Reklama

Historia

Budujcie pomniki bohaterom pokoju!

Mistrz rzeźbiarskiej metafory, z przeszłością spod znaku AK i obozów koncentracyjnych. W 100. rocznicę urodzin, oddając hołd dokonaniom artystycznym wybitnego rzeźbiarza, Sejm ustanowił rok 2025 Rokiem Franciszka Duszeńki.

Niedziela Ogólnopolska 37/2025, str. 28-29

[ TEMATY ]

Franciszek Duszeńko

www.zbrojowniasztuki.pl

Franciszek Duszeńko

Franciszek Duszeńko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był najsłynniejszym przedstawicielem polskiej szkoły sztuki monumentalnej. Założenia pomnikowe jego autorstwa, na czele ze słynnym memoriałem – pomnikiem Ofiar Obozu Zagłady w Treblince oraz pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte w Gdańsku, uznawane są za punkty przełomowe dla rozwoju sztuki pomnikowej.

Wojna pokrzyżowała plany

Franciszek Duszeńko urodził się 6 kwietnia 1925 r. w Gródku Jagiellońskim k. Lwowa. Gdy miał 16 lat, zdał do Państwowego Instytutu Sztuk Plastycznych we Lwowie, przemianowanego na Kunstgewerbeschule. Początkowo myślał o malarstwie, ale za namową prof. Mariana Wnuka zajął się rzeźbą. Tadeusz Łodziana, kolega ze studiów Duszeńki, wspominał, że w czasie sowieckiej okupacji (22 września 1939 r. – 22 czerwca 1941 r.) wszyscy studenci Instytutu widnieli na listach NKWD przeznaczeni do wywózki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wojna pokrzyżowała artystyczne plany młodego człowieka. Za przynależność do Armii Krajowej „Gustaw” (działał pod takim pseudonimem we Lwowie i tak bliscy nazywali go przez całe życie) został aresztowany i umieszczony w obozach koncentracyjnych: najpierw w Gross-Rosen, następnie w Oranienburgu, na końcu w Sachsenhausen, gdzie doczekał wyzwolenia.

Reklama

Po powrocie do Polski przez kilka miesięcy studiował w Państwowej Szkole Przemysłu Artystycznego w Łodzi, po czym przeniósł się do Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Pięknych w Sopocie (później Wyższej Szkoły Sztuk Pięknych w Gdańsku). Tam studiował w pracowni swojego dawnego lwowskiego profesora Mariana Wnuka i w 1952 r. obronił dyplom z rzeźby. Z Trójmiastem miał się związać już na całe życie.

Odradzanie się

W latach 1952-62 Duszeńko wraz z profesorami Stanisławem Horno-Popławskim, Alfredem Wiśniewskim i Adamem Smolaną uczestniczył w odtwarzaniu zniszczonych w czasie wojny obiektów rzeźbiarskich Gdańska. Realizował rzeźby, portale, płaskorzeźby, jak np. kobiece sfinksy przy kamienicy przy Długim Targu 8, rycerzy na kamienicy przy Długim Targu 40, portal kamienicy przy ul. Ogarnej 99. To m.in. rzeźbiarzom z PWSSP gdańskie Stare Miasto zawdzięcza swój dzisiejszy zabytkowy charakter.

Wojenne traumatyczne doświadczenia, dramaty wysiedleń, wywózek, obozów, zderzały się z pragnieniem życia i twórczości młodych artystów. Ale bolesne piętno niemieckiej i sowieckiej okupacji dawało o sobie znać. Zdarzało się, że w akademiku PWSSP przy okazji remontu odkryto pod siennikiem kolegi, który przeszedł obóz, zapas suszonych kromek chleba i ukryte kołki do sztalug.

Reklama

Atmosfera, w której wzrastało powojenne pokolenie gdańskich artystów, przeniknięta była jednak radością i zapałem. Z rękopisu prof. Franciszka Duszeńki, cytującego słowa ówczesnego rektora PWSSP Stanisława Teisseyre, dowiadujemy się, że „szkoła ta miała wiele szczęścia, miała dobre dzieciństwo. Jedną z istotnych, a specyficznych cech towarzyszących powstawaniu i kształtowaniu się gdańskiej uczelni był uśmiech (...). Wszystkiemu towarzyszący uśmiech zabawy i poważnej, najważniejszej pracy”. Ponadto czasy te sprzyjały nawiązywaniu bliskich kontaktów artystycznych i towarzyskich w środowisku plastyków i aktorów, organizowaniu wspólnych plenerów malarskich w Chmielnie, gdzie odbywały się także pierwsze, jeszcze nieformalne próby Bim-Bomu (gdański teatr studencki). W spotkaniach tych uczestniczyli m.in. Zbyszek Cybulski i Bogumił Kobiela. Taki klimat towarzyszył formacji młodych artystów z Sopotu, Gdańska oraz Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych. To właśnie z tą uczelnią związał swoją twórczość i pracę pedagoga Franciszek Duszeńko: w latach 1956 – 2000 prowadził Pracownię Rzeźby, a w 1981 r. zwyciężył w pierwszych demokratycznych wyborach na macierzystej uczelni i został jej rektorem. Funkcję tę pełnił przez dwie kadencje, do 1987 r. Na prośbę władz gdańskiej ASP jeszcze do 2001 r. sprawował opiekę nad młodymi rzeźbiarzami przygotowującymi dyplom.

Rzeźbiarstwo monumentalne

Reklama

Na kartach historii zapisały się w sposób szczególny dwie nadzwyczajne realizacje pomnikowe prof. Duszeńki: pomnik Ofiar Obozu Zagłady w Treblince z 1964 r., wykonany razem z Adamem Hauptem, oraz pomnik Obrońców Wybrzeża na Westerplatte w Gdańsku z 1966 r., wykonany wspólnie z Adamem Hauptem i Henrykiem Kitowskim. Realizacje te inspirowały kilka kolejnych pokoleń artystów związanych z wizualizacją pamięci zbiorowej. Ośmiometrowy postument z płaskorzeźbami, dziesięć granitowych słupów nawiązujących do jerozolimskiej Ściany Płaczu oraz siedemnaście tysięcy głazów z nazwami miejscowości, z których pochodziły ofiary – to główne komponenty memoriału w Treblince, ocenianego jako jedno z najlepszych osiągnięć sztuki martyrologicznej. Jest to zarazem jedno z najbardziej poruszających upamiętnień Holokaustu w Polsce i na świecie. Przed pomnikiem umieszczono kamienną płytę, na której w językach angielskim, francuskim, hebrajskim, niemieckim, polskim, rosyjskim i jidysz wyryto napis: „Nigdy więcej”. Z kolei pomnik Obrońców Wybrzeża na Westerplatte składa się z dwóch brył: poziomej – poświęconej obrońcom oraz bryły pionowej – wyrażającej zwycięstwo. Budowa pomnika, wraz z uporządkowaniem terenu, trwała 2 lata, a jego odsłonięcie nastąpiło 9 października 1966 r. Sam twórca wskazywał: „Pomnik nie wyraża samej idei obrony Westerplatte. Jest jakby apoteozą chwały oręża polskiego z okresu ostatniej wojny, z morza i rejonu przymorskiego”. A zwracając się do młodego pokolenia Polaków, prof. Duszeńko powiedział: „Należy życzyć wam, żebyście nie musieli budować pomników bohaterom wojny, wydarzeniom czasów wojny, lecz żebyście budowali pomniki bohaterom i sprawom czasów pokoju”.

Memento dla potomnych

Kilkadziesiąt lat aktywności pedagogicznej prof. Duszeńki zaowocowało wykształceniem kolejnych pokoleń młodych twórców. Pod jego kierunkiem dyplom uzyskało ponad 80 młodych artystów, a wielu spośród nich okazało się wybitnie utalentowanymi, z bogatym dorobkiem autorskim.

Ostatnie prace prof. Duszeńki to cykl Stoły; powstał w pracowni profesora przy ul. Chlebnickiej. Pełne symboli kompozycje znalazły swój wyraz właśnie w „stołach”, czyli blatach kreślarskich, planszach, dyktach, na których umieszczono instalacje złożone ze „skrawków życia”, kolaże wspomnień.

„Każdy element, który profesor miał w ręku, był przez niego rozpatrywany w kategorii kompozycji rzeźbiarskiej, jej rytmów; i od razu budowała się z tego metafora” – tak charakteryzował prace prof. Duszeńki jego uczeń Robert Kaja.

Franciszek Duszeńko zmarł 11 kwietnia 2008 r. Jego sztuka wciąż inspiruje, a przypominając o dramatycznej historii XX wieku, porusza najgłębsze struny nie tylko wrażliwości twórczej. „Stanowi ona świadectwo tragicznych losów człowieka, którego lata młodości przypadły na II wojnę światową. Niesie patriotyczne i antywojenne przesłanie w dobie konfliktu za wschodnią granicą Polski. Należy uznać ją za niezwykle istotny głos niemal 80 lat po zakończeniu ostatniej wielkiej wojny, która spustoszyła praktycznie całą Europę. Po upływie dziesięcioleci dalej stanowi przejmujące memento dla potomnych” – zaznaczono w uchwale sejmowej.

2025-09-09 14:25

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Józef Bilczewski

Niedziela Ogólnopolska 24/2001

[ TEMATY ]

abp Józef Bilczewski

Archiwum autora

Św. abp Józef Bilczewski

Św. abp Józef Bilczewski
Wilamowice to niewielkie miasteczko leżące ponad 30 km od Wadowic, między Kętami a Oświęcimiem. Jest to jedna z najstarszych miejscowości w tej części Polski, o ogromnie bogatej i interesującej przeszłości. Została założona w połowie XIII wieku przez osadników pochodzących z pogranicza Niemiec i Flandrii, na co wskazuje zachowana do dziś gwara wilamowicka, przypominająca stare narzecza germańskie, anglosaskie, fryzyjskie, angielskie i niderlandzkie. Józef Edlen von Mehofer w pracy zatytułowanej Der Wadowicer. Kreis im Koanigsreiche Galizien napisał, że wilamowiczanie byli energicznymi kupcami, zajmowali się m.in. handlem tkaninami, wytwarzanymi w odległym o dwie mile Andrychowie. Mieli swoje składy w Hamburgu i Lubece. Dzieje mieszkańców Wilamowic ściśle splotły się i trwale powiązały z dziejami narodu polskiego i Kościoła katolickiego. Spośród nich wyrosło wielu wybitnych rodaków, zasłużonych dla Kościoła i Ojczyzny, na czele z najwybitniejszym synem tej ziemi - metropolitą lwowskim abp. Józefem Bilczewskim, który w czasie czerwcowej pielgrzymki na Ukrainę zostanie wyniesiony do godności błogosławionych przez Papieża Jana Pawła II. Józef Bilczewski urodził się w Wilamowicach 26 kwietnia 1860 r. w ubogiej rodzinie rolniczo-rzemieślniczej. Naukę na poziomie podstawowym pobierał w rodzinnej miejscowości i w Kętach. W latach 1872-80 uczęszczał do 8-letniego gimnazjum w Wadowicach. W Sprawozdaniach Dyrekcyi drukowano co roku Spisy imienne uczniów podług lokacyi, czyli wyniki klasyfikacji w każdej klasie. Józef Bilczewski na listach klasowych notowany był bardzo wysoko. Zawarte tam wyniki podkreślają pilność i nieprzeciętne zdolności. 13 czerwca 1880 r., co podkreśla dr Gustaw Studnicki na łamach wadowickiego Przebudzenia, Bilczewski zdał egzamin dojrzałości. Obejmował on wtedy pięć przedmiotów (pisemny i ustny): język polski, łaciński, grecki, niemiecki i matematykę. W tym samym roku wstąpił na Wydział Teologiczny w Krakowie i rozpoczął studia. Po ich zakończeniu otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Albina Dunajewskiego, by tydzień później obchodzić prymicje w rodzinnych Wilamowicach. W niedługim czasie został wysłany na dalsze studia do Wiednia, Paryża i Rzymu. Po powrocie do kraju pracował jako wikariusz w Kętach, w kolegiacie Świętych Piotra i Pawła i w Gimnazjum św. Anny. Habilitował się na Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie został mianowany profesorem dogmatyki Uniwersytetu Lwowskiego, a w 1900 r. wybrany jego rektorem. Żywa działalność naukowa i publiczna - jak pisze Studnicki - zwróciła nań uwagę władz kościelnych i świeckich. Mimo silnego oporu samego kandydata, namiestnik Leon Piński nakłonił go do przyjęcia nominacji na urząd arcybiskupa metropolity lwowskiego. W uroczystościach uczestniczyła delegacja z Wilamowic. Wyniesienie ks. prof. Józefa Bilczewskiego na tak wysoki urząd kościelny było dla wilamowiczan wydarzeniem wielce radosnym, porównywalnym z późniejszym wybraniem Karola Wojtyły z Wadowic na papieża. Jako metropolita Józef Bilczewski położył ogromne zasługi w rozwoju archidiecezji lwowskiej. Troszczył się o powiększenie liczby duchowieństwa i placówek duszpasterskich. Działał na polu społecznym i oświatowym. Jako członek Rady Szkolnej Krajowej zabiegał o polepszenie doli nauczycieli, o zakładanie szkół, ochronek, czytelni i bibliotek, zwalczając w ten sposób analfabetyzm. Znane jest jego słynne wystąpienie w Sejmie w 1907 r. W gorącym przemówieniu postulował podniesienie płac nauczycielskich. Organizował i popierał związki i stowarzyszenia religijne, dobroczynne i zawodowe. We Lwowie zbudował wielki dom katolicki. W czasie wojen 1914-20 organizował komitet arcybiskupi do pomocy ofiarom wojny, a także wstawiał się w sprawie prześladowanych Polaków u metropolity L. Szeptyckiego. Zmarł z przepracowania 20 marca 1923 r., został pochowany na Cmentarzu Janowskim we Lwowie. Papież Pius XI określił abp. Józefa Bilczewskiego jako "jednego z największych biskupów swojej doby". Pomimo upływu czasu i jakże zmienionej sytuacji polityczno-społecznej, pamięć o świętym Biskupie trwa do dzisiaj. Pamiętają o Słudze Bożym nie tylko we Lwowie, ale także w Wilamowicach. W rozmowie z proboszczem parafii wilamowickiej - ks. Michałem Bogutą dowiedziałem się, że parafianie w każdą środę w nowennie o beatyfikację abp. Józefa Bilczewskiego proszą Boga o łaski za jego wstawiennictwem. "Stałem się głową tej Archidiecezji, by także być jej sercem. Wszystko, co Was obchodzi, znajdzie oddźwięk w duszy mojej" . Te słowa towarzyszyły abp. Bilczewskiemu od początku do końca jego dni.
CZYTAJ DALEJ

Sąd podał datę procesu ks. Olszewskiego i urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości

Proces ks. Michała Olszewskiego z Fundacji Profeto, a także innych osób, w tym byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości, w głośnej sprawie domniemanego ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości rozpocznie się 21 stycznia - dowiedziała się PAP w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Przeczytaj także: Mama ks. Olszewskiego: To moje biedne umęczone dziecko... Ratujcie go!
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś przy grobie św. Jana Pawła II: Bóg nie płaci. Bóg nie odpłaca. Pan Bóg zawsze daje!

2025-10-23 07:51

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Vatican News

Kard. G. Ryś - Watykan

Kard. G. Ryś - Watykan

- Albo żyjemy w logice zapłaty, albo żyjemy w logice daru. Albo będziemy ludziom odpłacać, albo będziemy w stosunku do ludzi hojnymi i wolnymi dawcami i nasze relacje nie będą relacjami zapłaty, tylko będą relacjami wolnych ludzi, którzy potrafią się wzajemnie obdarowywać. Paweł mówi, że ta pierwsza logika, logika zapłaty, zmierza do niegodziwości. Tak, jak ta druga logika, która jest logiką daru, zmierza do uświęcenia. – mówił kardynał Grzegorz Ryś.

W trwającym Roku Jubileuszowym 2025 można zaobserwować wzrost liczby pielgrzymów przybywających do Wiecznego Miasta i odwiedzających bazyliki papieskie, w których można uzyskać łaskę odpustu zupełnego. Jak w każdy czwartek, tak i dziś rano przy grobie św. Jana Pawła II zgromadzili się pielgrzymi przybywający z Polski i innych stron świata, aby modlić się przy grobie Papieża Polaka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję