14 września Kościół obchodzi uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. Jak czytamy w Kalendarzu Rodziny Katolickiej 1983 pod redakcją A. Grabowskiego, powstanie tego święta związane jest z poświęceniem
13 września 335 r. bazyliki Grobu Pańskiego, wzniesionej przez cesarza Konstantyna nad miejscami ukrzyżowania i zmartwychwstania Chrystusa. Następnego dnia, tj. 14 września, wystawiono
do publicznej adoracji relikwie Krzyża św., które, jak wierzono, zostały znalezione przez św. Helenę (przybraną matkę Konstantyna) 14 września 320 r. Z biegiem czasu adoracja Krzyża zaczęła
zajmować pierwsze miejsce, zwłaszcza, gdy cesarz Herakliusz odzyskał w 628 r. drzewo Krzyża zrabowane przez Persów podczas najazdu na Palestynę. Z Jerozolimy uroczystość uczczenia
Krzyża rozszerzyła się na inne Kościoły Wschodnie i przyjęła się także w Rzymie.
Dziś, tak jak przed laty, krzyż stoi w centrum życia Kościoła, towarzyszy ludziom na każdym kroku. Eucharystia jest uobecnieniem ofiary krzyża, znakiem krzyża znaczymy swoje czoło i chleb,
umieszczamy i spotykamy krzyże w wielu miejscach ziemi, zwłaszcza tam, gdzie mieszkamy i pracujemy. Często nie zastanawiamy się nad tym, jaką tajemnicę w sobie
kryją, czego były świadkami, kto przed nimi zginał kolana do modlitwy.
Krzyż stojący na tabernakulum w kaplicy w Zdziwóju Nowym (parafia Duczymin) ma bogatą i osobliwą historię. Jak wspomina wieloletni dyrektor Szkoły Podstawowej w Zdziwóju
Starym Stanisław Jaworski, krzyż pochodzi z niemieckiej szkoły powszechnej, z obecnie już nieistniejącej miejscowości Ruda (nazwa polska), leżącej na Mazurach nad rzeką Omulew.
Po powrocie mieszkańców Zdziwója Nowego i Starego z wysiedlenia w styczniu i lutym 1945 r. zastano rozebraną przez okupantów szkołę. Starostwo powiatowe
w Przasnyszu przydzieliło baraki na tymczasowy budynek szkoły w Nosarzewie pod Mławą, które wiosną 1945 r. przywieziono na plac szkolny i zestawiono w jedną
całość, stanowiącą pięć izb lekcyjnych, długi korytarz, pokój nauczycielski i kancelarię. Brakowało jednak ławek, dlatego w maju 1945 r. grupa mających zaprzęgi konne rolników
ze wsi Zdziwój Stary i Nowy udała się na ich poszukiwanie. Znaleziono je w szkole poniemieckiej, właśnie w miejscowości Ruda, gdzie ludności niemieckiej już
nie było. W jednej z izb lekcyjnych wisiał jeszcze na ścianie krzyż, który zdjął (obecnie już nieżyjący) Stefan Kowalski z Wólki Zdziwójskiej. Przywiezione ławki i ów
krzyż przekazano rozpoczynającemu pracę kierownikowi szkoły Zygmuntowi Kaczmarczykowi. Symbol wiary zawieszono w izbie lekcyjnej klasy szóstej.
Podczas pożaru szkoły-baraku wiosną 1948 r. część ławek, pomocy dydaktycznych i dokumentacji kancelaryjnej udało się uratować. Jeden ze strażaków zdążył również zdjąć ze ściany
wspomniany krzyż. Następnie zawieszono go na ścianie klasy III i IV w znajdującym się na placu przy figurze w miejscowości Zdziwój Stary kolejnym prowizorycznym budynku,
pełniącym czasowo funkcję szkoły.
W 1953 r., na mocy peerelowskiej ustawy o usunięciu emblematów religijnych z budynków państwowych, krzyż został usunięty ze szkoły. Przez wiele lat przechowywany
był w prywatnym mieszkaniu. Na początku lat 90. ten piękny krzyż wzbudził zainteresowanie ówczesnego proboszcza parafii Duczymin ks. kan. Waleriana Andrzeja Niewiadomskiego, który postanowił
wystąpić do biskupa płockiego Zygmunta Kamińskiego z prośbą o wyrażenie zgody, aby wybudowana w latach 1989-92 kaplica nosiła wezwanie Podwyższenia Krzyża Świętego. Tak
też się stało, gdy kościół filialny w Zdziwóju Nowym został konsekrowany 28 czerwca 1992 r. W 1996 r. do krzyża dorobiono cokolik z czarnego dębu, po czym ustawiono
go w kaplicy na tabernakulum.
Ile lat ma ten krzyż? Nie wiadomo. Ma zapewne co najmniej kilkadziesiąt lat i przechodził różne koleje historii pogranicza polsko-pruskiego. Był symbolem wiary dla Niemców, Mazurów i Polaków.
Pozostaje świadectwem i przykładem skomplikowanych losów ludzkich, bogatych dziejów naszych terenów i cząstką historii regionalnej.
W uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego stajemy wobec tajemnicy Krzyża Chrystusowego, na którym Bóg dokonał zbawienia ludzi, stajemy wobec tajemnicy krzyży, które towarzyszą ludzkiemu życiu. Umiejmy
się nad tym na chwilę zatrzymać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu