Reklama

Panie, do kogóż pójdziemy?

Niedziela kielecka 34/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jezus wygłosił przerażonym i rozgniewanym Żydom w synagodze w Kafarnaum jedną z najpiękniejszych katechez. Objaśnił znak rozmnożenia chleba i zapowiedział Chleb, który daje życie wieczne. Odrzucono nie tylko wypowiedź, ale i samego Mistrza z Nazaretu. Gdy głosił: „biada”, gdy stawiał wymagania odcięcia ręki i wyłupania oka - stali i słuchali. Gdy objawił znak miłości - odeszli. Dlaczego odchodzili od Chrystusa? Czy tylko dlatego, że trudna była mowa? Czy dlatego, że wśród nich byli tacy, co nie wierzyli? A może jedno i drugie?
Tamte czasy minęły, a pytanie Jezusa nadal brzmi: „Czyż i wy chcecie odejść?”. Te dramatyczne słowa Chrystus kieruje do Apostołów. Z całej rzeszy ludzi, którzy gotowi byli podziwiać piękne słowa Mistrza i oczekiwać na znaki mocy Bożej, pozostało tylko Dwunastu, którzy byli w Nim autentycznie zakochani. Każdy z nich musiał sobie uświadomić, czy jego przyszłość będzie z Jezusem, czy bez Niego. Skończył się czas fascynacji osobą Chrystusa i nadszedł moment zawierzenia Jego słowom. Jezus, znając ich serca, oczekiwał publicznego wyznania wiary w Jego Bóstwo i zbawczą moc Jego słów. Doskonale zrozumiał to Szymon Piotr i w imieniu wszystkich Apostołów wyznał wiarę w nadprzyrodzony charakter słów Jezusa: „Panie do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”.
Kto pokocha Chrystusa, będzie potrafił bez większego trudu wykonać wszystkie postawione przez Niego wymagania. Patrząc na współczesne ludzkie życie wydaje się, że jest to pytanie powtarzane coraz częściej. Jedni po chwilach rozpaczy wybierają Chrystusa, umacniają się w wierze, oddaniu i zaufaniu wobec Niego. Wielu, niestety, nie potrafi się wziąć w garść, zaufać Bogu, odbić się od dna beznadziei. Wielu ludzi prosi: „Powiedz mi, dokąd mam iść, do kogo, gdzie - już nikt mnie nie chce!”. Wymagania Chrystusa zdają się być nie do przyjęcia. Wielu nie chce słuchać tej mowy. Kto jej nie rozumie, albo nie dosłucha do końca - odchodzi. A za tym odejściem idą odejścia dalsze. Podziwiamy tych, którzy nie odeszli. Podziwiamy najpierw Chrystusa, że wśród takich pozostał. Zdawał sobie sprawę, że będą odejścia, ale wiedział, że będą też piękne powroty, bo „Panie do kogóż pójdziemy?”. Jedynie ci, którzy więcej poznali Chrystusa, przyłączyli się do Piotrowego stwierdzenia: „Ty masz słowa życia wiecznego”.
Jesteśmy świadkami odchodzenia ludzi od Boga, od Mszy św. i od modlitwy. Kiwamy przytakująco głowami na wygłaszane nauki Kościoła o tajemnicach naszej wiary i nadal stoimy uparcie, nie odpowiadając na wezwanie z Kafarnaum. Grozi nam obojętność i lekkomyślność wobec religii. Nie dajmy się zniewolić narzekaniem i szemraniem. Powiedzmy sobie szczerze, wspominając nasze doświadczenia życiowe - jak wiele dobra doznaliśmy od Boga... Tyle razy byliśmy wspierani Jego pomocą, nie zapominajmy o tym.
Czego dziś wymaga od nas Bóg? Przede wszystkim: wierności, czystości serca i zdolności w pokonywaniu przeszkód życiowych. Pan Jezus jest zawsze otwarty, mówi, co myśli, ukazuje drogi proste. Gotowy jest zawsze przyjść z pomocą. Do Niego trzeba chcieć podejść, okazać swoją wiarę i szczerość. W Jego oczach cenna jest nasza skrucha i ufność. Potrzeba zaufać Chrystusowi, ponieważ to On przezwycięża wszelkie przeszkody, słabości i rozbija nasze obawy. Uczestnicząc w Eucharystii i wsłuchując się w Słowo Boże, jesteśmy posłani, by głosić Chrystusa i świadczyć o Nim w naszym życiu. Bez uczestnictwa w Eucharystii byłoby to niemożliwe. Ostatecznie, z głębi naszego serca, powtarzajmy odpowiedź daną przez Piotra Jezusowi: „Panie, do kogóż pójdziemy. Ty masz słowa życia wiecznego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trump zaprosił Nawrockiego do Białego Domu! Jest data spotkania

2025-08-09 09:59

PAP

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki

„W oficjalnym liście gratulacyjnym, przekazanym w dniu zaprzysiężenia, prezydent USA Donald Trump zaprosił Prezydenta RP Karola Nawrockiego do Białego Domu na oficjalne spotkanie robocze w dniu 3 września 2025 r.” - poinformował na portalu X szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Jak dodał, to spotkanie zapowiadane było jeszcze przed wyborami:
CZYTAJ DALEJ

Argentyna: aplikacja-informator o dostępności Mszy św. na całym świecie

2025-08-08 19:00

[ TEMATY ]

Msza św.

Screen

Informatyk i programista argentyński Pablo Licheri stworzył aktualizowaną na bieżąco aplikację pozwalającą na znalezienie Mszy św. oraz możliwości spowiedzi i adoracji Najświętszego Sakramentu na całym świecie. Informator, zatytułowany po hiszpańsku "Horarios de Misa" lub po angielsku "Catholic Mass Times", zawiera wiadomości na ten temat, zebrane z ponad 125 tys. świątyń na wszystkich kontynentach, dostępne w 9 językach, w tym także po polsku. Tygodniowo korzysta z niego ponad 2 mln osób.

"Jeśli jest nas [katolików] przeszło 1,3 mld, to wyobraź sobie, jak wiele możemy zrobić, jeśli używamy swych komórek także po to, aby być bliżej Boga" - powiedział w rozmowie z latynoską katolicką agencją prasową ACI Prensa twórca aplikacji. Zaznaczył przy tym, że za jego projektem nie stały żadne koncerny, sponsorzy czy wielkie pieniądze, ale cały program przygotował na swoim komputerze, wykorzystując na to głównie kolejne weekendy. "Prawie 10 lat oboje z żoną finansowaliśmy to wszystko. Pracowaliśmy jak mrówki, za własne pieniądze, kradnąc czas przeznaczony na wypoczynek" - przyznał Licheri.
CZYTAJ DALEJ

Najstarsza z pieszych pielgrzymek wyruszyła na Jasną Górę

Najstarsza z pieszych pielgrzymek w Polsce wyruszyła 9 sierpnia po Mszach św. z kaliskich parafii. Na pierwszym postoju na Lisie pątników pobłogosławił biskup kaliski Damian Bryl, który przeszedł z pielgrzymami jeden etap wędrując w każdej grupie. W tym roku pielgrzymce towarzyszy hasło „Pielgrzymi nadziei”.

Bp Damian Bryl w rozmowie z KAI odnosząc się do hasła wskazał, że pielgrzym nadziei to człowiek, który mocno trzyma się Pana Boga, ufa, że Pan Bóg mu zawsze towarzyszy. - Pielgrzym nadziei to ten, który idzie, ma siłę, żeby mierzyć się z drogą, żyje nadzieją, że Pan Bóg z nim jest, że nie zostawia go nigdy, ale także żyje mocnym przekonaniem, ufnością, że Pan Bóg przygotował dla niego wieczność. Pielgrzym wie dokąd idzie, wie co jest jego celem i ta świadomość celu daje mu siłę, żeby zmagać się z tym co go spotyka, żeby nie zatrzymać się, ale iść dalej - powiedział biskup kaliski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję