Reklama

Wiadomości

Amerykańska Polonia zachwycona prezydentem Dudą

[ TEMATY ]

prezent

Andrzej Hrechorowicz/KPRP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To nasz prezydent - skandowali amerykańscy Polacy podczas niedzielnych spotkań z Andrzejem Dudą na Greenpoincie, który nie ograniczył się jedynie do oficjalnych wystąpień. Prezydent chętnie podchodził do wiwatujących tłumów i z nimi rozmawiał.

Wiceprezes Centrum Polsko-Słowiańskiego Danuta Bronchard, największej w Nowym Jorku społeczno-kulturalnej organizacji polonijnej (liczącej ok. 40 tys. członków) oraz dyrektor polskiej szkoły im. Marii Konopnickiej, działającej nieprzerwanie od 1920 roku, nie kryła swojego zadowolenia ze spotkania z prezydentem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cztery spotkania prezydenta z Polonią na Greenpoincie w ciągu jednego dnia i podczas krótkiego pobytu w Nowym Jorku to precedens. Świadczy to o tym, jak bardzo się nami Andrzej Duda interesuje — oceniła.

Zdaniem aktywistki i nauczycielki prezydent stwarza wielką nadzieję na zapewnienie Polonii opieki ze strony kraju oraz na zachowanie jedności Polski z Polonią w Ameryce. Wyraziła nadzieję, że przyrzeczone wsparcie umocni przekazywanie tradycji, kultury polskiej oraz promowanie Polski w USA.

Dla Joanny Bis, instruktorki harcerskiej i przewodniczki z Brooklynu spotkanie z Andrzejem Dudą to niezwykle ważny moment. Prezydent wie, że my tu jesteśmy i myśli o nas. Jest to niepowtarzalne doświadczenie, raz na całe życie — tłumaczyła.

Reklama

Z kolei zdaniem Bogdana Chmielewskiego - dyrektora wykonawczego Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej, wizyta prezydenta była dla tej instytucji olbrzymim zaszczytem i honorem. Stanowi ona bodziec do jeszcze bardziej wytężonej pracy na rzecz Polonii, wszystkich członków Unii, a przez to na rzecz Polski.

Cieszymy się, że zostały dostrzeżone nasze wysiłki. Nie tylko rady dyrektorów i pracowników, ale wszystkich 85 tys. członków, Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy korzystają z naszych usług na co dzień i wspierają naszą instytucję. Dzięki temu mamy możliwość budowy silniejszej Polonii. A jak wiemy, jeśli Polonia będzie silniejsza, to silniejsza też będzie Polska — zaznaczył szef największej polskiej instytucji finansowej poza granicami kraju.

Antoni Chrościelewski, komendant 2. Okręgu Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Nowym Jorku, uczestnik bitwy o Monte Cassino przekonywał, że spotkanie z prezydentem Dudą było chwilą, na którą długo czekał i stanowiło dla niego głębokie przeżycie.

Przemówienie prezydenta potwierdza moją nadzieję, że w Polsce będzie znacznie więcej patriotyzmu, więcej troski o naszą ojczyznę, a mniej polityki. Prezydent dostrzegł też w swym przemówieniu rolę imigracji. Na imigracji przebywają miliony Polaków. Ich wkład w życie Polski mógłby być bardzo owocny. W Polsce sądzono, że nie warto ich (imigrantów-PAP) słuchać. Teraz może się to zmieni — mówił z nadzieją weteran.

Prezes nowojorskiego oddziału KPA Frank Milewski porównał entuzjazm towarzyszący powitaniu prezydenta z zapałem towarzyszącym Polonii w czasie narodzin „Solidarności”.

Reklama

Ważne jest to, że mamy mową generację młodych ludzi, których widziało się w kościele i którzy ten entuzjazm oraz poczucie dumy demonstrują. Optymizmem napawa, że duch polski jest wciąż żywy, a Polonia, także młoda jest dumna z swego dziedzictwa. Duda jawi się jako młody energiczny przywódca, zdolny do kontynuowania pryncypiów +Solidarności+. Ten duch wolności i demokracji jest ciągle żywy — konstatował Milewski. opinii prezesa oddziału KPA Nowy Jork-Long Island Grzegorza Worwy prezydent nie poprzestaje jedynie na zapewnianiu, że Polska o Polonii myśli. Jak podkreślił, prezydent poczynił już konkretne kroki, powołując w Kancelarii Prezydenta Biuro ds. Polonii i Polaków za granicą.

