 3 kwietnia 1994 r. Ten diecezjalny dodatek zainicjował biskup łowicki Alojzy Orszulik SAC, pragnąc, by diecezjanie byli na bieżąco informowani o życiu Kościoła lokalnego, a także pogłębiali swoją świadomość chrześcijańską. Po wielu dyskusjach z księżmi naszej diecezji Ksiądz Biskup doszedł do wniosku, że należy umieścić informacje o Kościele łowickim w tygodniku katolickim o zasięgu ogólnopolskim. Wybór padł na Niedzielę. Powstanie Niedzieli Łowickiej należy zawdzięczać także życzliwości całej Redakcji Niedzieli z ks. inf. dr. Ireneuszem Skubisiem na czele.
Pierwszym redaktorem odpowiedzialnym za łowicką edycję Niedzieli był ks. Stanisław Banach wówczas proboszcz parafii Bobrowniki koło Łowicza, który miał do pomocy kolegium redakcyjne w składzie: ks. Zbigniew Skiełczyński i ks. Jan Pietrzyk.
W roku 1996 r. na prośbę ks. Stanisława Banacha Redaktor Naczelny Niedzieli zatrudnił Katarzynę Białkowską, rodem z Główna, dzisiaj łodziankę, która aktywnie wsparła - i czyni to do dzisiaj - pracę redakcji. W dwa lala później, we wrześniu 1998 r. nastąpiła kolejna zmiana personalna. Na własną prośbę przestał pełnić funkcję redaktora odpowiedzialnego ks. Stanisław Banach. Biskup Łowicki mianował jego następcą niżej podpisanego, który pracuje na tym stanowisku do dzisiaj.
Początkowo edycja łowicka miała do swojej dyspozycji tylko 2 strony. Jednak z czasem (od 1996 r.) dzięki zaangażowaniu ze strony redakcji częstochowskiej, w której imieniu obecnie naszą edycją diecezjalną opiekuje się pani Ilona Kisiel, Niedziela Łowicka otrzymała 4 strony.
Nasza edycja ma przede wszystkim na celu informowanie diecezjan, co interesującego wydarzyło się w lokalnym Kościele łowickim na polu duszpasterskim, kulturalnym czy społecznym. Taka jest rola naszej edycji diecezjalnej. Ale oprócz informacyjnej, Niedziela Łowicka spełnia także rolę formacyjną. Niezastąpione jest w tym drugim, formacyjnym aspekcie słowo Biskupa Łowickiego - czy to w formie oficjalnych listów, czy też wypowiedzi z wiązanymi z różnymi okazjami, zarówno ściśle religijnymi, jak i społecznymi. Funkcję formacyjną spełniają także inne rodzaje prezentowanych materiałów.
Za każdym słowem, za każdą literą stoi praca redaktorów i współpracowników. Staramy się być tam, gdzie dzieje się coś ważnego w życiu Kościoła łowickiego. Współpracują z nami niektórzy księża proboszczowie - choć jest to bardzo wąskie grono, nad czym bolejemy - którzy czy to osobiście, czy też przez parafialnych korespondentów dostarczają nam materiały do publikacji.
Niestety istniejące warunki nie pozwalają nam być wszędzie, gdzie powinni pojawić się dziennikarze Niedzieli Łowickiej, dlatego w takich sytuacjach korzystamy z życzliwości współpracowników-korespondentów, którzy z dobroci serca informują redakcję o ważnych wydarzeniach w ich dekanatach czy parafiach. I tak przed kilkoma laty zaczął współpracować zaprzyjaźniony z Niedzielą Łowicką Andrzej Stachowicz, który czuwa nad rejonem kutnowskim. Także od trzech lat współpracuje z nami Dorota Zwolińska, zajmująca się głównie Łowiczem oraz tematami związanymi z kwestią katechizacji w naszej diecezji. Wiosną tego roku do grona bliższych naszych współpracowników dołączyła młoda, ambitna sochaczewianka Magdalena Górecka, która roztoczyła opiekę nad Sochaczewem i okolicą. Także od kilku miesięcy wspiera nas swoimi artykułami Robert Stępniewski z Łowicza.
Staramy się ukazywać historię i współczesność Kościoła łowickiego, przedstawiać posługiwanie pasterskie biskupa ordynariusza Alojzego Orszulika oraz jego biskupa pomocniczego Józefa Zawitkowskiego. Niekiedy szczupłość miejsca nie pozwala nam na pełne zaprezentowanie wszystkiego, co godne jest uwagi. Chcemy, by Niedziela Łowicka była quasi-kroniką życia religijnego naszej diecezji.
Przy tej okazji niech mi będzie wolno złożyć słowa podziękowania naszemu pasterzowi bp. Alojzemu Orszulikowi, za wytrwałe propagowanie idei Niedzieli w każdej katolickiej rodzinie, co niejednokrotnie było zachętą do sięgania po to pismo. Trudno przy tej okazji nie napisać kilku ciepłych słów o księżach proboszczach, którzy podjęli się trudu kolportażu Niedzieli w swoich parafiach. Bez ich życzliwości, nieustannego zachęcania - mimo ubożenia społeczeństwa - do kupowania i czytania prasy katolickiej, na nic zdałyby się nasze wysiłki. Dzisiaj największą radością jest grono naszych stałych czytelników. I trzeba księżom proboszczom za to nieustannie powtarzać: „Bóg zapłać”. Pragnę również podziękować wszystkim dawnym i obecnym autorom artykułów, informacji i zdjęć oraz kapłanom i czytelnikom, dzięki którym edycja łowicka Niedzieli jest kupowana, czytana i obecna w życiu chrześcijańskim wiernych naszej diecezji.
Dziękując za życzliwość i wspieranie dzieła, któremu na imię Niedziela Łowicka, życzę wszystkim czytelnikom owocnej lektury kolejnych numerów, zapraszając jednocześnie do dalszej współpracy.
Dzisiaj, gdy Niedziela Łowicka ukazuje się w swoim 501 wydaniu, nasuwa się jeszcze jedno - trochę osobiste - spostrzeżenie. Skoro za pośrednictwem Niedzieli Ewangelia Chrystusowa głoszona jest szerokiej rzeszy wiernych i dzięki temu człowiek ma szansę stać się lepszy, to znaczy, że spełniamy wolę Bożą. My, to znaczy Katarzyna Białkowska, niżej podpisany oraz współpracownicy Niedzieli Łowickiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany proboszczowskie w Archidiecezji Warszawskiej

2025-06-06 12:03

[ TEMATY ]

zmiany

Abp Adrian Galbas

Arch. Warszawska

Abp Adrian Galbas w sali konferencyjnej Domu Arcybiskupów Warszawskich wręczył dekrety nowym proboszczom i administratorom parafii, którzy zastąpią kapłanów odchodzących na emeryturę. Księża obejmujący parafię po raz pierwszy rozpoczną posługę jako administratorzy – przez rok, z pełnią uprawnień przysługujących proboszczowi.

Ks. kanonik Henryk Adamczuk – dotychczasowy proboszcz parafii Świętej Rodziny w Kamionce, w dekanacie piaseczyńskim, przechodzi na emeryturę.
CZYTAJ DALEJ

30 tys. osób weźmie udział w spotkaniu „Jezus na stadionie Legii”

Około 30 tys. osób weźmie udział w spotkaniu „Jezus na stadionie Legii”, które pod hasłem „Świat rani, Bóg leczy” odbędzie się w sobotę w Warszawie. W programie konferencje, koncerty i modlitwa uwielbienia – przekazał PAP organizator wydarzenia ks. Rafał Jarosiewicz z Fundacji SMS z Nieba.

Spotkanie rekolekcyjne rozpocznie się o godz. 17.00. Punktem kulminacyjnym będzie msza św. o godz. 23.30 pod przewodnictwem metropolity warszawskiego arcybiskupa Adriana Galbasa.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma - dzień 1

2025-06-07 18:42

ks. Łukasz Romańczuk

Pielgrzymowanie zawsze wiąże się z podjęciem wyzwania. Można pielgrzymować na różne sposoby, ale pielgrzymowanie piesze ma swój urok. Przede wszystkim jest to wyjście w nieznane. A dla mnie Via Francigena to zupełnie nowość. Miasto Viterbo znane mi było tylko i wyłącznie z wiadomości o najdłuższym konklawe w historii.

Od teraz będzie to wspomnienie rozpoczęcia drogi ku Rzymowi. Dzisiejsze czytanie z Dziejów Apostolskich pokazuje Apostoła Pawła wchodzącego do Wiecznego Miasta. I w tym momencie wyobraziłem sobie mężczyznę idącego w długiej szacie, mającego torbę na ramieniu, sandały na nogach. I pomyślałem, że jest jakieś prawdopodobieństwo, że tymi drogami do Rzymu podążało przez wieki wielu świętych Kościoła katolickiego przemierzało. O samym znaczeniu Via Francigena pisałem wczoraj, więc nie powtarzając się przejdę dalej. Apostoł Paweł był człowiekiem drogi. I tak, jak my podążamy w ku Rzymowi, tak on szedł i spotykał na swojej drodze różnych ludzi. On nie wiedział kim są, oni nie wiedzieli z kim mają do czynienia. Wydaje mi się jednak, że jako człowiek Chrystusowy, chętnie napotkanym ludziom o swoim Mistrzu mówił. Nie było to na tamte czasy łatwe zadanie, bo przecież groziła za to śmierć. On się tym nie martwił. Robił po prostu swoje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję