Para Prezydencka przybyła na spotkanie z Ojcem Świętym
Przygotowania do Światowych Dni Młodzieży, sytuacja na Ukrainie, kwestia uchodźców oraz potrzeba troski o rodziny - to głównie tematy rozmowy, jakie poruszono podczas porannej audiencji prezydenta Andrzeja Dudy u papieża Franciszka. Prezydent ponowił zaproszenie Ojca Świętego do złożenia wizyty w Polsce. Papież zapowiedział, że przyjedzie do Krakowa, odwiedzi też Częstochowę i Auschwitz.
Para Prezydencka przybyła na spotkanie z Ojcem Świętym do Pałacu Apostolskiego. Na dziedzińcu św. Ambrożego, prezydenta Andrzeja Dudę z małżonką przywitał abp Ganswein. Obecna jest delegacja polskich ministrów i ambasadorów.
Prezydent RP zrelacjonował najważniejsze tematy audiencji u papieża Franciszka polskim dziennikarzom. Jak powiedział, że jest pod dużym wrażeniem spotkania z papieżem Franciszkiem i jego osoby. - Ojciec Święty jest niesamowity. Człowiek niezwykle spokojny, emanujący dobrem - stwierdził Andrzej Duda.
Polska delegacja - dodał prezydent - została przyjęta w Stolicy Apostolskiej z wielką życzliwością. - Ojciec Święty mówił - co mnie ucieszyło - że trzeba dbać szczególnie o rodzinę i prosił o opiekę nad rodzinami, aby władza zwracała na to uwagę. To jest także niezwykle ważne dla mnie - stwierdził Andrzej Duda.
Prezydent poinformował, że ponowił zaproszenie dla Ojca Świętego do złożenia wizyty w Polsce, do czego dojdzie przy okazji przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. - Ojciec Święty powiedział oczywiście, że przyjedzie, jest to więc wielka radość, że będziemy Go gościli na naszej ziemi - dodał Andrzej Duda.
Andrzej Hrechorowicz/Kancelaria Prezydenta RP
Reklama
Spotkanie z papieżem - jak powiedział prezydent RP - przebiegło w „bardzo dobrej atmosferze”. Poruszono sprawy dotyczące zarówno naszego kraju, jak i odnoszące się do sytuacji europejskiej. Prezydent zapoznał Franciszka m.in. z najnowszą sytuacją polityczną w Polsce po niedawnych wyborach parlamentarnych i przygotowaniami do sformowania nowego składu Rady Ministrów. - Mówiłem o tym w kontekście toczących się przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, które idą zgodnie z planami. Tu nie ma żadnych problemów, wszystkie dzieje się tak, jak powinno - wyjaśnił Duda.
Jak powiedział prezydent, papież Franciszek wyraził chęć przybycia nie tylko na ŚDM do Krakowa. - Powiedział, że chciałby jeszcze odwiedzić Częstochowę i pomodlić się w Auschwitz - poinformował Andrzej Duda, dodają, że zapewne w stosownym czasie zostanie ogłoszony komunikat Stolicy Apostolskiej.
Rozmowę na temat spraw europejskich zdominowały dwie kwestie. Pierwsza dotyczyła problemu uchodźców. - Papież namawiał do tego, by świadczyć dobro w szerokim tego słowa znaczeniu. Mówił, że świat i Europa bardzo potrzebują dobra i tradycyjnych wartości. Ja rozumiem to tak, że nikt nie ma prawa nikogo do niczego przymuszać, gdzie chce pojechać i czy chce pozostać, czy nie. Natomiast powinniśmy być otwarci: jeżeli ktoś chce do nas przyjechać i potrzebuje pomocy, powinniśmy mu jej udzielić - wyjaśnił prezydent.
Druga kwestia międzynarodowa dotyczyła wciąż napiętej sytuacji na Ukrainie. - Rozmawialiśmy o tym, czego chcemy chyba wszyscy - aby na Ukrainie zapanował trwały pokój. Poruszyłem tę kwestię z Ojcem Świętym, ale więcej rozmawiałem na ten temat z kard. Parolinem - poinformował prezydent Duda.
Reklama
„Sprawą jednoznaczną dla Ojca Świętego i jego współpracowników, dla mnie także, jest to, że na Ukrainie jest potrzebny trwały pokój. Nie można dopuścić do tego, by istniała tam sytuacja zamrożonego konfliktu. Nie można też akceptować łamania prawa międzynarodowego. Demokratyczny świat nie powinien się na to godzić” - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Andrzej Hrechorowicz/Kancelaria Prezydenta RP
Prezydent nawiązał także do swojego uczestnictwa we wczorajszej Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra. - To jest wzruszające dla każdego Polaka, zwłaszcza dla człowieka wierzącego, który pamięta naszego Ojca Świętego, jego wystąpienia, zwłaszcza to pierwsze, gdy powiedział: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. To się stało początkiem procesu, który doprowadził nas do wolności. Jesteśmy dumni, że nasz papież, chyba największy Polak w historii, jest dzisiaj świętym i jest pochowany w tak znamienitym miejscu - powiedział.
Andrzej Duda dodał, że sam w trakcie Mszy św. modlił się za Polskę, „żeby polskie sprawy szły w dobrym kierunku”.
Prezydent Andrzej Duda wręczył Ojcu Świętemu kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej wraz z życzeniami, „by miała Ojca Świętego w Watykanie w swojej opiece”. - Papież prosił, by się za niego modlić. Powiedział, że będzie się modlił za Polskę i Polaków i cieszył się, że może przyjechać do Polski - poinformował prezydent Duda.
W prezencie Andrzej Duda otrzymał od Ojca Świętego papieski medal, oraz egzemplarze encykliki "Laudato si" i adhortacji apostolskiej "Evangelii Gaudium" po polsku.
Rozmowa prezydenta z papieżem w cztery oczy trwała 20 minut. Głowie polskiego państwa towarzyszyła żona Agata i córka Kinga.
Anna Jadachowska: - Tegoroczny Wielki Post będzie chyba dla Pana wyjątkowym przeżyciem.
Wiesław Kamiński: - Czemu tak Pani myśli? Od zawsze, czyli odkąd pamiętam, czas duchowego przygotowania do świąt Zmartwychwstania Pańskiego był dla mnie wyjątkowy. I nie inaczej jest w tym roku. Zresztą myślę, że to charakterystyczne dla życia każdego katolika. Wielkopostna pokuta zbliża nas do Boga, jednocześnie inspirując do pokonywania własnych słabości; wreszcie walki ze złem.
A.J.:
- No tak, tylko że w tym roku przed Panem dodatkowo walka w wyborach uzupełniających, w których radomszczanie zdecydują, kto ma przez najbliższe 2, 5 roku być prezydentem ich miasta.
- To rzeczywiście można nazwać walką. Ale ja i tym razem wolę „jasną stronę”, więc wolę mówić o pracy. Jeżeli zatem nawiązujemy do mojego kandydowania, to raczej bardziej ucierpiał na tym tegoroczny karnawał. Nie było zbyt wielu sposobności na jego szaleństwa (uśmiech). Niemniej tegoroczna kolęda była dla mnie niezwykle ciekawa, bo wspólnemu radowaniu i przeżywaniu świąt towarzyszyło wiele bardzo ciekawych i ważnych rozmów, które niezależnie od tego, co będę dalej robił, czynią mnie mądrzejszym i chyba lepszym. Myślę, że taka pokora w kontakcie z ludźmi powinna w ogóle znamionować świat polityki. Wtedy lepiej moglibyśmy służyć ludziom. Dzisiaj ciągle zbyt wielu chce władzy dla samej władzy, i dlatego gubi ich grzech pychy i zaniechania.
A.J.:
- Proszę powiedzieć, po co znakomitemu menedżerowi, z wieloma zawodowymi sukcesami, nagle potrzebna jest polityka.
- Dziękuję, że taktownie nie dodała Pani „na stare lata” (znów uśmiech). Ale to doświadczenie, które jest we mnie uzupełnia się z mnóstwem dobrej energii. To mieszanka w sam raz na tak wyjątkowy czas, gdy po wyborach Prezydentem RP został Andrzej Duda, gdy większość parlamentarna pozwoliła na samodzielne stworzenie rządu przez Prawo i Sprawiedliwość, i gdy posłem na Sejm wybrana została poprzednia prezydent Anna Milczanowska. Jestem przekonany, że razem damy radę zrobić naprawdę bardzo dużo rzeczy, na które czekają mieszkańcy mojego miasta. Radomsko, ze swą 750-letnią historią, potencjałem gospodarczym, a nade wszystko wspaniałymi ludźmi, zasługuje na najlepsze rozwiązania. Kandyduję, ponieważ razem z radomszczanami chcę rozwijać nasze miasto i wspólnie z tego rozwoju korzystać. Razem cieszyć się z dużych zadań, np. dokończenia pełnej obwodnicy miejskiej czy rozkwitu strefy przemysłowej, basenu, ale i tych najdrobniejszych, kawałka chodnika, czystego skweru, dodatkowego przystanku autobusowego czy ławki. Bo o jakości naszego życia nie decydują jedynie rzeczy wielki, ale często drobiazgi. To mówią mieszkańcy i chcą, aby o tym pamiętać. I ja im to przyrzekam.
A.J.:
- Często w naszej rozmowie odwołuje się Pan do ludzi.
- Oczywiście, bo to oni są najważniejsi. A ja mogłem w swoim życiu dzięki Bogu mieć styczność ze wspaniałymi ludźmi, wartościowymi, mądrymi. Także teraz, podczas pełnienia funkcji prezydenta Radomska i podczas przygotowania do wyborów. Niezliczona już dzisiaj liczba spotkań, rozmów, a nawet wspólnych działań, to znakomity kapitał. Przecież cały projekt „zostań doradcą prezydenta Kamińskiego” był takim motorem napędowym, ale tych kontaktów z radomszczanami było dużo więcej. I z dużą przyjemnością stwierdzam, że kilka rzeczy już razem zrobiliśmy. Dzieje się tak również dlatego, że przez te dwa miesiące miałem przyjemność pracować ze znakomitymi ludźmi. Myślę tu zarówno o urzędnikach, jak i partnerach z Prawa i Sprawiedliwości oraz Forum Samorządowo-Gospodarczego. Jeżeli do tego dodam, że ogromną siłę do pokonywania trudności daje mi rodzina, która jest dla mnie prawdziwym fundamentem. To na nim budujemy. Dlatego naszym obowiązkiem jest zapewnienie godnej pracy, miejsca do życia i wypoczynku. Ale wracając do ludzi, to w oparciu o wymienione przeze mnie grupy mogę śmiało i z nie skrywaną radością stwierdzić, że miałem w życiu ogromne szczęście do ludzi. Moja praca jest zatem w dużym stopniu ekwiwalentem za ten otrzymany dar.
A.J.:- Chce Pan powiedzieć, że w politycznych grach dominuje Dekalog, zasady przyzwoitości i kultura...
- (Uśmiech) O bardzo chciałbym tak móc powiedzieć, ale oczywiście nie mogę, bo mam świadomość otaczającego mnie świata. Jednak to, jaki on jest, nie zwalnia nas samych od przyzwoitości. Dlatego zaproponowałem radomszczanom uczciwą i skuteczną prezydenturę. Mam nie tylko dobry pomysł na Radomsko, ale także potrzebną do tego konkretną wiedzę, doświadczenie w pracy z ludźmi i wreszcie wsparcie Pani Premier Beaty Szydło, która powierzyła mi pełnienie funkcji Prezydenta Miasta Radomska oraz Pana Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który uznał, że jestem godnym kandydatem, by reprezentować w samorządowych wyborach w Radomsku wartości, którym od lat wierne jest Prawo i Sprawiedliwość. Jestem z tego zaufania bardzo dumny i pozwala mi to z podniesionym czołem prosić dzisiaj o zaufanie radomszczan. 21 lutego, wrzucając kartę do głosowania do urny wyborczej. Możemy zdecydować o najlepszej zmianie dla Radomska. Jestem przekonany, że głos na jedynego w tych wyborach przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości, otwiera przed nami ogromną szansę.
Nowy administrator będzie pełnił tę funkcję do czasu mianowania przez Stolicę Apostolską nowego biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego. Administratorem diecezjalnym został wybrany bp Krzysztof Zadarko.
Zgodnie z obowiązującym prawem wybrało go 5 maja Kolegium Konsultorów. Kim jest administrator diecezjalny? Określają to m.in. kanony 426, 427 i 428 Kodeksu Prawa Kanonicznego.
Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.
Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.