Poprzez nasze struktury KPA, jesteśmy gotowi podjąć współpracę, by pokazać, że Polska dla nas ma szczególne znaczenie, nie tylko emocjonalne. Wierzę, że wizyta przyniesie dobre owoce dla nas wszystkich, tak mieszkających w Ameryce, jak i dla naszych rodaków nad Wisłą — mówił Worwa.

Na straży porządku w trakcie wizyty prezydenta RP stał także posterunek policji na Greenpoincie. Zastępca komendanta, kapitan Stafan Komar uznał, że spotkania prezydenta było bardzo pożytecznym wydarzeniem.

Widziałem jak się wszyscy cieszą z przybycia prezydenta na Greenpoint i ja też się cieszę. Przybyło dużo ludzi, wszyscy z nami współpracowali, nie mieliśmy żadnych kłopotów —zapewniał kapitan, syn powstańca warszawskiego i aktywista polonijny.

2015-09-28 09:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieski prezent dla bezdomnych

[ TEMATY ]

prezent

Franciszek

blickpixel

Z okazji swej 78. rocznicy urodzin papież Franciszek podarował 400 śpiworów bezdomnym, którzy śpią na ulicach Rzymu. Była to jego osobista inicjatywa, której realizacją zajął się Urząd Dobroczynności Papieskiej, kierowany przez abp. Konrada Krajewskiego.

Śpiwory, oznaczone papieskim herbem, zostały rozdane przez wolontariuszy, wśród których byli żołnierze Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej - poinformowały włoskie media.
CZYTAJ DALEJ

Czy prawica pozwoli sobie na przejęcie idei?

2025-06-14 08:46

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Wynik ostatnich wyborów prezydenckich jest „punktem zwrotnym” w polskiej polityce. Donald Tusk, który — cokolwiek by o nim nie sądzić — ma w niej wieloletnie doświadczenie, zdaje sobie z tego sprawę. Nie ponosząc osobistych kosztów porażki Rafała Trzaskowskiego, wie, że następną polityczną „ofiarą” może być on sam, i dlatego przystąpił do kontrataku. Nie hamując w żaden sposób swoich harcowników w dalszej polaryzacji i podkręcaniu nastrojów, sam postanowił pokazać się z innej strony.

W swoim wystąpieniu przed głosowaniem nad wotum zaufania postanowił przedstawić jako swój projekt Polski zbieżny z tym, jaki od lat reprezentuje i realizuje obóz braci Kaczyńskich. Dużo mówił o patriotyzmie, interesach narodowych, nowoczesnej gospodarce, rozwoju i pamięci historycznej — czyli o tym wszystkim, od czego zawsze uciekał w emocje i „ciepłą wodę w kranie”. Po części zrobił to, bo tak chciał, a po części — bo musiał.
CZYTAJ DALEJ

Jerozolima: mieszkańcy ubolewają z powodu przemocy

2025-06-14 18:03

Monika Książek

Opat benedyktynów w Jerozolimie, o. Nikodemus Schnabel, jest zaniepokojony sytuacją, jaką pogłębił izraelski atak na Iran. „W tej chwili widzę tylko region, który coraz częściej mówi językiem przemocy” - powiedział urodzony w Niemczech duchowny katolicki w rozmowie z portalem internetowym „domradio.de” 13 czerwca w Kolonii. Podkreślił, że ludzie w Izraelu są spanikowani i zmartwieni, cały kraj cierpi. „Ten kraj potrzebuje pojednania, pokoju, dyplomacji i przyszłości dla wszystkich ludzi”.

Izrael zaatakował w nocy z czwartku na piątek dziesiątki celów w Iranie, w tym obiekty nuklearne. Zginęło kilku wysoko postawionych wojskowych. Iran wysłał w piątek rano w stronę Izraela co najmniej 100 dronów, z których wszystkie, według doniesień medialnych, zostały przechwycone. Wzajemne ataki trwają.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję