Reklama

Łomżyńska fotografika

Jeszcze do 19 października będzie czynna wystawa fotograficzna w muzealnej „Galerii Piwnicznej”. Gdyby ktoś nie wiedział, gdzie taka instytucja się znajduje, nie musi czuć się zażenowany. Nazwa galerii dopiero co została wymyślona przez autora niniejszej wystawy. Pomysł jest niezły i wart „kupienia” - w końcu jakoś trzeba nazwać to miejsce - mianowicie piwnice Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży, gdzie często, zwykle co miesiąc, dwa, organizowane są ekspozycje.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecna wystawa zorganizowana przez Bolesława Deptułę upamiętnia 30-letnią rocznicę istnienia ŁTF - Łomżyńskiego Towarzystwa Fotograficznego. Autor scenariusza towarzyszy przedsięwzięciu od początku, kilkanaście lat był jego prezesem, wie zatem o wszystkich istotnych działaniach Towarzystwa.
A 30 lat to szmat czasu i zdarzyło się wiele...
Trudno zliczyć wszystkie wystawy fotograficzne, które ŁTF organizował, już nie mówiąc o indywidualnych wystawach poszczególnych członków. W archiwum Towarzystwa zachowało się wiele dokumentów na ten temat, zwykle siermiężnych - bo wydanych w stylu PRL-owskim - katalogów wystaw. Część zostało pokazanych, będąc świadectwem dużej aktywności łomżyńskich fotografików, także poza granicami kraju. Łomżanie ze swoimi pracami jeździli do Włoch, Belgii, Francji, na Węgry, na Litwę... a także sami gościli fotografików z różnych krajów, z analogicznych stowarzyszeń. Działalność ŁTF nie zamykała się na tworzeniu wystaw, ale także polegała na organizacji plenerów - wspólnych wyjazdów z aparatami.
Inny wątek ekspozycji w „Galerii Piwnicznej” to działalność oświatowa, a mówiąc inaczej - złoty okres działalności ŁTF, kiedy w latach 80. Towarzystwo miało swój lokal na ul. Moniuszki 6. W klubie odbywały się spotkania autorskie, na które byli zapraszani znani mistrzowie obiektywu, m. in. nestor polskiej fotografii, żyjący do dzisiaj (92 lata!) Edward Hartwig, założyciel Polskiego Towarzystwa Artystów Fotografików, lub Paweł Pierściński, twórca słynnej Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. W lokalu ŁTF była galeria, oczywiście ciemnia, a także biblioteka.
Był również Gabinet Dawnej Fotografii, w którym gromadzono zdjęcia ze zbiorów prywatnych - są to właściwie zdjęcia zdjęć. W ten sposób zgromadzono ok. 1000 fotografii, które w dużej mierze należy uważać za odzyskane. Większość, według oceny B. Deptuły, ulegnie zniszczeniu, gdyż ludzie nie dbają o stare zdjęcia, uważając je za śmieci, spalą je. Dzięki jednak Gabinetowi Dawnej Fotografii wiele z nich ocaleje. A jak bardzo są to wartościowe eksponaty, warto zobaczyć na wystawie, bo niewielki ich wybór możemy obejrzeć: panie w przedziwnie rozłożystych sukniach z początku wieku lub wąsaci panowie w carskich mundurach z licznymi orderami albo kurpiowskie wesele czy też pogrzeb.
Osobny kącik wystawy został poświęcony założycielowi ŁTF Bolesławowi Czyżewskiemu, doktorowi medycyny ze szpitala powiatowego w Łomży. Prace innych członków Towarzystwa oczywiście również możemy na wystawie podziwiać, m. in. Bolesława Deptuły, Stanisława Zeszuta, Zbigniewa Ciborowskiego, Cezarego Koconia.
W „Galerii Piwnicznej” jest co oglądać. Pomijając historyczne dokumenty nie wszystkich interesujące, to na pewno warto przyjść i obejrzeć po prostu dobrą fotografię, czy tę dawną, „odzyskaną”, czy współczesną, ale robioną przez prawdziwych pasjonatów gatunku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mazowieckie/ Trwa wyjaśnianie okoliczności śmierci mężczyzny, którego podpalone zwłoki znaleziono na drodze

2025-07-25 12:47

PAP/Marian Zubrzycki

Grójecka prokuratura i policja prowadzi śledztwo dotyczące śmierci mężczyzny, którego podpalone zwłoki znaleziono na drodze na terenie miejscowości Lasopole w powiecie grójeckim. Funkcjonariusze zatrzymali 60-letniego mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą.

Jak przekazała w piątek oficer Prasowa Komendy Powiatowej Policji w Grójcu asp. Agata Sławińska, w czwartek około godziny 22.20 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o palącym się mężczyźnie. - Zdarzenie miało miejsce na terenie miejscowości Lasopole w gminie Chynów. Policjanci niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie potwierdzili zgłoszenie, a na miejscu znaleźli zwłoki mężczyzny - poinformowała Sławińska.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Szwajcaria: radna miejska strzelała do obrazu przedstawiającego Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus

2025-07-25 21:09

[ TEMATY ]

profanacja

znieważanie

zrzut ekranu Instagram

Prokuratura w Zurychu postawiła zarzuty radnej miejskiej i byłej przewodniczącej Partii Zielono-Liberalnej Saniji Ameti po zamieszczeniu przez nią zdjęcia, na których oddaje około 20 strzałów do obrazu przedstawiającego Matkę Boską z Dzieciątkiem Jezus. Według informacji szwajcarskiego portalu 20 Minuten, Ameti oskarżono na podstawie artykułu 261. szwajcarskiego kodeksu karnego o publiczne znieważenie przekonań religijnych i zakłócanie pokoju religijnego.

Przepis powyższy przewiduje kary dla każdego, kto „publicznie i złośliwie znieważa lub wyśmiewa przekonania religijne innych, a w szczególności ich wiarę w Boga, albo złośliwie bezcześci przedmioty kultu religijnego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję