Trzeba ludzi uczyć, aby poznanie swoje czerpali
nie z książek, ale z nieba i ziemi, z dębów i buków.
J. A. Komeński
Najlepszą okazją do takiego poznania świata są szkolne wycieczki, obozy i biwaki.
W Szkole Podstawowej nr 10 im. Jana Pawła II w Łomży takich wypraw turystyczno-krajoznawczych organizuje się dużo. Zachęca nas do tego przykład naszego Patrona, który wędrował po górach,
pływał kajakiem i wypoczywał w różnych zakątkach naszego kraju.
Uczniowie klas młodszych wyjeżdżają do okolicznych miejscowości: do Drozdowa, Kisielnicy, Nowogrodu, do Lasku Jednaczewskiego lub na Górę Królowej Bony. Często odwiedzamy stolicę województwa -
Białystok lub stolicę kraju - Warszawę. Biura turystyczne przygotowują dla małych podróżników ciekawe oferty: przedstawienia teatralne, filmy trójwymiarowe, wystawy i możliwość zabaw
na świeżym powietrzu, w parkach rozrywki.
Uczniowie klas IV - VI planują dłuższe wyjazdy, by poznawać miejsca ważne dla naszej historii. Najlepiej uczyć się przez doświadczenie i aktywne zwiedzanie.
9 czerwca br. klasy VI a i VI e pod opieką M. Bienieckiej, W. Domalewskiej i I. Kowalewskiej wyjechały na wycieczkę do Gdańska, Gdyni, Sopotu, Malborka i na
Pola Grunwaldu. Już któryś raz w wycieczce uczestniczyły także dzieci niepełnosprawne z klasy integracyjnej.
Oferta firmy „Elza” z Łomży była bardzo atrakcyjna. Zwiedziliśmy wszystkie wymienione wyżej miasta. Mieliśmy szczęście, że trafiliśmy na przewodników z pasją, którzy
w interesujący sposób oprowadzali nas po Westerplatte, Stoczni Gdańskiej, katedrze Najświętszej Maryi Panny, gdzie wspięliśmy się na bardzo wysoką wieżę widokową, Poczcie Polskiej i Długim
Targu. Uwieczniliśmy te miejsca na fotografiach. Ponadto płynęliśmy statkiem wycieczkowym stylizowanym na łódź wikingów, zwiedziliśmy ORP „Błyskawica”, oceanarium i spacerowaliśmy
po sopockim molo. Wszyscy patrzyliśmy w bezkres morza i każdy z nas snuł jakieś plany i marzenia o wielkiej podróży w nieznane.
Ogromne wrażenie zrobił na wszystkich zamek krzyżacki w Malborku. Przenieśliśmy się na chwilę w XV wiek. Mogliśmy sami wybić monetę, która wtedy obowiązywała w państwie
krzyżackim, zrobić sobie zdjęcie przy studni na dziedzińcu zamkowym, pospacerować po komnatach zamkowych. To była nie lada frajda!
Przewodnik na Polach Grunwaldu tak malowniczo opowiadał o wydarzeniach z 15 lipca 1410 r., że wszyscy słuchaliśmy go z zapartym tchem.
Na uwagę zasługuje również fakt, że mieliśmy świetne warunki w schronisku młodzieżowym i bardzo smaczne posiłki.
Cieszy nas, że nasi niepełnosprawni koledzy mogli być razem z nami. Taka wycieczka to sprawdzian tego, w jakim stopniu potrafimy pomagać innym i zrezygnować z własnych
przyjemności i wygody. Widzimy, że osoby niepełnosprawne mają utrudniony dostęp do różnych miejsc, które chciałyby zobaczyć, że wciąż muszą z czegoś rezygnować z powodu
barier architektonicznych.
Myślę, że my, którzy stykamy się z takimi osobami, w przyszłości inaczej będziemy organizować place zabaw, drogi do wielu atrakcyjnych miejsc, projektować dojazdy i wejścia
do budynków itp.
Ta wycieczka dużo nas nauczyła. Cieszymy się, że poznaliśmy nowe miejsca, zachwyciliśmy się pięknem morza i Warmii. Wszak „tu wszędzie jest nasza ojczyzna”, którą chcemy poznawać,
by bardziej ją kochać i być z niej dumni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu