Abp Michalik: ludzie chcą powiedzieć, że wiara żyje
Ludzie chcą powiedzieć, że nasza wiara żyje – tak tłumaczył fenomen Orszaków Trzech Króli abp Józef Michalik. Metropolita przemyski wziął dziś udział w tym wydarzeniu w Krośnie.
Orszak rozpoczął się od Mszy św. w Sanktuarium św. Jana Pawła II, której przewodniczył abp Józef Michalik. W homilii stwierdził on, że zainteresowanie Orszakami Trzech Króli, które są organizowane w setkach miast i wiosek w całej Polsce, jest ogromne, „wręcz zdumiewające”. - Ludzie wychodzą na zewnątrz, chcą powiedzieć, że nasza wiara, Chrystus, Który żyje w naszych sercach, Ewangelia, która żyje przez nas w świecie, ma coś do powiedzenia. Chcemy być obecni w tym świecie, chcemy porządkować ten świat według Ewangelii Chrystusa, żeby był piękniejszy, lepszy, żeby miłość się liczyła, a nie nienawiść – mówił hierarcha.
Metropolita przemyski uznał, że jako naród nie możemy akceptować nienawiści. Mówił, że przejawia się ona w wojnach na Bliskim Wschodzie, na Ukrainie, ale i w naszym parlamencie. - Chcemy zgody i przykładnej pracy dla dobra innych. Niech nasza obecność i modlitwa będzie wołaniem w dzisiejszym dniu do Pana Boga o pomoc, byśmy wolę Bożą mogli zrealizować – zachęcał. Po Mszy św. uczestnicy Orszaku w barwnym korowodzie, przy śpiewie kolęd i piosenek bożonarodzeniowych, ulicami Krosna udali się na Rynek.
Organizatorem krośnieńskiego orszaku było Katolickie Liceum Ogólnokształcące i Katolickie Gimnazjum Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła im. ks. Bronisława Markiewicza w Krośnie. Honorowy patronat nad przedsięwzięciem objęli: prezydent Krosna Piotr Przytocki, metropolita przemyski abp Józef Michalik, przełożony generalny Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła ks. Kazimierz Radzik CSMA.
Zaczęło się na warszawskiej Starówce w 2009 roku. Wtedy Orszak Trzech Króli przeszedł po raz pierwszy i od razu przyciągnął tłumy warszawiaków, wzbudził też zainteresowanie mediów. Ze względu na liczbę uczestników, w roku 2010 trzeba było zmienić trasę Orszaku. W roku 2010 orszak warszawski już nie był jedynym orszakiem. Orszaków Trzech Króli przybyło po ogłoszeniu przez Sejm RP w 2011 roku ustawy przywracającej dzień wolny w święto Objawienia Pańskiego, czyli 6 stycznia. Z roku na rok orszaków zaczęło przybywać. W roku 2015 było ich już 300, w roku bieżącym przeszło ich 450, w tym także III Orszak Wieluński.
Dzieci fatimskie, którym objawiła się Matka Boża – Hiacynta, Łucja i Franciszek
Nie licząc tzw. świętych młodzianków, z chwilą kiedy papież dokonał ich
kanonizacji, dzieci z Fatimy stały się najmłodszymi świętymi Kościoła. Oboje
zasnęły w Panu, nie będąc jeszcze nastolatkami. „Kościół pragnie jak gdyby
postawić na świeczniku te dwie świece, które Bóg zapalił, aby oświecić ludzkość
w godzinie mroku i niepokoju” – mówił Jan Paweł II 13 maja 2000 roku,
dokonując ich beatyfikacji. Uzdrowioną osobą, dzięki której rodzeństwo oficjalnie
uznane zostało za święte, był mały chłopiec – tylko trochę mniejszy od nich...
Dziecko wiszące nad przepaścią,
próbujące sforsować parapet okna lub
barierkę balkonu – skąd my to znamy?
Jeśli macie dzieci, być może też tego kiedyś
doświadczyliście albo śni wam się to w nocnych
koszmarach. Taki właśnie przypadek wydarzył się
brazylijskim małżonkom João Batiście i Lucilii
Yurie. Około 20 wieczorem 3 marca 2013 roku ich
mały pięcioletni synek Lucas bawił się z młodszą
siostrą Eduardą w domu swojego dziadka
w mieście Juranda, leżącym w północno-
-wschodniej Brazylii.
Co mu strzeliło do głowy, żeby zbyt
niebezpiecznie zbliżyć się do okna? Nie wiadomo.
W jego przypadku zabawy przy oknie zakończyły
się jednak najgorzej, jak tylko mogły – wypadł.
Niestety, okno znajdowało się wysoko – sześć
i pół metra nad ziemią, a właściwie nad betonem. Uderzywszy z impetem o twarde podłoże,
malec pogruchotał sobie czaszkę, a część
tkanki mózgowej wypłynęła na zewnątrz.
Nieprzytomnego chłopca zabrała karetka. Jego
stan był krytyczny, zapadł w śpiączkę. Z placówki
w Jurandzie wysłano dziecko w niemal godzinną
drogę do szpitala w Campo Mourao. Po drodze
jego serce dwa razy przestawało bić. Dawano
mu niewielkie szanse na przeżycie – minimalne,
prawie żadne.
Ojciec Święty spędził kolejną noc w Klinice Gemelli. Jak podało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, noc minęła spokojnie, Franciszek wstał z łóżka i zjadł śniadanie.
Ostatni komunikat lekarski został wydany wczoraj wieczorem. Oto jego treść: „Stan kliniczny Ojca Świętego nieznacznie się poprawia. Nie ma gorączki, a jego parametry hemodynamiczne są nadal stabilne. Dziś rano przyjął Komunię, a następnie podjął pracę”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.