Już od trzech lat w Restarzewskiej parafii ksiądz wikariusz Krzysztof Piec organizuje dla dzieci i młodzieży kilkudniową wycieczkę do Zakopanego. Co roku jednak młodzi turyści odwiedzają
nowe miejsca. Stała jest tylko zaprzyjaźniona baza noclegowa w Bukowinie Tarzańskiej.
Tegoroczny 3-dniowy program zwiedzania rozpoczął się od zwiedzenia dawnej stolicy Polski - Krakowa. Nie wszędzie jednak dało się wejść, bo nie wszystkich było stać na drogie bilety wstępu. Nikt
jednak z tego powodu się nie martwił. Wybór padł na muzea diecezjalne. Wkrótce okazało się, że zbiory tam zgromadzone są bardzo interesujące, a nawet wręcz unikatowe. Insygnia królewskie
Kazimierza Wielkiego i Stefana Batorego, ornat utkany przez królową Jadwigę z 40 tys. pereł dla kardynałów krakowskich - to robiło na każdym wrażenie. Dzień jednak szybko mijał
i zmęczenie dawało znać o sobie. Kolejny etap to nocleg w Bukowinie Tatrzańskiej. Nowy dzień przyniósł wycieczkę do Zakopanego i zwiedzanie kościoła Matki Bożej
Fatimskiej. Jest to miejsce, do którego zmierza większość pielgrzymów i gości. W stolicy Tatr jednak jest tak dużo ciekawych miejsc, że trudno w jeden dzień wszystko zobaczyć.
41-osobowa grupa miała również ograniczone możliwości, gdyż postanowiono, że wszyscy będą chodzić razem. Piękne widoki i czyste górskie powietrze oraz pamiątkowe zdjęcia na Hali Gąsienicowej
i Krupówkach zapewne będą źródłem wielu wspomnień. Kolejny dzień to Kraków Łagiewniki i świątynia z oryginalnym tabernakulum w kształcie kuli ziemskiej, na
której umieszczony jest krzyż. Młodzi turyści mieli również okazję zobaczyć kaplicę z relikwiami św. siostry Faustyny i obrazem Jezusa Miłosiernego. Kolejny i ostatni
tym razem przystanek to Jasna Góra. Każdy uczestnik mógł podziękować Bożej Rodzicielce za błogosławieństwo i niezapomniane wrażenia oraz pomodlić się w cichej intencji.
Po takiej wyprawie wszyscy byli zmęczeni, jednak zgodni, iż nasz kraj jest piękny. Miejsca, w których była ta grupa młodzieży, przemawiają kulturą, tradycją oraz patriotyzmem naszych dziadów,
pradziadów. Warto o tym pamiętać, bo czasem swego nie znamy, a cudze chwalimy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu