Reklama

Sport

Trzy mecze, trzy zwycięstwa! Polscy siatkarze pokonali Argentynę 3:1

[ TEMATY ]

sport

DrabikPany / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polscy siatkarze pokonali Argentynę 3:1 (25:18, 19:25, 25:21, 27:25) w swoim trzecim meczu Pucharu Świata w japońskim Hamamatsu. Najskuteczniejszym zawodnikiem był Bartosz Kurek - 22 punkty. Biało-czerwoni na koncie mają komplet zwycięstw.

Polska: Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Rafał Buszek, Mateusz Bieniek, Piotr Nowakowski, Fabian Drzyzga i Paweł Zatorski (libero) oraz Karol Kłos, Dawid Konarski, Mateusz Mika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Argentyna: Facundo Conte, Luciano De Cecco, Cristian Poglajen, Sebastian Sole, Ezequiel Palacios, Maximiliano Gauna i Sebastian Garrocq (libero) oraz Luciano Zornetta, Nicolas Uriarte, Martin Ramos, Sebastian Closter (libero), Federico Martina.

Z Argentyną Polacy potrafią grać. To była 24. wygrana z rzędu biało-czerwonych nad tym zespołem w meczu o stawkę. Po raz ostatni przegrali w… 2002 roku w Lidze Światowej.

Mimo wszystko mistrzowie świata do czwartkowego starcia podeszli poważnie. Tuż przed Pucharem Świata oba zespoły rozegrały sparing, zakończony zwycięstwem… Argentyny. Dlatego musimy też bardzo uważać. Nie można odpuścić, bo to może być niebezpieczny przeciwnik —podkreślił przed spotkaniem Fabian Drzyzga.

To właśnie on kierował grą w czwartek. Dzień wcześniej, w wygranym 3:1 meczu z Rosją kontuzji stawu skokowego nabawił się Grzegorz Łomacz. Badania nie wykazały jednak poważnej kontuzji. Zawodnik Cuprum Lubin już nawet uczestniczył w rozgrzewce, ale jeszcze na parkiecie się nie pojawił. Ma być gotowy na sobotę, kiedy biało-czerwoni zmierzą się z Iranem.

Sytuacja wygląda bardzo dobrze. Już na śniadanie zszedł normalnie i wygląda na to, że za dwa dni będzie wszystko w porządku. Czas działa na korzyść Grześka —powiedział Polsatowi Sport trener od przygotowania fizycznego Wojciech Janas. Pierwszy set przebiegł pod dyktando ekipi Stephane’a Antigi. Argentyńczycy nie potrafili zaszkodzić w żadnym elemencie. Dobry serwis wszystkich zawodników spowodował, że rywale mieli kłopoty z przyjęciem. Świetnie zagrał też Piotr Nowakowski, który po pierwszej partii był najlepiej punktującym zawodnikiem w drużynie. Polacy wygrali 25:18.

Reklama

Ale już końcówka pokazała, że łatwo nie będzie. Kolejny set to seria błędów własnych Polaków. Argentyńczycy zmienili ustawienie i to przyniosło efekty. Coraz trudniej wychodziły biało-czerwonym obrony, nie radził sobie także w ataku znakomity dotychczas Bartosz Kurek, a Drzyzga mocno go eksploatował. Nawet jak w końcowej części, kiedy Polacy przegrywali już 17:22, wszedł Dawid Konarski, niewiele to pomogło. Mistrzowie świata przegrali 19:25.

I bardzo źle zaczęli kolejną odsłonę meczu. Gra nadal toczyła się pod dyktando rywali. Gdy było 6:11, sprawę w swoje ręce wziął Michał Kubiak. Przyjmujący Halkbanku Ankara popisał się świetną zagrywką, Argentyńczycy mieli bardzo duże problemy z przyjęciem, z kolei Polacy wykorzystywali kontry. W decydującej części partii przeciwnicy zaczęli seriami mylić się w polu serwisowym, a to wykorzystali zawodnicy Antigi. Polska wygrała 25:21.

Czwarty set to przede wszystkim zamieszanie z systemem challenge. Najpierw przy stanie 10:13 Polacy bardzo długo czekali na decyzję sędziów. Później dyskusje pojawiły się, gdy to Argentyńczycy prosili o wideoweryfikację. Trwało to nie tylko długo, ale i arbitrzy nie sprawdzali tego, o co prosili trenerzy.

Nerwowa była końcówka. Gra na przewagi, ekipa Julio Velasco miała nawet piłkę setową, ale zmarnowany serwis dał remis, a kolejne dwie piłki należały do Polaków. Biało-czerwoni wygrali 27:25.

W piątek jest dzień przerwy. A w sobotę o godz. 5.10 czasu warszawskiego biało-czerwoni zmierzą się z Iranem. W ciągu 16 dni systemem każdy z każdym 12 drużyn walczy o dwie przepustki na przyszłoroczne igrzyska w Rio de Janeiro. To pierwszy turniej, który jest także kwalifikacją olimpijską.

2015-09-10 12:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sportowe wypominki 2012

[ TEMATY ]

sport

Dzień Zaduszny

GRAZIAKO

Listopad to czas zadumy nad odchodzącymi z tego świata ludźmi. W ciągu ostatniego roku z życiem pożegnało się wielu znanych sportowców. Dla polskich fanów sportu z pewnością smutna była wiadomość o śmierci wybitnego boksera Jerzego Kuleja. Trudno jest się również pogodzić ze śmiercią młodych sportowców, którzy byli dopiero u progu swojej sportowej kariery. Tam w niebiosach z pewnością rozgrywają swoje zawody.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: rozpoczęły się obrady Rady Stałej KEP

2024-05-02 15:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

KEP

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Na Jasnej Górze, zgodnie ze zwyczajem, w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, odbywają się obrady Rady Stałej Konferencji Episkopatu. Podjęte zostały bieżące sprawy Kościoła w Polsce, wśród tematów: lekcje religii w szkołach, standardy ochrony małoletnich oraz inicjatywy związane z jubileuszami kościelnymi 2025 i 2033 roku. Zostaną też poruszone aktualne zagadnienia życia wiernych Kościoła w Polsce i misji duszpasterskiej.

Wśród najważniejszych podejmowanych tematów są kwestie wynikające z relacji Kościół - państwo dotyczące nauczania religii w przedszkolach i szkołach publicznych. W czasie obrad przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial przedstawi aktualny stan prac Zespołu Roboczego ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii w szkole oraz relację ze spotkania 24 kwietnia Zespołu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję