Reklama

Watykan

Abp S. Gądecki reprezentował oficjalnie Synod o Rodzinie na briefingu z dziennikarzami

„Istnieje zgoda ojców synodalnych, że żadna władza na ziemi nie może rozwiązać ważnie zawartego małżeństwa” - powiedział podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami w Watykanie abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wraz z abp. Carlosem Aguiarem Retese z Meksyku został zaproszony, by podzielić się swoimi wrażeniami z prac XIV Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Synod o rodzinie

Piotr Drzewiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zamieszczamy tekst wypowiedzi abp. Stanisława Gądeckiego podczas briefingu z dziennikarzami:

Abp S. Gądecki: Zostałem biskupem pomocniczym w Gnieźnie, mojej rodzinnej diecezji, w 1992 r.; potem po 10 latach zostałem biskupem w Poznaniu, najstarszej polskiej diecezji założonej w 968 r. Przez 14 lat kierowałem pracami Komitetu ds. dialogu z Judaizmem, a ostatnio przez 8 lat byłem przewodniczącym Komisji ds. duszpasterstwa, której zadaniem jest przygotowywanie krajowych programów duszpasterskich. Obecny program duszpasterski ma dwa ważne punkty: to 1050 rocznica chrztu Polski i Światowe Dni Młodzieży, także jak Jubileusz Chrztu, w przyszłym roku. Można powiedzieć, że na ŚDM mamy już 120 krajów, które zgłosiły swój udział i 360 tysięcy zgłoszeń. Przygotowania w Krakowie są w toku i idą dobrze, a my, z naszej strony, przygotowujemy się aby przyjąć młodzież w naszych diecezjach na tydzień misyjny, żeby przyjąć tych, którzy przyjeżdżają z zagranicy i pragną uczestniczyć w tym wydarzeniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeżeli chodzi o Synod, to uczestniczę już w czwartym z kolei Zgromadzeniu i wobec tego mogę powiedzieć, że mam już pewne doświadczenie w tego rodzaju pracy. Tym niemniej zawsze wielką wartość ma podczas synodu obecność Papieża, zwierzchnika Kościoła, który nie tylko oświeca Zgromadzenie, ale także daje poczucie, że jest skałą na której opiera się nasz Kościół na ziemi. A więc ważna jest obecność papieża, ale także obecność tak wielu biskupów przedstawicieli różnych krajów, a także audytorów i osób, które mają szczególne doświadczenie w zakresie rodziny To wszystko ma dla mnie wielkie znaczenie, ponieważ pozwala poszerzyć wizję Kościoła, której nie można zacieśniać ani do diecezji ani do jednego kraju.

Andrea Gagliarducci z katolickiej agencji prasowej: Mówi się o dyskusjach o rozmaitych aspektach, a nawet wczoraj podczas Circuli minores sugerowano, że trzeba by napisać na nowo pewne fragmenty Instrumentum Laboris. Czy można powiedzieć, że ten dokument nie usatysfakcjonował biskupów? Korzystając zaś z obecności abpa Gądeckiego chciałbym zapytać, w jaki sposób temat rodziny będzie włączony w obchody Światowych Dni Młodzieży, w jaki sposób będzie przekazywany temat rodziny młodym?

Reklama

Abp S. Gądecki: Mam doświadczenie pracy tylko mojego circulum minore Italicus A. Z tego doświadczenia mieliśmy wrażenie, że budowa niektórych części [Instumentum] była niewłaściwa i wobec tego niektórzy sugerowali rewizję dość poważną tekstu Instrumentum Laboris; inni sugerowali zmiany tylko pewnych sformułowań, bez zmian całości. Jak zwykle przy takich okazjach są rozwiązania maksymalne i minimalne, ale moim zdaniem Instrumentum Laboris mogło być przygotowane znacznie lepiej.

Jeżeli chodzi o temat rodziny podczas Światowych Dni Młodzieży to są przewidziane również grupy dyskusyjne z młodzieżą o rodzinie i o przyszłości. Bo przecież to przede wszystkim młodzież jest zainteresowana tą instytucją, która jest bardzo atrakcyjna, jeśli przygotowana jest i przedstawiona w odpowiedni sposób i przynosi potem radosne owoce. Zwykle, kiedy patrzymy na statystyki, widać zawsze to samo, że pierwszą i najważniejszą instytucją jest szczęśliwa rodzina. A więc sądzę, że wszyscy młodzi marzą o szczęśliwej rodzinie. Potem rzeczywistość bywa okrutna i niewłaściwe przygotowanie [do małżeństwa] może sprawić, że takie marzenia będą tylko iluzją. Ale zwykle nie istnieje, o ile ja wiem, nie istnieje inna instytucja tak bardzo upragniona przez młodzież, jak rodzina.

Pytanie zadane przez dziennikarza z National Catholic Register: Jak wiele uwagi wszyscy uczestnicy synodu poświęcili kwestii implikacji dla duszy i zbawienia otrzymywania Eucharystii bez spełnienia przed tym pewnych warunków? Jak wiele na ten temat dyskutowano? I drugie pytanie: Mówiło się, o tym, że wielu Ojców Synodalnych obawiało się mówić? Jak to się ma do słów Papieża o otwarciu i swobodzie wypowiedzi?

Reklama

Abp S. Gądecki: Nie ma mowy o jakiejś atmosferze obaw, bo my wierzymy w Ducha Świętego. Wierzymy również, w kierownictwo Ojca Świętego, który także kieruje tymi sprawami. Jeżeli chodzi o Komunię św. otrzymywaną przez osoby rozwiedzione żyjące w innym związku, kiedy pierwszy małżonek jest jeszcze przy życiu, dla nas jako Konferencji Episkopatu Polski taka możliwość jest wykluczona. Myśmy mówili zawsze o ewentualnym procesie stwierdzania, że małżeństwo zostało zawarte nieważnie, o możliwości będącej w punkcie 84 Familiaris Consortio to znaczy o tym, że osoba rozwiedziona może uczestniczyć we wszystkich formach życia Kościoła zarówno w zakresie wychowania, działalności charytatywnej, liturgii Słowa, uczestniczenia we Mszy św. W tych wszystkich formach może być również wartościowym świadkiem trudności życia rodzinnego i może dzięki temu nawet lepiej przygotować tych wszystkich, którzy zbliżają się do małżeństwa, lepiej niż ktoś, kto nie ma takiego doświadczenia.

Tak więc jest bardzo wiele możliwości uczestnictwa osób będących w nowych związkach w życiu Kościoła i nie są one w żaden sposób wykluczone z Kościoła, nie są ekskomunikowane, a więc mają pełne prawo uczestniczyć w życiu eklezjalnym. Ale, na podstawie własnego doświadczenia i moich rozmów jestem również świadomy tego ich wielkiego pragnienia Komunii św. Być może żywią oni większe nawet pragnienie przystąpienia do Komunii św. niż ci, którzy mają do tego prawo. I to ukazuje również, w jaki sposób działa Duch Święty. A więc, tak jak mówiłem, jest bardzo wiele sposobów uczestniczenia w życiu Kościoła i nie jest również wykluczone przystąpienie do sakramentu pokuty, ponieważ aby otrzymać radę można przystąpić do sakramentu pokuty również nie uzyskując rozgrzeszenia. To zawsze przyniesie dobre skutki dla życia duchowego. Inni ojcowie synodalni mogą mieć inne opinie, ale nasza opinia jest właśnie taka.

Reklama

Pytanie zadane przez księdza z National Catholic Reporter: Jak synod wpłynie na wypełnianie przez was waszej posługi po powrocie do waszych diecezji: czy jest coś takiego, co robiliście ale co przestaniecie robić pod wpływem tego, co usłyszeliście na synodzie i czy jest coś takiego, czego wcześniej nie robiliście i co zaczniecie robić, po powrocie do diecezji?

Abp S. Gądecki: To co może być wnioskiem z tego synodu to akcent na towarzyszenie osobom rozwiedzionym. Towarzyszenie im z miłością i z przyjaźnią, utwierdzając w nich poczucie, że są kochani, a nie odrzuceni przez Kościół. Myśmy zawsze planowali drogę dla nich w ten sposób, że kapłani powinni utrzymywać kontakt z osobami rozwiedzionym, muszą im towarzyszyć i muszą służyć im wsparciem w trudnych chwilach, nie stwarzając im jednak niepotrzebnych iluzji.

O. F. Lombardi, SJ: Jeżeli mogę dodać, choć niepytany. Uderza mnie bogactwo rad i propozycji również o charakterze duszpasterskim dotyczących towarzyszenia małżeństwom i rodzajów tego towarzyszenia, również podczas trwania małżeństwa. Dla duszpasterzy to ogromne bogactwo. My tutaj naturalnie musimy dokonywać pewnej syntezy. Mówiło się o przygotowaniu do małżeństwa. Nie możemy opowiadać tutaj szczegółowo o wszystkich propozycjach i sugestiach, które były przedstawiane podczas dyskusji przez biskupów, o grupach parafialnych o stowarzyszeniach, ruchach itd. Ale pojawiło się tutaj naprawdę wielkie bogactwo dla uczestników synodu i to bogactwo nie powinno zostać zaprzepaszczone.

Abp S. Gądecki: W odniesieniu do tej sytuacji można powiedzieć, że żaden autorytet na ziemi nie może rozwiązać związku, który został w sposób ważny zawarty. A więc, rozważając każdy z przypadków osobno i towarzysząc obu stronom z przyjaźnią, trzeba zastanowić się nad ostatecznym pytaniem: co powinno oznaczać owo nawrócenie które miało by być zwieńczeniem drogi pokuty. Dlatego, że jeśli nawrócenie jest tylko w sferze pragnień, emocji i dążeń, to nie jest prawdziwym nawróceniem. Pierwszy związek małżeński jest ważny nawet jeśli pożycie w drugim związku jest piękne i pełne dobra.

Reklama

Trzeba pamiętać, że istnieją różne drogi zbawienia, a więc również dla osób, które wstąpiły w nowy związek małżeński istnieją drogi zbawienia zgodne z tym, co zaplanowała dla nich Opatrzność. Jeżeli żyją cnotliwie to – chociaż mówimy ze to nie dzieła się liczą, a wiara – zawsze jest to decyzja Pana. Nie trzeba nikogo skazywać, dopóki żyje bo sąd należy do Boga.

Pytanie zadane przez Giuseppe Norelli z Lasaliani (Włochy): Pytanie moje ma charakter raczej ogólny. Jak rozumiecie, Ojcowie, to towarzyszenie normalnym rodzinom, ale także rodzinom przeżywającym trudności. Była tu mowa o parafiach, o ruchach. Biorąc pod uwagę nauczanie Ojca Świętego w odniesieniu do ekonomii i rodziny, warto przypomnieć, że Papież mówi o bardzo konkretnych sprawach, na przykład o tym, że inwestować w rodzinę to jak inwestować w infrastrukturę, bo rodzina ma zasadnicze znaczenie. Chciałbym zrozumieć atmosferę dyskusji w tych kwestiach, a także dowiedzieć się jakichś szczegółów, o których dyskutowaliście.

Abp S. Gądecki: Konkretna zmiana powinna polegać na tym, co jest na razie jeszcze nie do pomyślenia: włączyć rodziny które żyją w parafiach i które mają pewne doświadczenia życia rodzinnego i przebyły pewną drogę duchową do pracy duszpasterstwa rozwiedzionych. Bo dziś w tego rodzaju pracę zaangażowani są głównie księża, którzy mają ograniczony czas, żeby poświęcić go na tego rodzaju działalność. Natomiast, jeśli na tym polu będzie działała spora grupa rodzin, małżeństw, nie poszczególne osoby ale właśnie pary małżeńskie, to wówczas sytuacja powinna bardzo pozytywnie się zmienić. Dlatego że wtedy więcej osób miało by kontakt z tym duszpasterstwem rozwiedzionych, niż teraz.

Poza tym rolę zasadniczą na tym polu powinny odgrywać wspólnoty i stowarzyszenia, które działają na rzecz rodziny, które mają doświadczenie pracy z rodzinami. Wprowadzenie ich do pracy duszpasterskiej przyniosłoby lepsze owoce niż wyznaczanie „zwykłych” osób do przygotowania katechezy. Jeżeli chodzi o katechezę online, to my nie jesteśmy zwolennikami tego rodzaju katechezy. Może to być rodzaj przygotowania przedwstępnego, pomoc w zapoznaniu się ogólnie z tematem, ale potrzebny jest dialog osobisty. Online nie da się odpowiedzieć na wszystkie pytania.

2015-10-15 22:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkoła miejscem rozwoju intelektualnego i duchowego

[ TEMATY ]

szkoła

abp Stanisław Gądecki

edukacja

episkopat.news

abp Stanisław Gądecki

abp Stanisław Gądecki

„Kończy się Wasza letnia, wakacyjna przygoda, a zaczyna rok przygody z nauką i szkołą. Kolejny rok szkolny niech będzie dla Was drodzy uczniowie, wędrówką przez fascynujący świat ludzkiej myśli. Życzę Wam dobrych i twórczych spotkań z Waszymi nauczycielami, wychowawcami i katechetami oraz wspaniałych, trwałych przyjaźni ze szkolnymi koleżankami i kolegami - powiedział abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Abp Gądecki przysyła serdeczne życzenia wszystkim nauczycielom i uczniom na nowy, rozpoczynający się właśnie rok szkolny 2019/2020. Podkreślił, że szkoła powinna być nie tylko miejscem rozwoju intelektualnego, ale też duchowego. „To na rodzicach i wychowawcach spoczywa obowiązek nauczenia młodego pokolenia odróżniania dobra od zła oraz prawdy od kłamstwa” – podkreślił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

CZYTAJ DALEJ

Weigel: deklaracja "Dignitas infinita" mogłaby być lepsza

2024-04-26 10:55

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Chociaż opublikowana 8 kwietnia deklaracja Dykasterii Nauki Wiary „Dignitas infinita” zawiera wiele ważnych stwierdzeń dotyczących obrony życia i godności człowieka, to dokument ten mógłby być jeszcze lepszy - uważa znany amerykański intelektualista katolicki i biograf św. Jana Pawła II, prof. George Weigel. Swoje uwagi na ten temat zawarł w felietonie opublikowanym na łamach portalu „The First Things”.

Zdaniem prof. Weigla najbardziej uderzający w watykańskim dokumencie doktrynalnym jest brak odniesień do encykliki Veritatis splendor św. Jana Pawła II z 1993 r. i jego nauczania, że niektóre czyny są „wewnętrznie złe”, że są poważnie złe z samej swojej natury, niezależnie od okoliczności. Zaznacza, iż fakt, że niektóre działania są złe „jest podstawą, na której Kościół potępia wykorzystywanie seksualne, aborcję, eutanazję, wspomagane samobójstwo i współczesne formy niewolnictwa, takie jak handel ludźmi”. Zgadza się, że jak mówi deklaracja, są to „poważne naruszenia godności ludzkiej”, ale dokument ten nie mówi dlaczego tak jest. „Nie dlatego, że obrażają nasze uczucia lub wrażliwość na ludzką godność, ale dlatego, że możemy wiedzieć na podstawie rozumu, że zawsze są one poważnie złe i to należało to jasno stwierdzić” - uważa.

CZYTAJ DALEJ

Radosna twarz Kościoła

2024-04-26 16:28

Magdalena Lewandowska

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Już po raz 8. odbyła się Cecyliada – przegląd piosenki religijnej dla przedszkolaków.

Organizatorem wydarzenia jest katolickie przedszkole Lupikowo przy współpracy parafii św. Trójcy na wrocławskich Krzykach. Przegląd ma charakter ewangelizacyjny i integracyjny – nie ma rywalizacji, jest za to wspólny śpiew na chwałę Bogu. W tym roku wzięło w nim udział 80 dzieci z wrocławskich przedszkoli i jedna śpiewająca wspólnie rodzina. – Cecyliada to wydarzenie, które od lat gromadzi najmłodszych członków Kościoła, z czego jesteśmy bardzo dumni. Cieszymy się, że właśnie poprzez tę inicjatywę możemy zachęcać dzieci do wielbienie Boga i uświęcania się poprzez muzykę – mówi Aleksandra Nykiel, dyrektor przedszkola Lupikowo. Podkreśla, że co roku nie brakuje zgłoszeń, a kolejne edycje pokazują potrzebę takich wydarzeń. – Muzyka pięknie potrafi kształtować wrażliwość religijną, patriotyczną, ale też wrażliwość na drugiego człowieka. Śpiew pomaga doświadczyć i opowiadać o miłości Boga, a takie wydarzenia uczą też, jak na tę miłość odpowiadać – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję