Reklama

Wiadomości

Polscy kupcy, polskie produkty, polska jakość

[ TEMATY ]

zakupy

Wojciech Mśichowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Któż z nas nie pamięta klimatu dawnych targowisk, wypełnionych pachnącymi świeżością produktami, wyhodowanymi przez polskiego rolnika. Z chwilą otwarcia się Polski na Zachód, część społeczeństwa, zwabiona reklamą, barwnymi opakowaniami i tzw. promocjami, zwróciła swoje zainteresowania w kierunku powstających jak grzyby po deszczu zagranicznych supermarketów. Nieco niższe ceny spowodowały, że mało kto zwracał uwagę na jakość, wartość użytkową, smak, a przede wszystkim walory zdrowotne serwowanych produktów.

Nikogo nie interesował fakt, że wielkie, należące do zachodnich korporacji centra handlowe zwolnione były z podatków, zubożając w ten sposób polski budżet, doprowadzając do ruiny nie tylko nasz drobny handel, lecz także rolnictwo, ogrodnictwo, rzemiosło i przemysł przetwórczy. Nic dziwnego, że pomimo protestów wielkich korporacji, aktualna ekipa rządząca zamierza opodatkować supermarkety, uzyskując z tego znaczne kwoty do budżetu Państwa. Próbą przeciwstawiania się wpływom obcego kapitału stały się hale i centra handlowe organizowane i prowadzone przez zrzeszenia lokalnych kupców, skupiające pod jednym dachem stoiska różnorodnych branży. Właścicielami stoisk są kupcy, producenci i przetwórcy oferujący polskie towary, zasilający podatkami polski budżet.

Do takich zaliczyć trzeba nagrodzone w tegorocznej edycji konkursu „Promotor Częstochowskiej Gospodarki” Stowarzyszenia Kupców „Jagiellończycy” oraz „Promenada”. To prestiżowe wyróżnienie Prezydenta Częstochowy przyznawane jest za wyjątkowe zaangażowanie w działalność na rzecz rozwoju lokalnej przedsiębiorczości i promowanie rozwoju gospodarczego miasta. Warto zwrócić uwagę, że Centrum Handlowe „Promenada” skutecznie konkuruje z położonym w sąsiedztwie dużym supermarketem, stale zwiększając liczbę swoich klientów. Odwiedzających witają estetyczne stoiska, pachnące świeżością zdrowe, polskie produkty, służą pomocą punkty usługowe.

Kompleks handlowy powstał w roku 2000 z inicjatywy miejscowych drobnych handlowców kosztem zaciągniętego wysokiego kredytu bankowego. Jak powiedział „Niedzieli” obecny prezes Stowarzyszenia, Wojciech Lewiński: radością napawa fakt, że ten „nowoczesny jarmark” na przestrzeni lat zdobył już stałą, chociaż wymagającą klientelę, tworzącą wraz z właścicielami stoisk jedną wielką rodzinę, wspomagającą to co polskie i nasze. Obawy kupców budzi jednak fakt planów poszerzania przez Urząd Miasta na niezbyt jasnych zasadach, dzierżawy inwestorowi sąsiadujących terenów parku Promenada, z przeznaczeniem na budowę kolejnego wielkopowierzchniowego centrum handlowego oraz plany rozbudowy Centrum Handlowego M1.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-02-24 13:18

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kupujmy nasze

Made in EU, czyli wyprodukowano w Unii Europejskiej, to coraz częściej spotykany napis na produktach w polskich sieciach handlowych. Unia Europejska składa się z 28 państw i dany towar nie może być produkowany wszędzie jednocześnie. Najczęściej pochodzi z jednego kraju. Największe państwa Unii nie tylko eksportują swoje towary za granicę, zachwalając je jako najlepsze, ale też preferują na rodzimym rynku wytworzone na miejscu produkty. Promocja własnych towarów jest postrzegana jako gospodarczy patriotyzm. Sąsiadom, takim jak Polska, którzy pragnęliby ich naśladować, wmawia się natomiast, że hasło „kupuj nasze”, czyli polskie, to odruch szowinistyczny. Zachodni producenci bazują na pozostałościach naszego komunistycznego kompleksu niższości w stosunku do tego, co zachodnie, zalewając nas swoimi towarami. Nawet niektóre polskie firmy nadają naszym produktom obcobrzmiące nazwy, aby zwiększyć sprzedaż.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Podlewski o „medialnym papiestwie", Leonie XIV i Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II

Gościem majowego spotkania z cyklu „Życie na gigancie” w częstochowskim duszpasterstwie akademickim „Emaus” był ks. dr Tomasz Podlewski – kapłan archidiecezji częstochowskiej, który obecnie mieszka w Rzymie, pracując jako dyrektor biura prasowego Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. W poniedziałkowy wieczór 26 maja, licznie zebranym słuchaczom, na prośbę duszpasterza akademickiego ks. Michała Krawczyka, opowiedział on o swojej pracy i podzielił się rzymskim doświadczeniem czasu konklawe oraz wyboru i pierwszych celebracji Ojca Świętego Leona XIV. Poniżej przytaczamy fragmenty wypowiedzi ks. Podlewskiego.

W kontekście wyboru nowego papieża ks. Tomasz Podlewski mówił m. in.: „Dla mnie osobiście radość z wyboru nowego papieża to była radość podwójna. Najpierw bowiem, zanim na Placu Św. Piotra usłyszeliśmy konkretne nazwisko, wpierw w naszych uszach zabrzmiały znane wszystkim słowa Hamebus Papam. Dla mnie już same one były dostatecznym powodem wzruszenia, radości i wdzięczności wobec Boga. Przecież już sam fakt, że Kościół znowu ma papieża, jest w stanie napełnić serca katolików pokojem. I rzeczywiście tak było. Zdałem sobie sprawę, że ludzie wiwatują na cześć Ojca Świętego, nie wiedząc jeszcze, kto nim został. To była bardzo krótka i subtelna chwila, ale na mnie zrobiła wielkie wrażenie, dlatego starałem się ten moment jakoś uchwycić świadomością, objąć sercem i zachowuję go w pamięci bardzo żywo. Te słowa przyniosły nam wszystkim jasny przekaz: Łódź Piotrowa znowu ma kapitana! Na Watykanie znowu jest papież! Po czasie oczekiwania i sede vacante, nasz Kościół znów jest pod opieką Piotra! Dla mnie osobiście to był bardzo ważny moment i mimo że ten aplauz oddzielający słowa Hamebus Papam od konkretnych słów Cardinalem Prevost to była w sumie tylko chwila, dla mnie miała wielkie znaczenie. Ten ulotny moment, na który świadomie zwracam dziś uwagę, dla mojej duszy miał w sobie coś z radości dziecka, kiedy tata wraca do domu. Jeszcze nie wiedzieliśmy kim jest nowy papież, ale każdy zdał sobie sprawę, że Bóg po raz kolejny w dziejach Kościoła daje nam w prezencie przewodnika, którego sam dla nas zaplanował. Powiem szczerze, że ktokolwiek zostałby wówczas ogłoszony papieżem, przyjąłbym go z identyczną wdzięcznością i miłością, jako dar od samego Jezusa. Bo przecież tak jest”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję